Trzyetapowy proces. Tak Trump chce zakończyć wojnę w Ukrainie

Świat Marcin Boniecki / polsatnews.pl / Axios
Trzyetapowy proces. Tak Trump chce zakończyć wojnę w Ukrainie
PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL
Prezydent USA Donald Trump

Donald Trump stosuje trzyetapową strategię w rozmowach pokojowych między Rosją a Ukrainą - twierdzi agencja Axios, powołując się na słowa doradców amerykańskiego prezydenta. Według nich, jedynym krótkoterminowym zamiarem prezydenta USA ws. wojny w Ukrainie jest doprowadzenie do osobistego spotkania przywódców Ukrainy i Rosji, w celu przeprowadzenia rozmów pokojowych.

- Jedynym krótkoterminowym celem prezydenta Trumpa w rosyjsko-ukraińskiej dyplomacji jest doprowadzenie do trójstronnego spotkania między nim a Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim - uważa jeden z doradców amerykańskiego przywódcy, cytowany przez agencję Axios. - Wszystko inne to gra wstępna, aby dojść do momentu zawarcia pokoju – dodał urzędnik.

 

Prezydent USA był krytykowany przez część opinii publicznej za nagłe porzucenie żądania zawieszenia broni od Władimira Putina podczas piątkowego spotkania przywódców w Anchorage. Rosyjski władca zwiększył presję militarną na Ukrainę, poprzez intensyfikację ataków dronami i przesuwającą się naprzód linię frontu. Wszystko po to, aby poprawić swoją pozycję negocjacyjną.  

 

ZOBACZ: Spotkanie z Trumpem w Białym Domu. Ujawniono szczegóły wizyty Zełenskiego

Donald Trump znalazł sposób na zawarcie pokoju. Doradcy ujawniają

Doradcy Donalda Trumpa sugerują, że poniedziałkowe spotkanie między przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, europejskimi liderami i amerykańskim prezydentem, stanowi dowód na "rozmach" piątkowego spotkania z Putinem na Alasce. Jeden z doradców lidera USA powiedział nawet: - Jestem pewien, że Putin czeka, aby zobaczyć, jak minie poniedziałek, ale z kolei Donald Trump, Marco Rubio i Steve Witkoff oczekują, że Putin spotka się z Zełenskim. 

 

- Jest sposób na zawarcie umowy: kupujący i sprzedający znajdują się w tym samym pomieszczeniu w tym samym czasie, aby o tym rozmawiać - mówi jeden z doradców Trumpa zaznajomiony z rozmowami. - Próbujemy dowiedzieć się, czy obie strony naprawdę chcą porozumienia i jak wyglądają jego kontury - dodaje. 

 

Administracja Trumpa opisuje to jako trzyetapowy proces. Zaczyna się on od dwustronnej rozmowy z Władimirem Putinem, którego próbuje się nakłonić do nawiązania pokoju. Drugi etap to przekonanie Wołodymyra Zełenskiego na poniedziałkowym spotkaniu, aby ten zgodził się na kroki w kierunki zakończenia konfliktu. Proces ma kończyć się trójstronnymi pertraktacjami pomiędzy Trumpem, Zełenskim i Putinem. Nie jest jednak jasne, czy tak się stanie.  

 

ZOBACZ: Spotkanie Zełenskiego, Trumpa i Putina. Wskazano "najlepsze miejsce"

 

Na Alasce Putin wysunął ekstremalne żądania, omawiając pięć spornych regionów Ukrainy, w tym Donieck, gdzie Rosja kontroluje obecnie około 75 proc. terytorium. Szacunki amerykańskiego wywiadu co do siły Rosji różnią się od siebie - przekazali anonimowi rozmówcy dla Axios. Jeden z nich zakłada, że Putin może zająć cały Donieck do października. Inny przewiduje, że czeka go znacznie trudniejsza przeprawa. 

"Gwarancje bezpieczeństwa". USA wyślą wojska na Ukrainę? 

Donald Trump opuścił piątkowy szczyt na Alasce zaskakująco szybko, a media donosiły o domniemanym pozostawieniu dokumentów na hotelowej drukarce. Publiczne wyjaśnienia pozostawiono sekretarzowi stanu Marco Rubio i Steve’owi Witkoffowi. Politycy pojawili się w siedmiu programach, upierając się, że natychmiastowe zawieszenie broni nie jest wykonalne, choć poczyniono znaczne postępy w kontaktach z Putinem. Witkoff i Rubio dali jasno do zrozumienia, że Trump nie negocjował granic lądowych w imieniu Ukrainy, ale powiedział, że reprezentuje interesy Kijowa. 

 

ZOBACZ: Wyjątkowy prezent od Władimira Putina. Trafił do mieszkańca Alaski

 

Urzędnicy powiedzieli, że Putin po raz pierwszy zgodził się, że USA i europejscy sojusznicy mogą udzielić "gwarancji bezpieczeństwa", aby powstrzymać dalszą rosyjską agresję. - Gdyby prezydent Trump zagwarantował bezpieczeństwo Ukrainie przy pomocy naszych wojsk to byłoby to bardzo duże posunięcie – powiedział Rubio dla telewizji Fox News. Witkoff nazwał ten ruch "zmieniającym zasady gry"

 

Axios zapytał doradców prezydenta USA, czy owe gwarancje mogą faktycznie obejmować wysłanie amerykańskiej armii na teren Ukrainy. Jeden z nich powiedział prywatnie, że tak, z kolei drugi przekazał, że nie jest to jasne i dodał: "nie będziemy negocjować w prasie".  Sekretarz stanu Marco Rubio powiedział dla NBC, że obie strony będą musiały z czegoś zrezygnować, aby osiągnąć pokój i "zgodzić się na potencjalne ustępstwa lub przedyskutować potencjalne ustępstwa, nie znajdując się w sferze publicznej i nie tworząc wszelkiego rodzaju problemów wewnętrznych". 


Rubio dodał, że wojna idzie w coraz gorszą stronę i tylko Trump może spotkać się z przywódcami zarówno Ukrainy, jak i Rosji. - 20 000 rosyjskich żołnierzy zginęło w lipcu w tej wojnie – powiedział w wywiadzie dla CBS. - To tylko mówi o cenie, jaką są skłonni zapłacić. (...) To maszynka do mielenia mięsa, a Rosjanie mają po prostu więcej mięsa do zmielenia – oznajmił.  

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie