Papież o znaczeniu Europy w zakończeniu wojny. Wskazał na szczególną rolę jednego z państw

Świat Agata Sucharska / mjo / PAP / polsatnews.pl

Europa powinna uczestniczyć w rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie, bo pełni ważną rolę - stwierdził papież Leon XIV. Jak argumentował, 28-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa uległ zmianie, właśnie ze względu na krytyczne opinie Europejczyków. Wskazał również na jedno z państw, które z kulturowego i historycznego punktu widzenia mogłoby się okazać najlepszym mediatorem.

Papież w białej sutannie z mikrofonem w dłoni, na tle mapy Europy.
PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO / POOL
Papież sugeruje rolę Włoch jako mediatora w konflikcie na Ukrainie

Papież pytany o wzrost napięć między Rosją a NATO i możliwość rokowań na rzecz sprawiedliwego pokoju w Ukrainie bez udziału Europy odparł: To jest temat ważny dla pokoju na świecie, ale w tej kwestii Stolica Apostolska nie bierze w tym bezpośredniego udziału, bo nie jesteśmy członkami NATO.

 

- Wiele razy prosiliśmy o zawieszenie broni i dialog zamiast wojny - przypomniał.

 

Jak podkreślił, "ta wojna ma obecnie wiele aspektów". - Także w związku ze wzrostem broni i jej produkcji, cyberatakami - dodał, przypominając też o nadchodzącej zimie i kwestiach energii.

Papież zabrał głos ws. pokoju w Ukrainie. Zasugerował państwo-mediatora

Odniósł się również do proponowanego przez prezydenta USA planu pokojowego. - Z jednej strony prezydent Stanów Zjednoczonych myśli, że może promować plan pokojowy, i chciał to robić, przynajmniej w pierwszym momencie bez Europy - zauważył. 

 

- Ale obecność Europy jest również ważna, a pierwsza propozycja została zmodyfikowana, także ze względu na to, co Europa mówiła - dodał. 

 

ZOBACZ: Papież zwrócił się do Polaków ze specjalnym apelem. "Powracajcie do tych źródeł"

 

- Myślę, że szczególnie rola Włoch mogłaby być bardzo ważna, z kulturowego, historycznego punktu widzenia, ich zdolności do bycia pośrednikiem - ocenił. 

 

- W tym sensie mógłbym zasugerować, aby można było zachęcić do tego typu mediacji - wyjaśnił papież.

 

Wyraził nadzieję na to, że wspólne poszukiwanie rozwiązania naprawdę mogłoby zaoferować sprawiedliwy pokój na Ukrainie.

Papież naciska na przyjaźń między muzułmanami i chrześcijanami

Leon XIV wyraził również opinię, że pokój na Bliskim Wschodzie jest osiągalny.

 

Mówiąc o działaniach Stolicy Apostolskiej, podkreślił: To, co zrobiliśmy i będziemy dalej robić, to próba przekonania stron, by odłożyły broń i odstąpiły od przemocy oraz usiadły do stołu i szukały rozwiązań.

 

Podkreślił, że przeprowadził już rozmowy z różnymi liderami, i zapowiedział, że będzie je kontynuował.

 

ZOBACZ: Obostrzenia w Watykanie. Leon XIV zmienia reguły Jana Pawła II

 

Pytany o kwestie wyrażanego w Europie strachu przed islamem zaznaczył, że rozmowy, jakie przeprowadził w Turcji i Libanie, także z muzułmanami, dotyczyły szacunku dla wyznawców innych religii.

 

Przyznał, że wie o obawach wyrażanych w Europie, związanych z migracją i w tym kontekście położył nacisk na konieczność krzewienia dialogu i przyjaźni między muzułmanami i chrześcijanami.

Podróże papieża Leona XIV. Wymienił swoje kolejne cele

Podczas prawie półgodzinnej konferencji prasowej na pokładzie samolotu na zakończenie pierwszej zagranicznej podróży, do Turcji i Libanu, papież podkreślił, że być może celem następnej podróży będzie Afryka, ale zastrzegł, że to wymaga jeszcze potwierdzenia.

 

- Osobiście mam nadzieję, że pojadę do Algierii, by odwiedzić miejsca związane ze świętym Augustynem - wyjaśnił, przywołując patrona swego zakonu, augustianów.

 

ZOBACZ: Papież spotkał się z gwiazdami kina. "Bądźcie rzemieślnikami nadziei"

 

Dodał, że chce również kontynuować realizację idei dialogu i budowy mostów między światem chrześcijańskim i muzułmańskim.

 

- Bardzo chciałbym pojechać do Ameryki Południowej, do Argentyny i Urugwaju, które czekają na wizytę papieża - powiedział.

 

- Myślę, że również w Peru mnie przyjmą - dodał, odnosząc się żartobliwie do kraju, w którym przez wiele lat pełnił posługę i którego ma obywatelstwo.

Konflikt Wenezuela USA. Papież: Staramy się złagodzić sytuację

Odnosząc się do napięć między Wenezuelą a Stanami Zjednoczonymi, Leon XIV oświadczył, że Konferencja Episkopatu w Caracas i nuncjusz apostolski starają się załagodzić sytuację.

 

- To naród cierpi w tej sytuacji - podkreślił.

 

Papież, nawiązując do swego wyboru w maju, wyznał, że rok czy dwa lata temu myślał o tym, że pewnego dnia pójdzie na emeryturę.

 

- Ale niektórzy z nas będą dalej pracować - zażartował.

 

Wspominając konklawe, opowiedział, że kiedy zdał sobie sprawę z tego, co się dzieje, pomyślał: taka jest rzeczywistość.

 

- Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: dobrze, Panie Boże, ty rządzisz, proszę prowadź - mówił Leon XIV.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie