Koalicja Obywatelska zapowiada "test wiarygodności" rządu. "Mówimy sprawdzam"

Polska
Koalicja Obywatelska zapowiada "test wiarygodności" rządu. "Mówimy sprawdzam"
PAP/Paweł Supernak
Budka zapowiedział, że klub Koalicji Obywatelskiej zagłosuje przeciw wotum zaufania dla rządu

Klub Koalicji Obywatelskiej zagłosuje przeciw wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego - powiedział w debacie nad expose szef klubu KO Borys Budka. Zapowiedział zarazem, że KO jeszcze na trwającym posiedzeniu Sejmu zgłosi m.in. projekt ustawy o finansowaniu in vitro.

Szef klubu KO mówił w swoim wystąpieniu w debacie nad expose premiera, że Morawiecki "prześlizgnął się przez ważne dla Polaków tematy".

Zwrócił też m.in. uwagę, że premier nie wspomniał w expose np. o płacy minimalnej, o czym sporo mówiono w niedawnej kampanii wyborczej, nie przeprosił też nigdy za swoje słowa, nagrane potajemnie w restauracji, o pracy "za miskę ryżu".

 

"To jest test dla waszej wiarygodności"


- Dlatego klub Koalicji Obywatelskiej nie będzie głosował za wotum zaufania dla pana rządu i z oczywistych względów będziemy głosować przeciw - stwierdził szef klubu KO.

- Panie premierze, my mówimy: sprawdzam - powiedział też Budka zapowiadając, że jeszcze na obecnym posiedzeniu Sejmu klub KO przedłoży projekt uchwały o kryzysie klimatycznym, projekt ustawy o pierwszeństwie dla pieszych na pasach, o czym Morawiecki mówił w expose, a trzeci projekt będzie dotyczył dofinansowania in vitro.

 

ZOBACZ: Premier chce zmian w konstytucji. Chodzi o oszczędności Polaków


- To jest test dla waszej wiarygodności. Te rozwiązania pokażą, w którym miejscu naprawdę jest wasz rząd - powiedział pod adresem posłów PiS.

Apelował również do premiera, aby wymienił choć jedną inwestycję, którą rząd PiS przeprowadził od początku do końca. - Mam wrażenie, że to pytanie pozostanie bez odpowiedzi - zaznaczył.

 

"PiS jest dobry tylko w napuszczaniu jednych na drugich"


Budka zwracał uwagę, że premier w expose mówił o normalności. Tymczasem - pytał szef klubu PO - czy w normalnym kraju "symbolem nowych elit ma być Marian Banaś", symbolem niezależności władzy sędziowskiej była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz, a symbolem reform "deforma wymiaru sprawiedliwości i systemu oświaty".

 

ZOBACZ: "Rodzina jest wartością arcypolską". Na sali plenarnej posłanka z dzieckiem


- Pan próbuje posługiwać się mocnym zabiegiem socjotechnicznym, mówi pan o tym, że będziecie bronić polskich dzieci. Tymczasem odsyłacie do Trybunału Konstytucyjnego człowieka, prokuratora stanu wojennego, który w sposób bulwersujący starał się usprawiedliwiać zachowania pedofilskie. Czy to jest dla was normalność? - pytał Budka.

 

WIDEO: zobacz całe wystąpienie Borysa Budki

 

  

- Pan się odwołuje do wielkich wartości. Ale pana rząd stał się symbolem utraty marzeń dziesiątek tysięcy polskich dzieci, które zamiast normalnego dzieciństwa i normalnej edukacji muszą w podwójnych rocznikach siedzieć do późna w szkole tylko dlatego, że tak bardzo tęskniliście za waszym wymarzonym ustrojem, czyli PRL-bis, że zlikwidowaliście polskie gimnazja, bo takie było wasze widzimisie - mówił Budka zwracając się do premiera. - Tego zniszczenia marzeń tysięcy polskich dzieci nikt waszemu rządowi nie wybaczy - dodał.

 

ZOBACZ: "Będziemy kontynuować reformę wymiaru sprawiedliwości"


PiS, stwierdził szef klubu KO, jest dobry "tylko w napuszczaniu jednych na drugich" i straszeniu.

- Jeżeli państwo wymieniacie przez wszystkie przypadki słowo wolność, to ja naprawdę o tę wolność się poważnie obawiam - powiedział Budka. - Jeżeli wy chcecie Polakom mówić, jakie są ramy tej wolności, jednocześnie mając takie symbole, o jakich wcześniej mówiłem, to można się tylko bać, co rozumiecie pod tym pojęciem - dodał.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie