Pożar wieżowca w Chinach. Gęsty dym na kilku piętrach
15 osób zginęło, a ponad 40 zostało rannych w pożarze wieżowca, do którego doszło w Chinach. Wczesnym rankiem mieszkańców wypędził z domu gęsty dym i wydostające się z budynku płomienie. Służby zasugerowały, że pożar rozpoczął się na pierwszym piętrze budynku, gdzie trzymano rowery elektryczne.
Według sobotniego przekazu lokalnych władz służby ratunkowe otrzymały pierwsze zgłoszenie o pożarze w piątek o godzinie 04:40 czasu lokalnego (21:40 w Polsce w czwartek). W mieście Nanjing w Chinach zapaliło się kilka pięter mieszkalnego budynku.
ZOBACZ: Statek towarowy staranował most. Samochody wpadły do wody, są ofiary
Do walki z ogniem wysłano 25 wozów strażackich, a udział w akcji ratunkowej wzięło około 130 strażaków. Pożar ugaszono po około dwóch godzinach, jednakże akcja poszukiwawcza zakończyła się dopiero osiem godzin później.
Pożar wieżowca w Chinach. Są ofiary
Podczas zdarzenia zginęło 15 osób. 44 osoby zostały ranne i trafiły do szpitali. Jedna osoba jest w stanie krytycznym, jedna doznała poważnych urazów, pozostałe osoby odniosły lekkie obrażenia. Podczas konferencji prasowej burmistrz Nanjing Chen Zhichang złożył kondolencje rodzinom ofiar, a także przeprosił.
ZOBACZ: Szwecja. Ogromny pożar parku wodnego. Są ranni
Strażacy podali, że pożar mógł rozpocząć się na pierwszym piętrze, gdzie składowano rowery elektryczne. Prawdziwa przyczyna pożaru jest badana, a w sprawie prowadzone jest dochodzenie.
Fala pożarów w Chinach
Media podają, że w Chinach często dochodzi do śmiertelnych w skutkach pożarów, przez niestosowanie odpowiednich norm bezpieczeństwa. Incydent w Nanjing miał miejsce raptem miesiąc po tragicznym w skutkach pożaru chińskiego akademika. W budynku w prowincji Henan, przebywali kilkuletni uczniowie, zginęło 13 z nich.
Raptem kilka dni później około 40 osób zginęło w pożarze, który spalił sklep w mieście Xinyu.