"Spisek przeciwko demokracji". Jacek Sasin uderza w Donalda Tuska

- Spisek przeciwko demokracji. (...) Chwała Szymonowi Hołowni, że dzięki jego decyzjom do tego nie doszło. Mam nadzieję, że on się nie złamie - powiedział Jacek Sasin w "Graffiti", komentując doniesienia o naciskach premiera na marszałka Sejmu ws. przesunięcia terminu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. Poseł PiS ocenił również planowaną rekonstrukcję rządu oraz możliwą koalicję PiS z Konfederacją.
Wielkimi krokami zbliża się rekonstrukcja rządu. Z informacji medialnych wynika, że jednym z ministerstw, które mają zostać zlikwidowane, ma być Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Jacek Sasin w programie "Graffiti" ocenił, że ewentualna likwidacja resortu, na czele którego stał od 2019 do 2023 roku, będzie "ogromnym błędem".
Jacek Sasin o rekonstrukcji rządu: Koalicja się sypie
- To będzie potężny błąd i sygnał, jak ta ekipa traktuje spółki Skarbu Państwa. Dla mnie jest sygnałem, że te spółki będą politycznym łupem, jeszcze bardziej niż wcześniej - powiedział.
Poseł PiS dodał, że jego zdaniem jest to także dowód na to, że "koalicja się sypie". - Nie ma innego pomysłu na jej cementowanie, więc jest przekupstwo i kupowanie posadami - dodał Sasin.
ZOBACZ: Donald Tusk powinien podać się do dymisji? Polacy pokazali premierowi żółtą kartkę
Stwierdził także, że spółki Skarbu Państwa przestaną być prorozwojowe. - MAP był stworzony po to, aby inicjować pewne procesy gospodarcze m.in. ogromna fuzja Orlenu - dodał.
Były szef MAP powiedział, że za czasów rządów PiS zostało utworzonych wiele projektów, które nie zostały zrealizowane przez obecny rząd. Wymienił m.in. projekt odbudowy hutnictwa stalowego.
ZOBACZ: "Powstaje obraz rządu niedołężnego". Leszek Miller o rekonstrukcji
- Oni to zarzucili bo jak wiadomo pisowski projekt, z góry wiadomo, się nie nadaje. Ale można takie projekty tworzyć, można mieć kapitał dzięki synergii działania spółek Skarbu Państwa i można Polskę rozwijać. Oni tego nie chcą i biorą się za likwidację tego resortu, który jest naprawdę ważny dla naszej przyszłości.
Dodał, że zamierza przedstawić raport na temat działalności obecnego rządu w sprawach spółek. - Jest bardzo źle - stwierdził.
"Planowany zamach stanu"
W programie poruszono również temat "wyraźnej sugestii" premiera Tuska wobec marszałka Sejmu ws. przesunięcia terminu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.
- Widać, jak bardzo atakują się politycy rządzącej koalicji (...). Te emocje wokół planowanego przez Tuska zamachu stanu i chwała tutaj marszałkowi Hołowni, że dzięki jego decyzjom do tego nie doszło. Mam nadzieję, że on się nie złamie. Bo myślę, że te naciski będą trwały do ostatniego momentu - dodał.
Jacek Sasin podkreślił, że obecnie nie ma potwierdzenia, że ta rozmowa się odbyła, ale jeśli tak to Szymon Hołownia powinien o tym powiedzieć.
ZOBACZ: Spotkanie z politykami PiS. Szymon Hołownia przyznał się do błędu
- To jest test, jakim krajem jest Polska. Czy to jest jeszcze demokracja, która funkcjonuje, czy mamy do czynienia z ukrytą dyktaturą? Ponieważ jeśli chce się unieważnić wynik wyborów, kiedy jest on niepomyślny dla rządzących, to jest sygnał dla nas, że jesteśmy nad przepaścią. Pan marszałek nie może milczeć - powiedział.
Poseł PiS utrzymuje, że sprawa jest poważna, a jeśli Donald Tusk faktycznie składał marszałkowi propozycję przesunięcia zaprzysiężenia, to sprawa powinna trafić do prokuratury. - Marszałek Hołownia ma obowiązek, zgodnie z prawem, zawiadomić prokuraturę, jeśli taka rozmowa miała miejsce. Jeśli jej nie powiadomi, a w przyszłości prawda wyjdzie na jaw, to sam będzie ponosił odpowiedzialność karną - powiedział.
Dodał, że obecna sytuacja podważa wiarygodność koalicji rządzącej oraz przyszłych wyborów. - Jaką pewność mają obywatele, że następne wybory kiedy orzekną, że ta koalicja ma odejść, będą skutkować zmianą władzy? Czy może Tusk wtedy powie "Mam gdzieś te wybory i rządzę dalej" - jak Łukaszenka - powiedział Sasin.
Koalicja PiS i Konfederacji?
Marcin Fijołek zapytał Jacka Sasina o ewentualną koalicję PiS i Konfederacji, aby w kolejnych wyborach partie prawicowe zdobyły większość i odsunęły obecny rząd od władzy. Były minister powiedział, że obecnie nie ma takich planów, ani żadnych rozmów na ten temat.
- Nie ma na razie żadnych decyzji w tej sprawie (...). Do tego trzeba woli wszystkich partnerów. Ja nic nie wiem, żebyśmy jakieś poważne rozmowy z Konfederacją prowadzili. Po naszej stronie też takiej decyzji nie ma - dodał.
ZOBACZ: Współpraca PiS i Grzegorza Brauna? Patryk Jaki z jasną deklaracją
Jednocześnie odciął się od Konfederacji Korony Polski i powiedział, że nie chciałby wchodzić w koalicję z Grzegorzem Braunem.
- Wolelibyśmy z tym podmiotem nie być zmuszonymi do współpracy (...) szczególnie po ostatnich wybrykach pana Brauna, który zanegował zbrodnie niemieckie w Polsce. Trudno sobie wyobrazić koalicję z kimś takim - powiedział, dodając, że zgadza się z negatywnymi opiniami na temat europarlamentarzysty.
Czytaj więcej