Rosyjska rakieta nad Polską. Gen. Ben Hodges: Nie wierzę w to, że to był wypadek

Polska
Rosyjska rakieta nad Polską. Gen. Ben Hodges: Nie wierzę w to, że to był wypadek
Polsat News
Generał Ben Hodges w programie Polsat News

- Rosja będzie nadal testować. Nie wierzę w to, że to był wypadek - w taki sposób były dowódca generalny wojsk USA w Europie gen. Ben Hodges skomentował na antenie Polsat News niedawne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjską rakietę. Jednocześnie wskazał, że do takich incydentów nie dochodzi już w Turcji, gdzie zdecydowano się na zestrzelenie wrogiego pocisku.

Ben Hodges skomentował na antenie Polsat News słowa premiera Donalda Tuska o wejściu w epokę przedwojenną.

 

- Myślę, że jeśli Rosjanie odniosą sukces w Ukrainie, to będą patrzeć, czy Stany Zjednoczone osłabią swoją obecność w Europie, czy Sojusz jest silny, zjednoczony. Pewne jest, że premier Tusk ma rację: jesteśmy w epoce przedwojennej, to znaczy, że Rosjanie już teraz są w stanie wojny z nami. To nie znaczy, że już do nas strzelają, ale już mają mentalność wojenną - od presji gospodarczej, po dezinformację - powiedział. 

 

Generał podkreślił, że to oznacza, że "musimy wejść w ten sam stan mentalny". - Jeżeli chcemy uniknąć wojny, to musimy pokazać, że jesteśmy na nią absolutnie gotowi - powiedział.

Gen. Hodges: Państwa wschodniej flanki NATO powinny przejąć inicjatywę

Były dowódca generalny wojsk USA w Europie odniósł się również do niedawnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjską rakietę.

 

- Rosja będzie nadal testować. Nie wierzę w to, że to był wypadek, już się zresztą to zdarzyło wcześniej. W pewnym momencie musimy zademonstrować, że nie będziemy tolerować tak niebezpiecznej broni, która narusza przestrzeń powietrzną. Trudno jest liderom politycznym reagować na takie sytuacje i radzić sobie z konsekwencjami, ale spędzamy tak dużo czasu martwiąc się tym, co Rosja może zrobić, a historia uczy, że by wygrać, trzeba przejąć inicjatywę - stwierdził. 

 

ZOBACZ: Rosyjska rakieta nad Polską. Gen. Skrzypczak mówi, co powinno zrobić NATO

 

- Najlepsi wojskowi starają się przejąć inicjatywę tak, aby zmusić wroga, by reagował na nasze działania, zamiast być zmuszonym reagować na jego działania. Myślę, że nasi sojusznicy we wschodniej flance NATO, będą musieli zająć się prowadzeniem takiej polityki. Już nie ma takich przypadków w tureckiej przestrzeni powietrznej po tym, jak Turcy zestrzelili rakietę. Więc myślę, że trzeba by zestrzelać takie pociski, tak samo jak brytyjska marynarka wojenna, jak dzieje się coś takiego na morzu. Trzeba zmienić podejście - powiedział.

Gen. Hodges wskazał na "ogromny błąd" Amerykanów ws. Ukrainy

Gen. Hodges skomentował również sytuację na froncie w Ukrainie w kontekście braku uchwalenia nowego pakietu pomocy wojskowej przez USA. Jego zdaniem "Ukraina wciąż ma szansę na zwycięstwo". - Wszyscy w USA i w Europie powinniśmy mieć nadzieję, że Ukraina odniesie zwycięstwo. Mój optymizm zawsze był oparty na ogromnej chęci i niezłomnym duchu ukraińskiego narodu i ich sprytu, ale też na wsparciu Stanów Zjednoczonych i innych europejskich państw - podkreślił. 

 

ZOBACZ: Prezydent Zełenski apeluje do Amerykanów. "Poinformowałem spikera"

 

Według amerykańskiego wojskowego "ogromnym błędem" jest to, że wsparcie dla Ukrainy utknęło w Kongresie. Jest możliwe, że prace nad nim wrócą w kolejnych tygodniach. - Jest późno, ale nie jest za późno. Dla mnie to jest zawstydzające, że my, jako Amerykanie, w szczególności Partia Republikańska, partia Reagana, stanowi taki problem przy blokowaniu tej pomocy, ale to na prezydencie, który zrobił tak wiele dobrych rzeczy, spoczywa odpowiedzialność, aby wytłumaczyć Amerykanom, dlaczego jej ustanowienie jest tak ważne - zaznaczył. 

 

Jego zdaniem "państwa europejskie muszą robić więcej". - Niezależnie od tego, czy Stany Zjednoczone działają, czy nie. Pokonanie Rosji leży w interesie całej Europy. Oczywiście numerem dwa pod względem pomocy są Niemcy, ale nie ma znaczenia jej rozmiar, znaczenia ma to, czy dostarczone jest to, co jest potrzebne np. pociski dalekiego zasięgu - stwierdził. 

 

Gen. Ben Hodges uważa, że nie wszystko w obecnej sytuacji Ukrainy przedstawia się pesymistycznie. - Faktem jest, że po 10 latach Rosja, mając wszelką przewagę po swojej stronie, to tak naprawdę kontroluje mniej niż 1/5 ukraińskiego terytorium. Flota Czarnomorska musiała się wycofać. Jest wielu rannych i śmiertelnych ofiar. I to wszystko bez tej nowej pomocy amerykańskiej - wymieniał. 

Gen. Hodges o ruchu amerykańskiej administracji: To naprawdę skandaliczne

Wołodymyr Załenski informował, że USA apelują o zaprzestanie ataków na rosyjskie rafinerie w obawie przed wzrostami ceny ropy naftowej na świecie.

 

- Powinni podwoić ataki na rosyjskie rafinerie. To jest naprawdę skandaliczne, że amerykańska administracja mówi Kijowowi, co mają robić - stwierdził. - Jestem przekonany, że rząd ukraiński będzie to słusznie ignorował - dodał zapewniając, że ataki "wcale nie oznaczają wzrostu cen". 

 

ZOBACZ: Media: USA miały nalegać, by Ukraina omijała jeden cel w Rosji

 

- Myślę, że jest powód, dla którego Rosja nie zaatakowała Polski, ani Litwy. Bo widzą, że największy sojusz wojskowy w historii świata jest w znacznie lepszej pozycji niż kilka lat temu i z całą pewnością polskie siły zbrojne są wśród najlepszych w Europie i to, co robi Polska wraz z sojusznikami w Europie i tysiącami jednostek amerykańskich w Polsce jest ważną częścią odstraszania - stwierdził.

Agata Sucharska / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie