Akcja TOPR w Tatrach. Nie żyje turysta przysypany lawiną pod Kondracką Przełęczą

Polska
Akcja TOPR w Tatrach. Nie żyje turysta przysypany lawiną pod Kondracką Przełęczą
Facebook/TOPR
Lawina pod Kondracką Przełęczą i zdjęcie z akcji na Mułowej Przełęczy

Nie żyje 27-latek, którego w niedzielę przysypała lawina w Tatrach. Po długiej akcji ratowniczej i przewiezieniu do szpitala w Krakowie, nie udało się uratować życia mężczyzny. TOPR apeluje o zachowanie wyjątkowej ostrożności na górskich szlakach - obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.

Lawina zeszła w niedzielę po południu pod Kondracką Przełęczą, a dokładniej w regionie "Piekiełka", gdzie w warunkach intensywnych opadów śniegu jest to częste zjawisko. Na pomoc uwięzionemu pod śniegiem 27-latkowi ruszyli ratownicy z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Akcja odkopywania mężczyzny spod śniegu trwała około dwóch godzin. "Ratowany z lawiniska jest w ciężkim stanie. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala" - przekazał w niedzielę polsatnews.pl TOPR.

 

Lekarze z zakopiańskiej placówki zdecydowali, że pacjent musi zostać przewieziony do Krakowa. Ze względu na złe warunki pogodowe transport odbył się karetką, a nie śmigłowcem, przez całą drogę zespół ratowniczy prowadził reanimację. W krakowskim szpitalu 27-latek miał został podłączony do specjalistycznego sprzętu, nie udało mu się jednak przywrócić akcji serca. 

 

ZOBACZ: Lawina w Tatrach. Akcja ratunkowa pod Kondracką Przełęczą

 

W momencie zejścia lawiny w pobliżu przełęczy znajdowało się kilkanaście osób i - jak alarmuje TORP - żadna z nich nie była przygotowana na ewentualność znalezienia się pod śniegiem. Pomimo wysokiego stopnia zagrożenia lawinowego, żadna z nich nie miała tzw. lawinowego ABC - włączonego detektora, łopaty i sondy.

Lawiny w Tatrach. TOPR apeluje do turystów

Górscy ratownicy w miniony weekend wyruszali na pomoc turystom kilkukrotnie. W sobotę TOPR ratował m.in. grupę sportowców, którzy "bez odpowiedniego ubrania i sprzętu potrzebowali pomocy w rejonie kopuły szczytowej Kasprowego Wierchu" - piszą w mediach społecznościowych ratownicy.


W sobotę o godz. 12:30 do centrali dotarło również zgłoszenie od samotnego turysty, który utknął na Mułowej Przełęczy pomiędzy wierzchołkami Ciemniaka i Krzesanicy w Tatrach Zachodnich. Akcja ratunkowa ze względu na trudne warunki trwała ponad 10 godzin.

 

ZOBACZ: Lawiny porwały pięciu narciarzy. TOPR ostrzega przed trudnymi warunkami w Tatrach

 

Lawiny zeszły również w piątek. W Tatrach Zachodnich, w rejonie Trzydniowiańskiego Wierchu porwani zostali dwaj narciarze, na szczęście nic im się nie stało. W Tatrach Wysokich, na Zadnim Granacie, lawina porwała trzech turystów - dwóch z nich na pokładzie śmigłowca trafiło do szpitala w Zakopanem. 

 

W poniedziałek w Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.

 

"Zagrożenie lawinowe trzeciego stopnia oznacza, że nawet pozornie bezpieczna droga do Morskiego Oka jest zagrożona lawinami!!! Ratownicy w ostatnich dniach mieli sporo pracy. Niestety pomimo znacznego zagrożenia lawinowego oraz niekorzystnych warunków pogodowych, spora ilość turystów wędruje w wyższych partiach Tatr" - ostrzega TOPR w mediach społecznościowych.

 

Aleksandra Kozyra / Polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie