Nowy obowiązek dla myśliwych. Bez tego stracą uprawnienia łowieckie
Brak udziału w corocznych szkoleniach w zakresie bezpieczeństwa będzie skutkował całkowitą utratą uprawnień łowieckich - zapowiedział Polski Związek Łowiecki. Nowe przepisy są skutkiem analiz tragicznych wypadków na polowaniach, do jakich dochodzi w polskich lasach. - Główną przyczyną większości wypadków było rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa - przekazał PZŁ.

- Zespół ds. analiz oraz doskonalenia bezpieczeństwa powołany przez PZŁ zarekomendował przyspieszenie prac nad systemem corocznych, obowiązkowych szkoleń dotyczących bezpieczeństwa. Myśliwi, którzy ich nie odbędą, zostaną pozbawieni uprawnień do polowania - zapowiedział szef Wydziału Gospodarki Łowieckiej PZŁ Zbigniew Michalik.
ZOBACZ: Tragiczny finał polowania na Lubelszczyźnie. 68-latek śmiertelnie postrzelony
Ponadto nowe przepisy przewidują zawieszenie myśliwego, jeśli zostanie mu postawiony zarzut złamania prawa łowieckiego. Decyzje w tej sprawie będzie podejmował sąd łowiecki po wcześniejszym wniosku rzecznika dyscyplinarnego.
Polski Związek Łowiecki: Coroczne szkolenia zamiast badań lekarskich myśliwych
Decyzja o wprowadzeniu corocznych obowiązkowych szkoleń została podjęta przez PZŁ na podstawie raportu zespołu ds. poprawy bezpieczeństwa na polowaniach. Wśród rekomendacji znalazło się utworzenie stałego zespołu ds. analiz i doskonalenia systemu bezpieczeństwa PZŁ oraz rozszerzenie obowiązkowego treningu strzeleckiego.
Obowiązkowe szkolenia są według PZŁ wystarczające do poprawy bezpieczeństwa na polowaniach. Związek odrzuca tym samym postulaty m.in. Polski 2050, która w projekcie ustawy proponuje coroczne obowiązkowe badania lekarskie myśliwych.
ZOBACZ: Zawiadomienie do prokuratury. Polski Związek Łowiecki reaguje na reportaż Polsat News
- Zespół przeanalizował okoliczności dotychczasowych wypadków. Doszliśmy między innymi do wniosku, że nie ma związku między wypadkami a brakiem obowiązkowych badań myśliwych. Główną przyczyną większości wypadków było rażące naruszenie zasad bezpieczeństw - przekazał Szymański.
- Ewidentnie mamy jednak w związku problem ze stosowaniem się myśliwych do tych zasad i tak dalej być nie może - zaznaczył pełnomocnik PZŁ.
Tragedia podczas polowania w Miłowie. PZŁ chce dostępu do materiałów prokuratury
Przedstawiciele Polskiego Związku Łowieckiego poinformowali także o działaniach w sprawie wypadku, do jakiego doszło 11 listopada w okolicach Milejowa na Lubelszczyźnie. Podczas polowania śmiertelnie postrzelony został 68-letni myśliwy. PZŁ zwrócił się do prokuratury z wnioskiem o udostępnienie materiałów zgromadzonych w tej sprawie.
ZOBACZ: Polowania bez pozwolenia na broń. Polski Związek Łowiecki zapowiada działania
- Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego istnieje możliwość, żeby w wyjątkowych sytuacjach prokuratura udzieliła dostępu podmiotom, które nie są stronami postępowania. Obecnie rzecznik dyscyplinarny w Lublinie sporządza projekt przedstawienia zarzutów obwinionemu - powiedział Szymański.
Związek chce przede wszystkim uzyskać dostęp do protokołu oględzin miejsca zdarzenia, materiałów z przesłuchań, opinii z zakresu balistyki oraz raportu zakładu medycyny sądowej. Z informacji przekazanych przez PZŁ wynika, że polowanie w Milejowie odbywało się legalnie. Według informacji PZŁ uczestniczący w nim myśliwi byli wpisani do książki ewidencji polowań indywidualnych i mieli stosowne uprawnienia.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej