"Agent Tomek" ujawnia, na co szły publiczne pieniądze. Roman Giertych zawiadamia prokuraturę

Polska
"Agent Tomek" ujawnia, na co szły publiczne pieniądze. Roman Giertych zawiadamia prokuraturę
PAP/Tomasz Gzell
Poseł Roman Giertych zapowiedział skierowanie do prokuratury zawiadomienia ws. nieprawidłowości w CBA

"Zespół ds. rozliczenia PiS złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury" - przekazał Roman Giertych. Zapowiedź polityka jest reakcją na słowa Tomasza Kaczmarka, znanego jako "agent Tomek", który oskarżył byłe szefostwo CBA - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - o opłacenie funkcjonariuszom wizyt w domu publicznym.

Roman Giertych, który od kilku dni stoi na czele zespołu ds. rozliczeń PiS, zapowiedział kolejne działania przeciwko politykom i funkcjonariuszom byłej władzy. Poseł przekazał w mediach społecznościowych, że zamierza złożyć zawiadomienie do prokuratury po tym, jak były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego Tomasz Kaczmarek ujawnił nieprawidłowości w działaniu służb. 

 

"W związku z ujawnieniem przez b. agenta CBA informacji o sprzeniewierzaniu pieniędzy publicznych przez kierownictwo tej służby na opłacanie prostytutek dla funkcjonariuszy CBA w przyszłym tygodniu zespół ds. rozliczenia PiS złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury" - napisał poseł Roman Giertych na platformie X (wcześniej Twitter).

Agent Tomek oskarża byłe władze CBA

Były polityk PiS, znany jako agent Tomek, oskarżył szefostwo CBA o bezprawne działania w reportażu "Superwizjera". Kaczmarek opowiedział, jak został wysłany do Wiednia "z dwoma dyrektorami zarządu operacyjno-śledczego, panem Grzegorzem P. i Krzysztofem B., którzy również są skazani w aferze gruntowej".

 

ZOBACZ: CBA przeszukuje Orlen. Spółka zabrała głos

 

Oficjalnym celem wyjazdu miało być odnalezienie fabryki produkującej maszyny do gier losowych. Kaczmarek twierdzi, że prawdziwy powód był zupełnie inny. Wspomniani agenci mieli zostać "wynagrodzeni za swoje wierne działanie w postaci spędzania dwóch dni w domu publicznym" na koszt podatnika. Wyjazd miał się odbyć z polecenia ówczesnych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

 

Słowa Kaczmarka skomentował w mediach społecznościowych Roman Giertych. "Agent CBA T. Kaczmarek ujawnił, że kierownictwo CBA (w tym ostatnio skazani) opłacało agentom, z budżetu CBA, wizyty u prostytutek za szkalowanie opozycji. Czy arcybiskup Gądecki, który tak ostatnio wstawiał się za skazanymi, podzieli się z nami swoją refleksją w tej sprawie?" - napisał.

 

W późniejszym wpisie Giertych wyjaśnił, że zawiadomienie do prokuratury będzie dotyczyć "popełnienia przestępstwa z art. 231 par.2 kk, czyli przekroczenia uprawnień przez kierownictwo CBA w celu osiągnięcia przez inne osoby korzyści osobistych". Poseł dodał, że, jeśli oskarżenia się potwierdzą, wszyscy zaangażowani w sprawę powinni zostać aresztowani. Jak podkreślił, zatrzymaniu nie stoi na przeszkodzie "ewentualne odbywanie przez sprawców kary pozbawienia wolności".

 

ZOBACZ: Powołano zespół, który ma rozliczyć PiS. Na czele Roman Giertych

Powołano zespół, który ma rozliczyć PiS. Na czele Roman Giertych

W czwartek w Sejmie poinformowano o ukonstytuowaniu się zespołu ds. rozliczeń, który miał zostać powołany decyzją klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Donald Tusk zobowiązał Romana Giertycha do koordynowania prac zespołu.

 

- Zespół będzie się zajmował określonymi tematami. Naszym celem jest doprowadzenie do tego, że wszyscy winni różnego rodzaju przestępstw, kradzieży i nadużyć władzy, które zostały popełnione w ostatnich ośmiu latach, zostaną złapani i ukarani. Tak, jak panowie Wąsik i Kamiński - zadeklarował Giertych.

Kajetan Leśniak / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie