Posiedzenie Sejmu. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie dostali się do gmachu parlamentu

Polska
Posiedzenie Sejmu. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie dostali się do gmachu parlamentu
PAP/Leszek Szymański
Maciej Wąsik przed wejściem do Sejmu

- Hołownia, otwieraj bramę - krzyczeli politycy, którzy próbowali w środę rano wejść do budynku Sejmu. Doszło do przepychanki między grupą posłów PiS, którzy wraz z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąskiem próbowali wejść do gmachu parlamentu, a strażą marszałkowską. Trwa gorąca polityczna środa.

Posłowie w środę mają zająć się m.in. rządowym projektem noweli ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy oraz obywatelskim projektem ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

 

Największe emocje wywołuje jednak kwestia dwóch polityków PiS Mariusz Kamińskiego i Marcina Wąsika, którzy zapowiedzieli, że pojawią się w parlamencie. 

 

Prezes PiS Jarosław Kaczyński prosił o przejście dla "posłów Kamińskiego i Wąsika". Straż Marszałkowska odpowiedziała, że zaprasza ich do biura przepustek, gdzie "dostaną odpowiednie uprawnienia i wejdą na teren Sejmu".

Posiedzenie Sejmu. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie dostali się do gmachu parlamentu

Przed bramą wjazdową do Sejmu wybuchła awantura. Straż Marszałkowska nie chciała przepuścić grupy polityków PiS, którzy zgromadzili się wokół Kamińskiego i Wąsika. Doszło do przepychanek.

 

Najnowsze doniesienia możesz też śledzić w naszej relacji live.

 

Ostatecznie Maciej Wąsik przedarł się przez kordon funkcjonariuszy. Dotarł do drzwi gmachu parlamentu. Te jednak pozostały zamknięte. 

 

Po godzinie 10 Wąsik i Kamiński odjechali sprzed parlamentu, informując, że wkrótce powrócą. Obrady rozpoczął Sejm.

 

 

dk/ml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie