Parada Równości przeszła przez Warszawę. Policja mówi o kilku incydentach

24. Parada Równości tłumnie przemaszerowała przez Warszawę. Policja przekazała, że chociaż było spokojnie, to nie obyło się bez incydentów. Kilka osób zostało wylegitymowanych, a część zostanie ukarana za zakłócanie spokoju. Tegorocznej edycji parady towarzyszyło hasło "Odpowiedzią jest miłość!".
Komenda Stołeczna Policji przekazała, że uczestnicy warszawskiej Parady Równości rozeszli się wczesnym popołudniem, a tegoroczne wydarzenie przebiegło spokojnie, chociaż nie obyło się bez incydentów.
Parada Równości. Policja o incydentach podczas przemarszu
"Zapewniliśmy bezpieczeństwo uczestnikom dzisiejszych wydarzeń, a także osobom postronnym. Nie obyło się bez incydentów. W trakcie przemarszu, jedna osoba z tłumu rzuciła w kierunku platformy czerwoną cieczą, po czym kilkudziesięcioosobowa grupa zablokowała przejazd jednej z platform. Sześć osób weszło na platformę. W wyniku szybkiej reakcji policjantów z Zespołu Antykonfliktowego osoby te zeszły z platformy i zostały wylegitymowane" - przekazała policja w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Braun zniszczył wystawę w Sejmie. Lewica zawiadamia prokuraturę
Jak przekazuje policja, osoby te poniosą konsekwencje i wobec nich zostały już sporządzone wnioski do sądu. Na razie nie wiadomo, jakiej karze mogą podlegać.
Policja będzie zabezpieczać teren w centrum Warszawy do końca dnia. Atrakcje z okazji Parady Równości są przewidziane do późnych godzin wieczornych.
Parada Równości 2025 w Warszawie
Parada Równości rozpoczęła się o godzinie 11:00 od otwarcia Miasteczka Równości w Parku Świętokrzyskim przy ul. Świętokrzyskiej, tuż obok Pałacu Kultury i Nauki.
Pochód ruszył o godzinie 14:00 i przeszedł ulicami: Świętokrzyską, Marszałkowską, Senatorską, przez plac Teatralny do placu Zamkowego, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Świętokrzyską do Emilii Plater.
ZOBACZ: Atak w USA. Polityk demokratów zastrzelona, napastnik na wolności
Po przemarszu, w godzinach 16:00 - 21:00, zaplanowano część artystyczną pod nazwą "Let's get visible! Queer Art Stage", podczas której wystąpią artyści związani ze społecznością LGBTQ+.
Tegorocznej Paradzie Równości towarzyszy hasło "Odpowiedzią jest miłość!". Na miejscu obecny był prezydent Warszawy - Rafał Trzaskowski.
- Pamiętacie - ja to od wielu lat mówię o tym, że budujemy razem Warszawę, która jest miastem otwartym, tolerancyjnym, w którym te wartości, które dla nas są tak ważne, są nie tylko cenione, ale promowane. Trzeba promować właśnie tolerancję, różnorodność i przede wszystkim szacunek dla wszystkich - powiedział prezydent Warszawy.
ZOBACZ: Incydent w Sejmie. Grzegorz Braun zniszczył wystawę, stanowcza reakcja Hołowni
Poza samorządowcem na Paradzie Równości pojawiła się także ministra ds. równości Katarzyna Kotula, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat oraz posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. W trakcie swojego wystąpienia przekazały, że Lewica złożyła do prokuratury zawiadomienie ws. Grzegorza Brauna, który zniszczył sejmową wystawę poświęconą LGBTQ+.
- Składamy zawiadomienie do prokuratury, bo ci, którzy chcą nas podzielić, którzy chcą siać nienawiść, którzy chcą szczuć na społeczność LGBT, muszą ponieść konsekwencje. Dorwiemy ich - zapowiedziała.
Czytaj więcej