Australian Open: pierwszy wielkoszlemowy tytuł Kenin

Świat
Australian Open: pierwszy wielkoszlemowy tytuł Kenin
PAP/EPA/LUKAS COCH
Sofia Kenin zaliczy solidny awans w rankingu WTA

Amerykanka Sofia Kenin wygrała turniej Australian Open, zdobywając pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy. Rozstawiona z "14" tenisistka pokonała w finale imprezy w Melbourne Hiszpankę Garbine Muguruzę 4:6, 6:2, 6:2.

Wielu ekspertów od co najmniej kilku dni przewidywało, że w finale zagrają liderka światowego rankingu Australijka Ashleigh Barty i imponująca w Melbourne przygotowaniem fizycznym Rumunka Simona Halep (4.). Pierwsza uległa jednak niespodziewanie w półfinale Kenin 6:7 (6-8), 5:7, druga zaś Muguruzie 6:7 (8-10), 5:7.

 

ZOBACZ: Iga Świątek odpadła z Australian Open. Pokonała ją Estonka

 

Mimo niższej pozycji w rankingu w sobotnim pojedynku więcej osób stawiało na bardziej doświadczoną Hiszpankę. Ma na koncie dwa tytuły wielkoszlemowe - cztery lata temu wygrała French Open i rok później Wimbledon. W 2017 roku była pierwsza na liście WTA, ale potem stopniowo jej notowania się pogarszały. Obecnie zajmuje 32. miejsce. W Wielkim Szlemie nie była rozstawiona po raz pierwszy od sześciu lat.

 

Hiszpanka zaczęła lepiej

 

Wyraźnie służy jej powrót od tego sezonu do współpracy ze słynną rodaczką Conchitą Martinez. Ta była już w jej sztabie, gdy Muguruza trzy lata temu triumfowała w Wimbledonie. W drodze do finału w Melbourne wyeliminowała trzy zawodniczki z Top10.

 

Ona także lepiej zaczęła sobotni mecz. Młodsza o pięć lat Kenin grała początkowo bardziej nerwowo i emocjonalnie reagowała już po pierwszych nieudanych akcjach. Po raz pierwszy straciła podanie przy stanie 1:1, a w siódmym gemie aż cztery razy broniła się przed powtórką. Doprowadziła do remisu 4:4, ale zaraz potem znów oddała rywalce swojego gema serwisowego, a kilka minut później całego seta.

 

ZOBACZ: Ping-pong Morawieckiego. Premier rozegrał sparing

 

Później role diametralnie się odwróciły. Amerykanka uspokoiła grę, a coraz bardziej spięta była Hiszpanka. Po jej stronie było coraz więcej błędów, czym znacząco ułatwiła zadanie rywalce. W ostatnim gemie zaliczyła aż trzy podwójne błędy. W ten właśnie sposób zakończyła spotkanie. Łącznie popełniła 45 niewymuszonych błędów, przy 23 po stronie zawodniczki z USA.

 

Wygrała ona oba dotychczasowe spotkania ze starszą o pięć lat zawodniczką z Półwyspu Iberyjskiego. W poprzednim sezonie trafiły na siebie w pierwszej rundzie turnieju w Pekinie.

 

Amerykanka awansuje do Top10

 

Kenin dopiero w 2018 roku zaczęła regularne starty w głównej drabince wszystkich odsłon Wielkiego Szlema (od 2015 pojawiała się w obsadzie zasadniczej części US Open). W ubiegłorocznym French Open dotarła do 1/8 finału i dotychczas był to jej najlepszy wynik w Wielkim Szlemie. W Melbourne zaprezentowała się po raz trzeci - w 2018 roku przegrała mecz otwarcia, a 12 miesięcy temu zatrzymała się na drugiej rundzie.

 

Mając 21 lat i 80 dni została najmłodszą triumfatorką Australian Open od 12 lat. W 2008 roku ze zwycięstwa cieszyła się Rosjanka Maria Szarapowa, która miała wówczas 20 lat i 283 dni.

 

ZOBACZ: Zła jakość powietrza w Australii utrudnia rozgrywanie meczów. Tenisiści się duszą

 

Poprzedni sezon okazał się przełomowy dla urodzonej w Moskwie zawodniczki, która jako dziecko przeniosła się z rodzicami do USA. Wygrała wtedy trzy turnieje WTA, a dodatkowo raz dotarła do finału.

 

Urodzona w Wenezueli Hiszpanka W decydującym meczu turnieju tej rangi zagrała po raz czwarty. W Australian Open nigdy wcześniej nie dotarła do półfinału.

 

W poniedziałek obie zaliczą solidny awans w rankingu WTA. Kenin powinna awansować z 15. pozycji na siódmą, co oznaczać będzie jej debiut w Top10. Muguruza, która w przeszłości była już pierwszą rakietą świata, przesunie się na 16. lokatę.

luq/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie