Ministerstwo Zdrowia planuje cięcia kosztów w NFZ. Miliardy złotych oszczędności
Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Chodzi tu przede wszystkim o reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych czy korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów.

Marcin Fijołek mówił w podcaście Interii "Polityczny WF", że w resorcie powstał dokument zakładający cięcia w wydatkach na służbę zdrowia. Potwierdza to ujawniona w poniedziałek przez "Business Insider" korespondencja Ministerstwa Zdrowia, wysłana do Ministerstwa Finansów.
Dotyczyła planu finansowego NFZ na 2025 i 2026 rok, który ostatecznie nie został zatwierdzony przez ministra finansów. Zaproponowane cięcia kosztów zakładały oszczędności na kwotę blisko 10,4 mld zł w 2026 roku i blisko 213 mln zł jeszcze w roku 2025. Do tego zmiany systemowe miałyby przynieść resortowi 4,5 mld zł w 2026 r.
Nowy krok ministerstwa. Zmiany m.in. w refundacji leków
Ministerstwo Zdrowia szuka sposobów na wyjście z finansowych kłopotów. Jak wynika z opublikowanej w poniedziałek listy cięć budżetowych, w ramach nowych zmian spore różnice w portfelu odczuliby nie tylko pracownicy medyczni, ale i sami pacjenci.
Cięcia przewidziane byłyby m.in. na diagnostykę tomografią komputerową i rezonansem magnetycznym czy leczenie zaćmy. Ponadto, o 1,5 mld zł niższe byłyby wydatki na darmowe leki dla dzieci i seniorów, a 0,9 mld oszczędności przyniosłoby nieprzedłużanie programu "Zdrowy posiłek" w szpitalach.
ZOBACZ: Miliardowe wsparcie dla NFZ. Ministerstwo ogłosiło decyzję
Ministerstwo planowało również zmiany w finansowaniu koordynatora w POZ, taryfikacji świadczeń w kardiologii, chirurgii kręgosłupa, okulistyki, teleradioterapii, elektrofizjologii, badań obrazowych, co łącznie zapewniłoby NFZ 1,8 mld zł oszczędności.
Skutki reformy nie ominęłyby także pracowników ochrony zdrowia. Przesunięcie waloryzacji wynagrodzeń minimalnych z lipca na styczeń, począwszy od 1 stycznia 2027 r. miałoby przynieść w budżecie NFZ ok. 6 mld zł oszczędności w 2026 r. Koszt podwyżek dla pracowników medycznych spadłby z ok. 10 mld zł do ok. 2,7 mld zł w 2027 r.
Plan odbudowy zaplecza finansowego NFZ miałby - przy uwzględnieniu wszystkich zmian - zmniejszyć wyliczony deficyt w 2026 roku (23 mld zł) do blisko 11,4 mld zł. MZ uwzględniło jednak także niższy o 1,5 mld zł wpływ ze składki zdrowotnej co daje ostatecznie niedobór na poziomie ok. 12,9 mld zł.
Cięcia w NFZ. Opozycja: "Okradają pacjentów!"
Plany resortu zdrowia skrytykowali głównie politycy opozycji, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński, który w internetowym wpisie uderzył w decyzję rządu Donalda Tuska. Kaczyński stwierdził, że koalicja rządząca poprzez cięcia w NFZ planuje w biały dzień "okradać pacjentów".
"Pamiętacie, jak kłamali: Nic, co dane, nie zostanie odebrane? Teraz, w biały dzień, okradają pacjentów!" - pisał Kaczyński na portalu X. "Z pieniędzy przeznaczonych na leczenie zabierają w przyszłym roku ponad 10 mld zł i wprowadzają limity m.in. na leczenie zaćmy, badania tomograficzne osób chorych onkologicznie, likwidują 'dobry posiłek' w szpitalach i ograniczają refundację leków. Wracają limity do specjalistów… Myślicie, że Tusk się tym przejmuje?" - podsumował.
ZOBACZ: Te popularne leki znikną z aptek. Jest pilny komunikat GIF
Negatywnie ujawnioną korespondencję MZ ocenia również była minister zdrowia w rządzie Mateusza Morawieckiego Katarzyna Sójka. Zdaniem polityczki PiS zmiany w finansowaniu resortu zdrowia sprawią, że chorzy znajdą się "na krawędzi w Państwie Tuska".
"Rząd Tuska swoją nowelizacją ograbia już Fundusz Medyczny na prawie 8 mld. Teraz kolejny krok - CIĘCIA zabierają kolejne ponad 10 mld zł na leczenie. Z guzem w brzuchu i podejrzeniem nowotworu pacjent będzie musiał poczekać do następnego roku żeby w szpitalu zrobili zwykłą tomografię...? Chorzy na krawędzi w Państwie Tuska" - grzmiała Sójka.
Resort zdrowia o cięciach w budżecie. "Decyzje zmian jeszcze nie zapadły"
Głos w sprawie upublicznionego dokumentu zabrał sam przedstawiciel ministerstwa. Rzecznik resortu zdrowia Jakub Gołąb powiedział, że w piśmie z 29 października MZ wskazało obszary, które są możliwe do korekty. Miała to być odpowiedź na pismo Ministerstwa Finansów skierowane do wszystkich resortów.
– Trwają analizy możliwości i skutków potencjalnych korekt. Decyzje co do zakresu zmian jeszcze nie zapadły – powiedział Gołąb.
Zapewnił, że gdy z końcem grudnia zakończy się pilotaż programu „Zdrowy posiłek”, rozwiązanie to zostanie wprowadzone do systemu. – Będzie to standard żywienia w szpitalach – dodał rzecznik.
ZOBACZ: 38-krotny wzrost zachorowań. Groźna choroba znów w natarciu
– Reszta rozwiązań jest na stole. Jeżeli w 2026 r. według wyliczeń NFZ zabraknie 23 miliardów złotych, to albo trzeba te dodatkowe pieniądze znaleźć w budżecie, poprzez ich przesunięcie w ramach budżetu, albo zwiększyć dochody budżetu – poprzez wzrost składki lub inny podatek albo szukać oszczędności i racjonalizacji wydatków w ramach posiadanych środków. To m.in. kwestia nowelizacji tzw. ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia – dodał.
Gołąb poinformował też, że "część procedur jest przeszacowana, co może wpływać na skłonność do ich realizacji czy zlecania badań".
- W przypadku leczenia zaćmy zlikwidowaliśmy kolejki. Zmiany mogą skutkować tym, że zabieg będzie nie za tydzień, ale na przykład za dwa miesiące. Nie ma takiego systemu, który pozwalałby finansować procedury w nieograniczonej ilości – bez limitu, a dzisiaj mamy taką sytuację – powiedział rzecznik MZ.
Przedstawiciel resortu podkreślił, że propozycje ministerstwa nie są jeszcze ostateczne i będą przedmiotem rozmów zespołu trójstronnego.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej