Parada Równości przeszła przez Warszawę. Policja mówi o kilku incydentach

Polska
Parada Równości przeszła przez Warszawę. Policja mówi o kilku incydentach
PAP/Albert Zawada
24. Parada Równości tłumnie przemaszerowała przez Warszawę

24. Parada Równości tłumnie przemaszerowała przez Warszawę. Policja przekazała, że chociaż było spokojnie, to nie obyło się bez incydentów. Kilka osób zostało wylegitymowanych, a część zostanie ukarana za zakłócanie spokoju. Tegorocznej edycji parady towarzyszyło hasło "Odpowiedzią jest miłość!".

Komenda Stołeczna Policji przekazała, że uczestnicy warszawskiej Parady Równości rozeszli się wczesnym popołudniem, a tegoroczne wydarzenie przebiegło spokojnie, chociaż nie obyło się bez incydentów.

Parada Równości. Policja o incydentach podczas przemarszu

"Zapewniliśmy bezpieczeństwo uczestnikom dzisiejszych wydarzeń, a także osobom postronnym. Nie obyło się bez incydentów. W trakcie przemarszu, jedna osoba z tłumu rzuciła w kierunku platformy czerwoną cieczą, po czym kilkudziesięcioosobowa grupa zablokowała przejazd jednej z platform. Sześć osób weszło na platformę. W wyniku szybkiej reakcji policjantów z Zespołu Antykonfliktowego osoby te zeszły z platformy i zostały wylegitymowane" - przekazała policja w mediach społecznościowych.

 

ZOBACZ: Braun zniszczył wystawę w Sejmie. Lewica zawiadamia prokuraturę

 

Jak przekazuje policja, osoby te poniosą konsekwencje i wobec nich zostały już sporządzone wnioski do sądu. Na razie nie wiadomo, jakiej karze mogą podlegać. 

 

Policja będzie zabezpieczać teren w centrum Warszawy do końca dnia. Atrakcje z okazji Parady Równości są przewidziane do późnych godzin wieczornych.

Parada Równości 2025 w Warszawie

Parada Równości rozpoczęła się o godzinie 11:00 od otwarcia Miasteczka Równości w Parku Świętokrzyskim przy ul. Świętokrzyskiej, tuż obok Pałacu Kultury i Nauki.

 

Pochód ruszył o godzinie 14:00 i przeszedł ulicami: Świętokrzyską, Marszałkowską, Senatorską, przez plac Teatralny do placu Zamkowego, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Świętokrzyską do Emilii Plater.

 

ZOBACZ: Atak w USA. Polityk demokratów zastrzelona, napastnik na wolności

 

Po przemarszu, w godzinach 16:00 - 21:00, zaplanowano część artystyczną pod nazwą "Let's get visible! Queer Art Stage", podczas której wystąpią artyści związani ze społecznością LGBTQ+.

 

Tegorocznej Paradzie Równości towarzyszy hasło "Odpowiedzią jest miłość!". Na miejscu obecny był prezydent Warszawy - Rafał Trzaskowski.

 

- Pamiętacie - ja to od wielu lat mówię o tym, że budujemy razem Warszawę, która jest miastem otwartym, tolerancyjnym, w którym te wartości, które dla nas są tak ważne, są nie tylko cenione, ale promowane. Trzeba promować właśnie tolerancję, różnorodność i przede wszystkim szacunek dla wszystkich - powiedział prezydent Warszawy.

 

ZOBACZ: Incydent w Sejmie. Grzegorz Braun zniszczył wystawę, stanowcza reakcja Hołowni

 

Poza samorządowcem na Paradzie Równości pojawiła się także ministra ds. równości Katarzyna Kotula, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat oraz posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. W trakcie swojego wystąpienia przekazały, że Lewica złożyła do prokuratury zawiadomienie ws. Grzegorza Brauna, który zniszczył sejmową wystawę poświęconą LGBTQ+.

 

- Składamy zawiadomienie do prokuratury, bo ci, którzy chcą nas podzielić, którzy chcą siać nienawiść, którzy chcą szczuć na społeczność LGBT, muszą ponieść konsekwencje. Dorwiemy ich - zapowiedziała.

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie