Polacy zapytani o szanse Ukrainy w wojnie z Rosją. Ponad połowa zgodna
Ponad połowa ankietowanych Polaków nie wierzy w zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją - wynika z nowego sondażu IBRiS dla Wirtualnej Polski. Najbardziej sceptyczni są wyborcy PiS oraz Konfederacji. Porażkę wojsk Władimira Putina w trwającym od 2022 roku konflikcie zbrojnym przewiduje zaś ok. 30 proc. ankietowanych.

"Czy w obliczu ostatnich doniesień, w tym m.in. o możliwym wysłaniu przez USA pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk do Kijowa, Ukraina jest w stanie wygrać wojnę z Rosją? - usłyszeli uczestnicy najnowszego badania pracowni IBRiS.
Na tak sformułowane pytanie 60,1 proc. Polaków odpowiedziało przecząco. 39,7 proc. ankietowanych uważa, że Ukraina "raczej nie" jest w stanie wygrać wojny z Rosją, a 20,4 proc. twierdzi, scenariusz ten jest "zdecydowanie" niemożliwy.
Ukraina może wygrać wojnę z Rosją? Polacy odpowiedzieli w sondażu
W zwycięstwo Ukrainy nad wojskami Putina wierzy zaś 29,9 proc. Polaków. 7,7 proc. stwierdziło, że Ukraina "zdecydowanie" ma możliwość pokonać Rosję, a 22,2 proc. Polaków wybrało opcję "raczej tak".
ZOBACZ: Zapytano Polaków, jak zachowają się w przypadku wybuchu wojny. Nowy sondaż
Swojego zdania nie wyraziło 10 proc. uczestników badania.
Sondaż na zlecenie Wirtualnej Polski wykonano jeszcze przed wypowiedzią prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa o wstrzymaniu propozycji dotyczącej Tomahawków dla wojsk ukraińskich.
Wojna w Ukrainie. Wyborcy opozycji sceptyczni wobec zwycięstwa Kijowa
W badaniu United Surveys przeprowadzonym w dniach 10-13 października przez IBRiS uwzględniono również głosy z podziałem na wyborców poszczególnych partii politycznych. Jak wynika z analizy, najbardziej sceptyczni wobec zwycięstwa Ukrainy są wyborcy opozycji - Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji.
41 proc. wyborców PiS i Konfederacji wybrało odpowiedź "raczej nie", a 27 proc. - "zdecydowanie nie". 12 proc. nie potrafiło określić swojego stanowiska.
ZOBACZ: Brytyjski wojskowy ostrzega kraje bałtyckie. Wskazał przesmyk suwalski
Wśród zwolenników koalicji rządzącej (Koalicji Obywatelskiej, PSL, Polski 2050 i Lewicy) łącznie 49 proc. wierzy w zwycięstwo Kijowa. 11 proc. z nich twierdzi, że Ukraina "zdecydowanie" może wygrać wojnę, a 38 proc., że "raczej tak".
Jednocześnie, niepewnych co do tego scenariusza jest 45 proc. ankietowanych z tej grupy. 6 proc. pytanych nie wyraziło swojej opinii na ten temat.
Tomahawki dla Ukrainy. Trump: "Przyglądam się temu"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył po piątkowym spotkaniu z Donaldem Trumpem, że obaj przywódcy dyskutowali o możliwej sprzedaży rakiet Tomahawk Ukrainie.
- Tak, rozmawialiśmy o Tomahawkach - mówię wam całkowicie otwarcie - chcielibyśmy je otrzymać. I prezydent Trump zaznaczył, że musimy rozumieć, iż "nam też są one potrzebne". To jest obecne stanowisko strony amerykańskiej. Ale nikt nie wykreślił tego tematu z rozmów. Musimy nad tym popracować – powiedział Zełenski.
ZOBACZ: Izrael zaatakował w Strefie Gazy. Przeprowadzono naloty
Sprawę tę skomentował w wyemitowanym w niedzielę wywiadzie sam prezydent USA Donald Trump. Amerykański przywódca, odbywa serię spotkań ze światowymi liderami, m.in. z Binjaminem Netanjahu, a w najbliższym czasie także z Władimirem Putinem, potwierdził, że "przygląda się" sprzedaży pocisków Tomahawk Ukrainie. Mimo to, ze strony amerykańskiej wciąż nie padła w tej kwestii jasna deklaracja.
- Rozmawiałem o tym z Władimirem Putinem, nie żeby on był zachwycony. To brutalna, okrutna broń, ale (...) potrzebujemy ich również dla siebie. Nie możemy oddać całej naszej broni Ukrainie (...) Byłem bardzo dobry dla prezydenta (Wołodymyra) Zełenskiego i dla Ukrainy, ale nie możemy dać, jeśli będzie dla nas za mało, nie chcę tego robić - dodał Trump.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej