Olga Tokarczuk odebrała Nagrodę Nobla. "Polska literatura błyszczy w Europie"
- Tokarczuk wzajemnie przeciwstawia naturę i kulturę, rozum i szaleństwo, męskość i kobiecość, z prędkością sprintera przekracza społecznie i kulturowo wytworzone granice - powiedział Per Waesterberg z Akademii Szwedzkiej w laudacji na cześć Olgi Tokarczuk. We wtorek polska pisarka odebrała z rąk króla Szwecji Nagrodę Nobla.
Olga Tokarczuk została poproszona o odebranie wyróżnienia przez Pera Waesterberga z Akademii Szwedzkiej.
- Pani Tokarczuk, Akademia Szwedzka gratuluje wam. Proszę o odebranie Literackiej Nagrody Nobla z rąk jego królewskiej mości króla Szwecji - powiedział Waesterberg po polsku.
Podczas odbierania przez polską noblistkę medalu i dyplomu wszystko przebiegło zgodnie z planem, także zapisany w protokole trzykrotny ukłon, który nie udał się w 1996 r. Wisławie Szymborskiej. Poetka w tym właśnie momencie ceremonii pomyliła się. Olga Tokarczuk swoje trzy ukłony wykonała bez pomyłek.
"Nie ucieka od niewygodnej prawdy"
- Polska literatura błyszczy w Europie – ma w swoim dorobku już kilka Nagród Nobla, a teraz przyszła pora na kolejną, tym razem dla pisarki o światowej renomie i niezwykle rozległym wachlarzu zainteresowań, łączącej w swej twórczości elementy poezji i humoru. Polska, rozdroże Europy, być może nawet jej serce - Olga Tokarczuk odkrywa historię Polski jako kraju będącego ofiarą spustoszenia dokonanego przez wielkie siły, lecz również posiadającego swoją własną historię kolonializmu i antysemityzmu. Olga Tokarczuk nie ucieka od niewygodnej prawdy, nawet pod groźbą śmierci - mówił Waesterberg w laudacji.
Jego zdaniem twórczość Tokarczuk cechuje "połączenie twardej rzeczywistości z ulotną nierealnością, wnikliwa obserwacja i zafascynowanie mitologią". Cechy te "czynią z niej jednego z najbardziej oryginalnych prozaików naszych czasów, postrzegających rzeczywistość na nowe sposoby".
- Olga Tokarczuk jest wirtuozem w kreowaniu postaci, potrafi uchwycić je w momencie ich ucieczki od codziennego życia. Pisze o tym, o czym nie pisze nikt inny: "o nieznośnej i ogromnej osobliwości tego świata" - wyjaśnił Waesterberg.
"Mocna i bogata w idee proza"
- Jej powieść "Bieguni" to niezwykle różnorodny opis podróży, poruszania się po pasażerskich poczekalniach i hotelach, to spotkanie z bohaterami, o których wiemy bardzo niewiele, a także zbiór pojęć ze słowników, baśni i dokumentów. Tokarczuk wzajemnie przeciwstawia naturę i kulturę, rozum i szaleństwo, męskość i kobiecość, z prędkością sprintera przekracza społecznie i kulturowo wytworzone granice - podkreślił.
- Jej mocna i bogata w idee proza to nomadyczna wędrówka przez około 15 książek. Wioski będące w nich miejscem akcji stają się centrum wszechświata, miejscem, w którym losy poszczególnych bohaterów wplatane są w wątki baśniowe i mitologiczne. Żyjemy i umieramy w opowieściach innych osób, gdzie na przykład Katyń raz może być zwykłym lasem, a raz miejscem masakry - ocenił Waesterberg.
ZOBACZ: "Urodzona w książkach". Nauczycielki z liceum o Oldze Tokarczuk
"Księgi Jakubowe" laudator nazwał "największym dziełem" pisarki. Dodał, że "z podtekstu utworu przebija się żydowskie pochodzenie Tokarczuk oraz jej nadzieja na Europę bez granic". - Przyszłe pokolenia będą sięgać po owe tysiącstronicowe arcydzieło autorstwa Tokarczuk i odkrywać w nim nowe bogactwo, którego dziś jeszcze wystarczająco nie dostrzegamy. Widzę, jak Alfred Nobel kiwa z uznaniem głową w swoim niebie - podsumował Per Waesterberg.
Uroczystość odbywa się w gmachu sztokholmskiej filharmonii, który jarzy się tysiącami światełek, co szczególnie efektownie wygląda przy cieniutkiej warstewce śniegu, który spadł w Sztokholmie we wtorek w nocy. Już wcześniej przed budynek przybyli m.in. tłumacze książek Tokarczuk na różne języki, którzy trzymali parasole z napisem "Literacki Nobel Olga". Wśród zgromadzonych przed filharmonią widać było także biało-czerwone flagi.
Na uroczystości noblowskiej obowiązują stroje galowe. Panie ubrane są w długie suknie wieczorowe, mężczyźni są we frakach, białych koszulach i białych muszkach. Są również goście w strojach narodowych, np. Japonki w kimonach a Hinduski w sari. Olga Tokarczuk wystąpiła w kreacji przygotowanej dla niej przez projektantkę Gosię Baczyńską.
ZOBACZ: Olga Tokarczuk dla Polsat News: od dwóch miesięcy nic nie piszę
Na widowni zasiada 1560 gości - artystów i polityków, dziennikarzy, naukowców, osoby zaproszone przez noblistów. Pierwsze rzędy widowni zarezerwowane są dla rodzin laureatów, członków szwedzkiego rządu i parlamentu. Na samej scenie jest 90 miejsc - tu zasiadają członkowie Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk, Akademii Szwedzkiej, zarząd Fundacji Noblowskiej oraz laureaci Nagrody Nobla z poprzednich lat. Naprzeciw nich, także na scenie, zasiadają tegoroczni laureaci oraz członkowie szwedzkiej rodziny królewskiej: król Karol XVI Gustaw z królową Sylwia, następczyni tronu księżniczka Wiktoria oraz książę Daniel.
Najpierw zabrał głos prezes Fundacji Noblowskiej prof. Carl-Henrik Heldin, a następnie przedstawiciele komitetów noblowskich wygłosili laudacje na cześć laureatów.
Tokarczuk dziesiąta
Olga Tokarczuk odebrała nagrodę jako dziesiąty noblista. Ceremoniał ma związek z kolejnością dziedzin nagrody zapisanych w testamencie Nobla, a nagrodę z fizyki czy medycyny dzieli aż po trzech naukowców. Polska pisarka odebrała nagrodę - wykonany ze złota medal (przekazywany w etui) i kaligrafowany dyplom z rąk króla Szwecji Karola XVI Gustawa. Przy odbiorze nagrody każdy z laureatów wykonał trzykrotny ukłon, który nobliści ćwiczą przed ceremonią.
Sala filharmonii sztokholmskiej i ratusza, gdzie po ceremonii odbędzie się bankiet, ozdabiane są tradycyjnie kwiatami przysyłanymi w darze przez włoskie miasto San Remo, gdzie spędził ostatnie lata życia i zmarł Alfred Nobel. Tradycja przesyłania kwiatów z San Remo do Sztokholmu sięga 1905 roku. Wtedy to przyleciało ponad 25 tys. kwiatów. Są to żółte, kremowe i morelowe róże, goździki i chryzantemy, białe orchidee, różne odmiany asparagusów. Kwiatowa ściana na scenie filharmonii o powierzchni 15 m kw. wykonana jest z ponad 10 tys. białych kwiatów.
Oprawę muzyczną ceremonii zapewnił Royal Stockholm Philharmonic Orchestra pod batutą Dawida Bjorkmana. Jako solistka wystąpiła sopranistka Sofie Asplund. Wykonane zostały m.in. utwory Edwarda Edgara, Charlesa Gounoda i Jeana Sibeliusa.
Rekordowa liczba noblistów
W tym roku uroczystość przebiega w szybkim tempie. Ma to związek z rekordową liczbą noblistów, jest ich aż 14. Piętnasty laureat, który otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, odebrał swoje wyróżnienie tego dnia w Oslo.
Uroczystość w filharmonii zakończy się odegraniem hymnu narodowego Szwecji, a zebrani udadzą się na Bankiet Noblowski w sztokholmskim ratuszu.
Podczas bankietu tegoroczni laureaci wygłoszą krótkie przemowy - podziękowania. Olga Tokarczuk zabierze głos jako czwarta. Bankiet noblowski zakończy się ok. godziny 23.
Na bankiecie noblowskim Tokarczuk zasiądzie pomiędzy królem Szwecji a księciem Danielem oraz naprzeciw królowej Sylwii - ujawniła Fundacja Noblowska.
Towarzyszący laureatce literackiego Nobla Grzegorz Zygadło został umieszczony po drugiej stronie honorowego stołu. Mąż Tokarczuk sąsiadować będzie z dwiema kobietami: żoną premiera Stefana Loefvena oraz szwedzką minister finansów Magdaleną Andersson.
ZOBACZ: Polskie miasta świętują Nobla Tokarczuk. Na fanów pisarki czekają liczne atrakcje
Przy honorowym stole zasiądą także inni członkowie rodziny królewskiej, m.in. następczyni tronu księżniczka Wiktoria oraz księżniczka Madaleine, a także pozostałych 13 goszczących w Sztokholmie laureatów tegorocznych nagród Nobla.
Austriak ma miejsce daleko z boku
Daleko z boku długiego stołu posadzony został laureat literackiego Nobla za 2019 rok, budzący kontrowersje za swoje proserbskie wypowiedzi na temat wojny w byłej Jugosławii, Austriak Peter Handke. Obok niego zasiądzie m.in. Helena Norlen żona przewodniczącego szwedzkiego parlamentu.
Jak informowała Fundacja Noblowska, z powodu dużej liczby noblistów ceremonia wręczenia Nobli oraz bankiet będą wymagały wyjątkowej organizacji oraz logistyki.
Czytaj więcej