Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent ułaskawił byłych szefów CBA

Polska
Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent ułaskawił byłych szefów CBA
PAP/Piotr Nowak
Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda zastosował prawo łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wcześniej minister sprawiedliwości przesłał do głowy państwa dokumenty ws. ułaskawienia polityków Prawa i Sprawiedliwości. Adam Bodnar wydał też wniosek o niekorzystanie z prawa łaski.

We wtorek prokurator generalny przesłał do prezydenta akta ws. ułaskawienia byłych szefów CBA. "Do akt załączony został wniosek o nieskorzystanie z prawa łaski wraz ze stanowiskiem prokuratora generalnego" - podkreślono w komunikacie resortu sprawiedliwości. - Nie mniej ta opinia jest, procedura została dopełniona - skomentował prezydent podczas swojego wtorkowego oświadczenia.  

 

- Postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie są ułaskawieni, potwierdzam to z całą mocą. Apeluję do prokuratora generalnego o natychmiastowe procedowanie w tej sprawie dalej, apeluję o natychmiastowe zwolnienie obydwu panów ministrów z zakładu karnego. Wystąpiłem o przesłanie akt i opinii do pana prokuratura generalnego. Opinia ta dzisiaj, po prawie dwóch tygodniach została do mnie dostarczona - poinformowała głowa państwa. 

Duda do Bodnara: Nie stać było pana na ludzki gest

Prezydent Andrzej Duda ubolewa, że ministrowie nie zostali zwolnieni z więzień wcześniej. - Ubolewam nad tym, że mimo moich apeli i wprost wyartykułowanych pisemnych wniosków, prokurator generalny nie zastosował procedury z art. 568, która mówi o zawieszeniu wykonywania kary. Mógł to zrobić, chociażby ze względów humanitarnych  - powiedział prezydent.

 

ZOBACZ: "Jedziemy odebrać naszych mężów". Żony polityków PiS zabrały głos po ułaskawieniu

 

- Mimo coraz trudniejszej sytuacji zdrowotnej, w której znalazł się pan minister Kamiński, mimo strajku głodowego, hospitalizacji, Adam Bodnar tego nie zrobił. Z punktu widzenia ludzkiego, nie umiem tego zrozumieć, że nie umiał się pan zachować. Jako były rzecznik praw obywatelskich i człowiek, który przez lata pracował w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, ubolewam nad tym, że nie było pana stać na ten ludzki gest - powiedział. 

 

 

Jak dodał wczoraj Mariusz Kamiński został przewieziony ze szpitala więziennego do zwykłego szpitala z uwagi na pogarszający się stan zdrowia. - Apeluję o to ze względów humanitarnych, ludzkich i państwowych o tą odrobinę przyzwoitości w kompromitującej sytuacji, w której znajduje się państwo polskie, kiedy ci którzy realizują interesy tego państwa walcząc z korupcją siedzą w więzieniu podczas gdy ci, wobec których postawiono zarzuty korupcyjne wędrują do parlamentu europejskiego - powiedział.  

A. Duda: Wąsik i Kamiński Zostali skazani za to, że walczyli z korupcją

Prezydent przypomniał, że gdy w 2015 roku został prezydentem, nie mógł się pogodzić z wyrokiem wydanym wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

 

- Chcę przypomnieć, ze jest to sprawa, która ma swoje korzenie w 2007 roku, kiedy zaraz po powstaniu CBA, kiedy na kanwie plagi korupcji w Polsce, a jej zwieńczeniem była afera Rywina, wówczas powstało CBA, żeby tę korupcję, tego raka społecznego, który zatruwał życie tak wielu ludziom, trudno było załatwić cokolwiek w urzędzie bez tak zwanej koperty, starsi to pamiętają. Wasik i Kamiński stanęli do bezpardonowej walki z tym zjawiskiem - opisywał. 

 

ZOBACZ: M. Kamiński i M. Wąsik wyjdą z więzienia po decyzji prezydenta? "W ciągu sześciu godzin"

 

Jak podkreślił "Kamiński nie ograniczył się wyłącznie do zwykłych ludzi, do drobnych łapówkarzy, ale także walka z korupcją była na szczeblach władzy. Ta korupcja na szczytach władzy przeraziła wiele elit. Skutkiem tego były także sprawy karne, które zostały wytoczone". 

 

- Zostali ukarani właśnie za to, że z korupcją walczyli. Obserwowaliśmy jak różnych oskarżanych o korupcję wypuszczono z aresztu, wypuszczono z więzienia, uniewinniano w różnych dziwnych okolicznościach. Nie zgodziłem się na to i natychmiast, gdy było to tylko możliwe, wydałem akt ułaskawienia - prezydencki akt, na podstawie art. 139 Konstytucji, Konstytucja mówi krotko: prezydent stosuje prawo łaski, jest ono wykluczone wyłącznie w stosunku do wyroków Trybunału Stanu, nie jest w konstytucji wyłączone do żadnych, powtarzam żadnych wyroków, ani orzeczeń sądowych - podkreślał.

"Mam nadzieję, że ta kompromitacja zostanie jak najszybciej usunięta"

Zdaniem prezydenta prawo łaski zostało zastosowane skutecznie. - Sąd okręgowy w Warszawie nie miał wątpliwości wówczas wobec działań prezydenta i aktu ułaskawienia, później potwierdził to kilkukrotnie Trybunał Konstytucyjny. Sądy powszechne miały co do tego inne zdanie. Dla mnie zawsze, od 2015 roku, od momentu wydania prawa łaski, potwierdzonego co od jego skuteczności przez sąd okręgowy w Warszawie i TK panowie byli ułaskawieni. Niestety sądy to zakwestionowały - zaznaczyła głowa państwa wyjaśniając, że to stąd bierze się obecnie spór prawny. 

 

- Panowie ministrowie posłowie w wielkim poczuciu skrzywdzenia i niesprawiedliwości rozpoczęli strajk głodowy. Sytuacja zrobiła się bardzo napięta, albowiem wzbudziło to wątpliwości dużej części społeczeństwa. Zdecydowałem się na wniosek małżonek panów ministrów wszcząć postępowanie ułaskawieniowe w trybie określonym w art. 557 par. 2. w Kodeksie postępowania karnego zostało ono w całości przeprowadzone  - kontynuował. 

 

- Mam nadzieję, że ta kompromitacja zostanie jak najszybciej usunięta, bo po prostu wstyd - podsumował prezydent.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Prezydent apelował do ministra sprawiedliwości

Przypomnijmy, że 11 stycznia prezydent Andrzej Duda ogłosił, że na prośbę żon skazanych polityków wszczyna postępowanie ułaskawieniowe w trybie prezydenckim. Zaapelował wówczas do Prokuratora Generalnego, Adama Bodnara, o zwolnienie polityków PiS z odbywania kary w więzieniach. - Mam nadzieję, że prokuratur Adam Bodnar pochyli się nad tym wnioskiem szybko, zgodnie z interesem Polski, najlepiej pojętym - mówił wówczas prezydent.

 

Tryb prezydencki, na którego zastosowanie zdecydował się Andrzej Duda, może służyć ułaskawieniu, gdy istnieją uzasadnione przypuszczenia, że skazany zasługuje na łaskę ze względu na odbycie znacznej części kary pozbawienia wolności, bardzo trudną sytuację rodzinną lub zdrowotną, osadzony cieszy się nienaganną opinią środowiskową lub naprawił szkody wyrządzonej przestępstwem.

 

ZOBACZ: Kamiński i Wąsik w areszcie. Wiceminister MSWiA: Trwa procedura przejściowa

 

Pierwsze kroki w związku z tą decyzją skierowane zostają do Prokuratora Generalnego, który musi odnieść się do decyzji w sprawie ułaskawienia. Prokurator może zdecydować o zawieszeniu wykonywania kary i zwolnić skazanych na czas trwania postępowania ułaskawieniowego. Według polityków PiS przesłanką do zwolnienia więźniów ma być prowadzony przez nich strajk głodowy.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Zostali skazani za przekroczenie uprawnień

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński zostali 11 stycznia osobno przewiezieni do zakładów karnych w Przytułach Starych koło Ostrołęki i do Aresztu Śledczego w Radomiu w związku z prawomocnym skazaniem polityków przed Sąd Okręgowy w Warszawie 20 grudnia 2023 roku na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawień w działaniach operacyjnych w tzw. aferze gruntowej

 

Politycy PiS zostali już raz ułaskawieni przez prezydenta w listopadzie 2015 roku. W czerwcu 2023 roku Sąd Najwyższy w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę. 

 

 

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie