"Performer, aktor, doskonały przykład". Filozofka o Grzegorzu Braunie

Polska

- On jest perforemerem. To nie jest polityk z prawdziwego zdarzenia. To jest reżyser (...), ale też aktor - powiedziała filozofka prof. Agata Bielik-Robson, odnosząc się do europosła Grzegorza Brauna. W jej ocenie jest to "doskonały przykład polityki, ale też religii katolickiej powoli zamienianej w jeden wielki entertainment (ang. rozrywkę - red.)".

Portret kobiety w okularach, z ciemnymi włosami i czerwoną szminką na ustach, ubraną w ciemny sweter.
Polsat News
Agata Bielik-Robson o Grzegorzu Braunie

- Kto to jest performer? To ten, który występuje na scenie, żeby sprawić przyjemność swojej publiczności - powiedziała prof. Agata Bielik-Robson z Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk w programie "Najważniejsze pytania". Odniosła się w ten sposób do Grzegorza Brauna, który - jak stwierdziła - łączy politykę z religią. 

Prof. Bielik-Robson: Jesteśmy ofiarami własnego sukcesu 

Gość programu odniósł się również do poruszonej w studiu kwestii "pogoni za obiektem", który jest podstawiany konsumentom przez sklepy, koncerny i producentów. 

 

ZOBACZ: Partia Brauna do delegalizacji? Wyniki sondażu są jednoznaczne

 

- Byłoby dobrze, gdyby katolicy czy też inni ludzie religijni albo też świeccy, ale pojmujący poważnie swoją etyczną misję w świecie, potrafili się od tego wszystkiego wyswobodzić - powiedziała prof. Bielik-Robson. 

 

- Można powiedzieć, że jesteśmy ofiarami własnego sukcesu jako cywilizacja zachodnia. (...) Nie ma nic gorszego niż sukces, dlatego że rzeczywiście kapitalizmowi w połączeniu z demokracją liberalną udało się stworzyć porządek, w którym głód albo tzw. trud przeżycia został praktycznie zredukowany do minimum - powiedziała filozofka. Wyjaśniła, że dlatego, iż ludzie "nie muszą się martwić o przeżycie 24 godziny na dobę", to "zasada rzeczywistości słabnie".

 

ZOBACZ: Einstein się nie mylił. Naukowcy po 100 latach potwierdzili jego teorię

 

Prof. Bielik-Robson przypomniała w programie o "neokapitalistycznej zasadzie rozrywki". W jej ocenie zarzut, że zasada ta "przejmuje wszystkie domeny naszego życia" jest rodzajem zarzutu, który "już nie działa i jest anachroniczny".

"Surowy ksiądz nie będzie przemawiał do wiernych". Filozoficzne rozważania o współczesności

- To już nie te oświeceniowe elity atakujące ciemnogród wywołują reakcję po drugiej stronie. Można powiedzieć, że mamy do czynienia z ogólną erozją całej tej sfery konserwatywnej, odbywającej się niemal, że samoczynnie - stwierdziła prof. Bielik-Robson. Powiedziała też co - w jej opinii - sprawiło, że na scenie politycznej pojawił się Braun. 

 

ZOBACZ: "Gadają, nie robią". Kaczyński podsumowuje dwulecie rządu

 

- Braun nie wziął się z tego, że liberalne elity biły w ten tzw. ciemnogród jak w bęben, tylko raczej dlatego, że już wszystko się zmieniło także w klasie ludowej - powiedziała prof. Bielik-Robson. Jak stwierdziła, wspomniana klasa ludowa "nie jest już wydana na swojego jedynego księdza we wsi". Dodała, że wszystko, co interesuje odbiorcę, także w sferze religijnej, można dziś znaleźć w sieci. 

 

Zdaniem filozofki "surowy ksiądz ze swoim surowym kazaniem już nie będzie przemawiał do swoich wiernych". - Oni znajdą fajniejszy ekwiwalent w sieci, jakiegoś fajnego księdza, który powie im, że są ok, (...) który uderzy w zupełnie inne tony, żeby właśnie się przypodobać - wyjaśniła.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Adam Gaafar / mjo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie