Kaczyński wyklucza koalicję z Konfederacją. "Jeśli nie nastąpi cud"

- Z takim Sławomirem Mentzenem to żadnej koalicji być nie może - powiedział Jarosław Kaczyński. W mediach od dawna spekuluje się na temat współpracy obu ugrupowań, które wyrażają podobne poglądy, ale PiS po raz kolejny zaprzecza. Na tej samej konferencji Jarosław Kaczyński poprosił o wsparcie finansowe dla swojej partii.
W piątek Jarosław Kaczyński wystąpił na konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości i zaprzeczył, że jego ugrupowanie zamierza wejść w koalicję z Konfederacją Sławomira Mentzena.
Nie będzie współpracy PiS z Konfederacją
- Jeśli nie nastąpi cud w postaci całkowitej zmiany poglądów, to ja takiej możliwości nie widzę. Bo jak my, partia, która stworzyła mechanizm realnej solidarności, ma współpracować z partią, która prezentuje ideę darwinizmu społecznego? - powiedział Jarosław Kaczyński.
Dodał, że to "idee anachroniczne", które na ogół dotyczą młodych mężczyzn. - Którzy wszystko mogą, a inni mają znaczenia - stwierdził.
ZOBACZ: Premier apeluje do Polaków w porannym wpisie. "Działanie na szkodę państwa"
- Taki świat jest nierealny. A tam gdzie są tego elementy, to przegrywa (...). Prywatyzacja oświaty, prywatyzacja służby zdrowia, prywatyzacja lasów, bo o tym też wspominają. Prywatyzacja wszystkiego. I ogromna część Polaków w sytuacji kompletnie beznadziejnej, niemożliwości normalnego życia - grzmiał Kaczyński (...) Z takim Sławomirem Mentzenem to żadnej koalicji być nie może - powiedział Jarosław Kaczyński, dopytywany o ten temat przez reporterkę Polsat News Agnieszkę Witkowicz-Matolicz.
Przypomniał, że kiedyś na czele Konfederacji stał Janusz Korwin-Mikke, którego nie traktowano poważnie. Zalecił, aby to samo zrobić ze Sławomirem Mentzenem - Nikt tego nie traktował poważnie. Radziłbym, by wrócić do traktowania w sposób właściwy. Na poważnie się tego traktować nie da - stwierdził.
ZOBACZ: Kaczyński uderza w Mentzena. "My takiej Polski nie chcemy"
Prezes PiS powiedział, że obecnie w programach i założeniach obu partii, wbrew ogólnej opinii, nie ma wielu podobieństw. Dodał, że w przypadku tworzenia koalicji można się nie zgadzać w kilku kwestiach, ale muszą być wspólne cechy.
Jarosław Kaczyński prosi o wsparcie finansowe
Kaczyński na tej samej konferencji przypomniał, że jego ugrupowanie nie otrzymuje finasowania z budżetu z państwa. W związku z tym poprosił o wsparcie, podkreślając, że jest konieczne do dalszych działań na rzecz Polski.
ZOBACZ: Andrzej Duda zapytany o sytuację w PiS. Szczere słowa o Jarosławie Kaczyńskim
- Nasza partia nadal nie otrzymuje pieniędzy z budżetu państwa. Dokładnie nie otrzymuje ogromnej większości tego, co nam się należy. To, co mamy jest w tej chwili niewystarczające na bieżące funkcjonowanie partii, a przed nami kampania wyborcza czy marsz 11 października - marsz przeciwko paktowi migracyjnemu i umowie z krajami Mercosur - powiedział prezes PiS.
Dodał, że zaplanowany jest "wielki kongres programowy" i seria kolejnych, mniejszych, na co obecnie także nie ma środków. - Robiliśmy to już kiedyś, co spotkało się wtedy z pięknym i szerokim odzewem. Pozwoliło to tam przeprowadzić i wygrać kampanię prezydencką - przekazał.
ZOBACZ: Atak na rosyjski port nad Bałtykiem. Statek w płomieniach
Prezes PiS podkreślił, że wsparcie nie musi być duże i wystarczą datki w wysokości kilkudziesięciu złotych. - Dużo więcej jest takich osób, które mogą dać kilkadziesiąt złotych.
- W Polsce potrzebna jest formacja polityczna, która potrafi zdobywać pieniądze i nie daje okradać skarbu państwa, bo wtedy są pieniądze i na zbrojenie. Dzisiaj ten wielki deficyt wynika z tego, że mechanizmy okradania polskiego budżetu znów działają. Jest w tej chwili jedna szansa dla Polski i jest nią zwycięstwo PiS. Dlatego proszę o wsparcie - powiedział.
PiS bez finansowania z budżetu
PiS nie otrzymuje pełnych subwencji z budżetu państwa z powodu odrzucenia przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego partii za 2023 rok. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, odrzucenie sprawozdania może prowadzić do utraty prawa do subwencji na trzy kolejne lata, co w 2024 r. spowodowało wstrzymanie trzeciej transzy, a czwarta wypłacono pomniejszoną.
Mimo decyzji Sądu Najwyższego (Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych) o uchyleniu wcześniejszego odrzucenia sprawozdania, PKW w grudniu 2024 r. przyjęła je warunkowo, nie przesądzając statusu tej Izby i zgłaszając wnioski o wyłączenie jej sędziów w sprawach wyborczych, co utrzymuje wątpliwości co do wypłaty pełnych środków.
Minister finansów Andrzej Domański podkreśla, że resort realizuje jedynie uchwały PKW i zakwestionował status izby. Zwrócił się do PKW o wykładnię uchwały, gdyż była jego zdaniem "wewnętrznie sprzeczna", Sprawa jest wciąż przedmiotem sporu prawnego, z PKW unikającą jednoznacznego rozstrzygnięcia, co blokuje pełne finansowanie PiS z publicznych środków.
Czytaj więcej