I. Bodnar o "desperacji układu wrocławskiego". J. Sutryk: Mam nadzieję, że się przesłyszałem
- W kampanii gra się moim mężem - mówiła kandydatka na prezydenta Wrocławia Izabela Bodnar (Trzecia Droga) w "Gościu Wydarzeń". Zaznaczyła, że jest "desperacja ze strony 'układu wrocławskiego', aby nie wygrała". - Mam nadzieję, że się przesłyszałem - odpowiedział jej kontrkandydat, prezydent miasta Jacek Sutryk.
W programie "Gość Wydarzeń" Bogdan Rymanowski rozmawiał z kandydatami na prezydenta Wrocławia - Izabelą Bodnar i Jackiem Sutrykiem, którzy w niedzielę zmierzą się w drugiej turze wyborów.
- Przed drugą turą pojawi się we Wrocławiu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wzmacniamy się wzajemnie przed głosowaniem - powiedział prezydent miasta Jacek Sutryk.
- W czwartek przyjedzie do mnie Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia. Cała moja rodzina Trzeciej Drogi będzie mnie wspierać - przekazała kandydatka Izabela Bodnar.
Wybory samorządowe 2024. "Desperacja ze strony 'układu wrocławskiego' "
Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał prezydenta Sutryka o dyplom MBA z Collegium Humanum. Polityk opublikował dokument oraz dowód opłaty za kształcenie w tej uczelni.
- Dałem się nabrać na tę uczelnię. My wszyscy możemy czuć się oszukani - przekazał prezydent. - Nie posługuję się już tym dyplomem - dodał.
Sutryk powiedział, że ma żal do "struktur państwa PiS". - Instytucje do akredytacji powinny zadziałać. Czuję się ofiarą tej sytuacji - zaznaczył.
WIDEO: I. Bodnar o desperacji "układu wrocławskiego". "Mam nadzieję, że się przesłyszałem"
Wybory samorządowe 2024. "Ta kampania jest bardzo brutalna"
Prowadzący zapytał Izabelę Bodnar o jej męża, który jest oskarżony o korupcję i fałszowanie dokumentów, oraz o szwagra oskarżonego o wyprowadzanie pieniędzy z GetBacku.
Dodatkowo mąż kandydatki jest współwłaścicielem firmy, która miała na terenie dawnej żwirowni w Czernikowicach pod Lubinem nielegalnie składować nieczystości, w tym odpady ropopochodne.
- Ta kampania jest bardzo brutalna. Muszę powiedzieć, że z tak ogromną falą hejtu się jeszcze nie spotkałam - odpowiedziała przedstawicielka Trzeciej Drogi.
Jak zaznaczyła Bodnar, jej mąż jest jednym z przedsiębiorców, którzy "byli ofiarą aparatu państwa za czasów słusznie minionych". - Jest uznany za ofiarę systemu pana Ziobry. Był wzięty na celownik - wyjaśniła Bodnar.
ZOBACZ: Koparką w zabytek we Wrocławiu. Nielegalna rozbiórka willi?
- Nie chcę tutaj typować, ale jest to coś niewiarygodnego, że chodzi się po moich znajomych, pyta się o moją przeszłość, chodzi się na moje spotkania z wyborcami, nagrywa się moje wystąpienia. Są tam też urzędnicy naszego magistratu, którzy gdzieś mnie śledzą wyliczała polityk.
- W tej kampanii gra się moim mężem, moją rodziną - powiedziała przedstawicielka Trzeciej Drogi. - To straszna desperacja ze strony "układu wrocławskiego", który zakleszczył nasze miasto. Jest silna presja, abym nie wygrała tych wyborów - dodała.
- Mam nadzieję, że się przesłyszałem. Ja jestem poddawany trudnym pytaniom i się nie obrażam. Natomiast coś na rzeczy musi być - odpowiedział prezydent Jacek Sutryk.
- Dlaczego do Wrocławia przyjeżdżają mieszkańcy Czernikowic, którzy są bardzo pokrzywdzeni i mówią o niejasnych sytuacjach? - zapytał Sutryk. - Przegrała pani z nimi już jeden proces - dodał.
Polityk poprosił, aby nie mówić o "wrocławskim układzie". - Obrażamy wrocławianki i wrocławian. Oni mają prawo wiedzieć i poznać odpowiedzi - dodał.
ZOBACZ: Wybory samorządowe 2024. Kiedy druga tura? Jak głosować?
Kandydatka Trzeciej Drogi odniosła się do słów Sutryka.
- Pan wie, że ta inscenizacja poszkodowanych mieszkańców Czernikowic to teatr zrobiony przez pana Wilda, który z panem współpracuje - zaznaczyła Bodnar.
Polityk z Trzeciej Drogi przekazała, że "cała grupa tych kobiet płaczących na wysypisku, to nikt inny, jak kandydatki do samorządu".
- O tym mówię, to jest nieczyste. One mówią, że mój mąż wyrzucał tam jakieś śmieci - wyjaśniła Bodnar.
Prezydent Sutryk zaznaczył, że "tylko referuje to, co się dzieje".
- Nie wydałem żadnej oceny. Ci ludzie nie wyglądają na zmanipulowanych. Oni wyglądają na pokrzywdzonych, którzy szukają jakiejś sprawiedliwości. Zamiast podawać ich do sądu, trzeba z nimi usiąść i porozmawiać - przekazał prezydent.
"Wrocław wyhamował, nie inwestuje" vs. "Miasto potrzebuje przewidywalności"
Bogdan Rymanowski zapytał gości o program dla Wrocławia na kolejne lata.
- Nie powinna być kontynuowana obecna linia - przekazała Izabela Bodnar. - Wrocław wyhamował, nie inwestuje. Nie potrafimy pozyskiwać środków z UE - wyliczała.
- Tylko od sprawnego menadżera będzie zależał cywilizacyjny skok miasta - dodała kandydatka Trzeciej Drogi.
ZOBACZ: Wybory samorządowe 2024, bój o Kraków. Aleksander Miszalski vs Łukasz Gibała. Debata w Interii
Prezydent Sutryk zwrócił uwagę, że Wrocław potrzebuje przewidywalności i stabilności.
- Nie można obrażać mieszkańców mówiąc, że to nie jest miasto innowacji, że się nie rozwija - przekazał. - Nie można mówić, że nie ma turystów. Wiele inwestycji dokonaliśmy, wiele już czeka na realizację - zaznaczył polityk.
- Wrocław potrzebuje prezydenta, który zna miasto i nie musi się uczyć. My traktujemy miasto poważnie - przekazał Sutryk.
"Nie odnotowujemy istotnych napięć na linii między Polakami a Ukraińcami we Wrocławiu"
Kandydatka Trzeciej Drogi odniosła się do pytania Rymanowskiego o mieszkających w stolicy Dolnego Śląska Ukraińców.
- Brutalna wojna w Ukrainie toczy się w obronie wartości demokratycznych - powiedziała kandydatka. - Jesteśmy zobowiązani, aby Ukraińców wspierać - zaznaczyła.
Dodała, że Polacy czują pewnego rodzaju zmęczenie. - Kochani Wrocławianie, musimy tę cierpliwość zachować. Jest to konieczne - zaznaczyła Bodnar.
ZOBACZ: Wybory samorządowe i porażka Lewicy. Posłanka wskazuje przyczynę
Prezydent Wrocławia także odniósł się do pytania o mniejszość ukraińską w mieście.
- Jeszcze przed wybucham pełnoskalowej wojny, we Wrocławiu mieszkała duża diaspora Ukraińców - przekazał Sutryk. - Nie odnotowujemy, żadnych istotnych napięć na linii między Polakami a nimi - zaznaczył. Prezydent przekazał, że mocno trzyma kciuki za Ukrainę.
- Nie wyobrażam sobie natomiast, aby Ukraińcy głosowali w wyborach samorządowych bez obywatelstwa polskiego - przekazał Sutyrk. - Trzeba mieć pewną wiedzę na temat kraju - dodał.
Kandydatka na prezydenta przytaknęła swojemu przeciwnikowi. - Zgadzam się, nie jest to dobry pomysł, aby Ukraińcy głosowali w wyborach samorządowych bez polskiego obywatelstwa - podkreśliła.
Prezydent Sutryk: Jestem za ochroną przestrzeni publicznej
Politycy odnieśli się także do kontrowersyjnej wystawy, która pojawiła się ostatnio na ulicach Wrocławia.
- To był niestosowny projekt - przekazał prezydent Jacek Sutryk. - Jestem za ochroną przestrzeni publicznej. Nie powinniśmy wystawiać tam ekspozycji, które dzielą - dodał.
Polityk zaznaczył, że musimy umieć powiedzieć, co nam nie pasuje. - Trzeba brać pod uwagę wrażliwość innych osób - przekazał.
- To niefortunna wystawa - przekazała Izabela Bodnar. - Całe środowisko artystów poprosiło mnie o spotkanie. Mają oni poczucie, że kultura we Wrocławiu nie rozwija się tak jak się rozwijała - dodała.
Kandydatka zaznaczyła, że zabrakło porozumienia w sprawie wystawy.
ZOBACZ: Wybory 2024. Wrocław nie wybrał prezydenta. Wyniki exit poll
Bitwa o Wrocław. Kto wygra wybory w II turze?
W I turze wyborów najwięcej głosów zdobył urzędujący prezydent miasta Jacek Sutryk (34,33 proc.). Kandydatka Trzeciej Drogi Izabela Bodnar uzyskała 29,8 proc. poparcia.
W sondażu przeprowadzonym przez pracownię Ibris na zlecenie portalu TuWroclaw.com Bodnar uzyskała poparcie 48 procent respondentów, którzy deklarują udział w drugiej turze wyborów. Z kolei na dotychczasowego prezydentazamierza głosować 38 procent badanych. Nadal niezdecydowanych jest 14 proc. badanych.
Wcześniejsze odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej