Miliardy euro dla Ukrainy. Przywódcy krajów UE zdecydowali

Informację o zawarciu porozumienia Michel przekazał na platformie X. Wcześniej obawiano się, że weto mogą postawić Węgry, co w konsekwencji mogłoby wywołać retorsje wobec tego kraju. 

"Mamy umowę. Wszystkich 27 przywódców zgodziło się na dodatkowy pakiet wsparcia dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów euro w ramach budżetu UE. Zapewnia to stałe, długoterminowe i przewidywalne finansowanie Ukrainy" - napisał.

Jak dodał, UE "przejmuje przywództwo i odpowiedzialność za wsparcie dla Ukrainy". "Wiemy, o co toczy się gra".

ZOBACZ: Węgry dają Szwecji zielone światło? V. Orban zadeklarował działania

"Porozumienie!" - obwieściła z kolei szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. "Rada Europejska zrealizowała nasze priorytety" - dodała.

Jest też komentarz polskiego premiera, który bierze udział w unijnym szczycie. Donald Tusk skomentował wydarzenia te z europejskiego i krajowego podwórka. 

"Dobry czwartek. Wiktora Orbana dało się 'przekonać', Daniela Obajtka dało się odwołać. Jedziemy dalej" - napisał na platformie X.

Tusk: Silne argumenty, by przekonać Orbana

Chwilę przed rozpoczęciem czwartkowego szczyty Tusk odniósł się do stanowiska Węgier, które jako państwo UE blokowały pakiet dla Kijowa. - Orban musi zdecydować, czy Węgry są częścią naszej społeczności. Ta sprawa jest czarno-biała - oceniał polski premier. 

ZOBACZ: Donald Tusk: Jeśli PiS chce wcześniejszych wyborów, to je dostanie

Zapowiadał też, że przedstawiciele wspólnoty znajdą "silne argumenty", by przekonać Orbana.

Miliardy dla Ukrainy

Na poprzednim, grudniowym posiedzeniu Rady Europejskiej, Węgry zablokowały pomoc unijną w wysokości 50 mld euro. Budapeszt domaga się m.in. organizacji pomocy poza budżetem UE i corocznych weryfikacji decyzji o pomocy.

Tusk zaznaczył, że na rok 2024 są pieniądze na pomoc dla Kijowa. Bruksela dysponuje 18 mld euro, które wcześniej zostały przeznaczone dla Ukrainy.