Sprawa Wąsika i Kamińskiego. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia komentuje

Polska
Sprawa Wąsika i Kamińskiego. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia komentuje
PAP/Paweł Supernak
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia skomentował awanturę z Kamińskim i Wąsikiem

- Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie będę uczestniczyć w obradach Sejmu - powiedział Szymon Hołownia podczas konferencji. Następnie doszło do spięcia marszałka z posłanką PiS Urszulą Rusecką. Parlamentarzystka dopytywała, dlaczego ułaskawieni politycy PiS nie mogą wejść do budynku głównym wejściem, jednak przez kilkanaście sekund nie pozwoliła odpowiedzieć Hołowni.

Przed piątym posiedzeniem Sejmu marszałek Szymon Hołownia zapowiedział podczas konferencji, jak będą przebiegały obrady. Odniósł się też do awantury przed budynkiem parlamentu. Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński próbują wejść do środka głównym wejściem. Nagrania z przepychanki ze Strażą Marszałkowską można zobaczyć w naszym tekście.

Hołownia o Kamińskim i Wąsiku: Nie będą uczestniczyć w obradach Sejmu 

- To chyba tyle, jeżeli chodzi o to, co będziemy na tym Sejmie robić. Ja naprawdę liczę, że uchwalimy tu parę ustaw. Mam nadzieję, że skończy się ta telenowela, której coraz częściej mają dość chyba nie tylko parlamentarzyści, ale też Polki i Polacy, czekający na to, że Sejm będzie pracował. Sejm ma pracować, a nie być areną do politycznej dyskusji, a nie serialem, który ma odcinki. Mam nadzieję, że nastąpi szybko ostatni sezon - mówił Szymon Hołownia. 

 

ZOBACZ: Awantura przed Sejmem. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik niewpuszczeni do środka [RELACJA LIVE]

 

Na konferencji prasowej padło pytanie o to, jak marszałek Sejmu wyobraża sobie uczestnictwo Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w dzisiejszych obradach.


- Nie będą uczestniczyć, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. W tej sytuacji nic się nie zmieni. W Sejmie nie ma miejsca na polityczne chuligaństwo, warcholstwo i próby hańbienia, zaczepiania, profanowania munduru Straży Marszałkowskiej. Ona (Straż Marszałkowska - red.) jest formacją, która jest profesjonalna i która ma orzełka na swoich czapkach, w związku z czym wypełnia swoje funkcje w imieniu Polski - tłumaczył Hołownia.

Spięcie posłanki z Szymonem Hołownią

Z tłumu głos zabrała także posłanka PiS Urszula Rusecka, która zapytała, "dlaczego parlamentarzyści stoją przed wejściem głównym, chociaż mają mandat?". - Jesteśmy w parlamencie po to, aby pracować. W związku z tym, dlaczego parlamentarzyści stoją przed wejściem głównym. To parlamentarzyści, którzy mają mandaty. Straż Marszałkowska powiedziała, że na pana polecenie nie wpuszcza głównym wejściem. Czy wygasi pan mandaty kolejnym parlamentarzystom PiS?  - pytała.

 

ZOBACZ: Posiedzenie Sejmu. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie dostali się do gmachu parlamentu. Oglądaj

 

Rusecka dopytywała, dlaczego uniemożliwiano im wejście do Sejmu głównym wejściem. - Przyznam się do pewnej wątpliwości zasianej przez prezesa PiS, jak traktować posłów, skoro mówił, że Sejm nie istnieje - mówił Hołownia. 

 

WIDEO: Spięcie Urszuli Ruseckiej z Szymonem Hołownią

 

 

Marszałek odpowiadał: Pani poseł, mamy jasną sytuację. Sąd wydał wyrok... - powiedział. Przez około minutę nie był w stanie dokończyć zdania, bo przekrzykiwała go zadająca wcześniej pytanie posłanka. Gdy Hołowni udało się dojść do głosu, powiedział, że "to sąd podjął decyzję, nie marszałek". 

Karolina Gawot / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie