Niezidentyfikowany obiekt nad Polską. Gen. Komornicki: W trakcie wojny nie ma przypadków

Polska
Niezidentyfikowany obiekt nad Polską. Gen. Komornicki: W trakcie wojny nie ma przypadków
Polsat News
Gen. Leon Komornicki

- W mojej ocenie był to zamierzony, świadomy akt agresji (ze strony Rosji - red.) - oświadczył generał Leon Komornicki na antenie Polsat News. Były zastępca Sztabu Generalnego Wojska Polskiego odniósł się do doniesień o rosyjskiej rakiecie, która wleciała na terytorium Polski. Podkreślił również, że zdarzenie jest poważne i nie można wobec niego przechodzić do porządku dziennego.

Chwilę po godzinie 10 Dowództwo Operacyjne wydało na platformie X pilny komunikat dotyczący zdarzenia, które miało miejsce w okolicach Hrubieszowa.

 

"W przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju. Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji" - napisano.

 

ZOBACZ: Niezidentyfikowany obiekt nad Polską. Nieoficjalne ustalenia Polsat News

 

Na godzinę 13 prezydent Andrzej Duda zwołał spotkanie w siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego w którym udział wzięli m.in.: szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła oraz dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz.

Gen. Leon Komornicki: Był to zamierzony, świadomy akt agresji

W rozmowie z polsatnews.pl, były zastępca Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Leon Komornicki podkreślił, że sytuacja która wydarzyła się na Lubelszczyźnie nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Jednocześnie według wojskowego, potwierdza się negatywny scenariusz o braku wyciągania wniosków przez wojsko i resort obrony.

 

- Dziś Rosja przeprowadziła nocny atak, zmasowany. To nie jest przypadek, w trakcie wojny nie ma przypadków. To są poważne zdarzenia, wobec których nie można przechodzić do porządku dziennego jak nad dotychczasowymi zdarzeniami, które do tej pory miały miejsce. Dotyczy to nas, Polski i NATO. Nie ma żadnej refleksji - stwierdził.

 

ZOBACZ: Niezidentyfikowany obiekt nad Polską. Ukraińcy komentują

 

Swoją opinię powtórzył na antenie Polsat News: - Przecież ta rakieta nie wybrała się na wycieczkę krajoznawczą (...). W mojej ocenie był to zamierzony, świadomy akt agresji i tak to trzeba czytać, nie udawać, że nic się nie stało - oświadczył.

 

Gen. Komornicki podkreślił, że agresji została poddana Polska przestrzeń powietrzna, która także jest terytorium kraju. - Nie można tego bagatelizować, trywializować - zaznaczył.

 

Gen. Leon Komornicki: Armia rosyjska osiągnęła wiele celów

Były zastępca Sztabu Generalnego Wojska Polskiego skrytykował również dotychczasową reakcję na incydent.

 

- Kompletnie brakuje trzeźwego, żołnierskiego spojrzenia i oceny sytuacji. Pytanie? Jak długo jeszcze to sondowanie będzie trwało i co w konsekwencji może się wydarzyć. To są sytuacje, które mają swój określony cel militarny i polityczny - dodał.

 

ZOBACZ: Niezidentyfikowany obiekt nad Polską. Wojsko podało nowe informacje

 

W wypowiedziach generałów zabrakło zdaniem Komornickiego odpowiedzi na pytanie o cel wystrzelenia rakiety przez stronę rosyjską. Sam podał kilka.

 

- Wiele jest celów, które rosyjska armia osiągnęła. Zidentyfikowała kolejny raz, jaki jest stan obrony powietrznej i jak reagują systemy, w tym także kierowanie i dowodzenie obroną państwa - wymienił.

Gen. Leon Komornicki: Nie wierzymy w siebie, nie wierzymy we własne możliwości

Generał wyraził przekonanie, że wśród polityków bezpośrednio współpracujących z armią istnieje przeświadczenie o ścisłej współpracy międzynarodowej. Liczenie na sojusze, zdaniem generała Komornickiego, spowodowało brak budowy własnego systemu obronnego.

 

- Nie wierzymy w siebie, nie wierzymy we własne możliwości. Powinniśmy spojrzeć co zrobiła Szwecja, Szwajcaria, Finlandia. Oni uznali, że liczą przede wszystkim na siebie, na swoje rozwiązania i plany - podkreślił.

 

ZOBACZ: Niezidentyfikowany obiekt nad Polską. Ekspert: Nie było powodu, żeby system obrony zadziałał

 

Na antenie Polsat News stwierdził również, że nie należy zadowalać się tym, że "rakieta wleciała, wyleciała i wszyscy widzieli ją na radarach".

 

- To jest jedna z części obrony państwa. Drugą jest skuteczność ogniowa, czyli porażenie ogniowe celu, który wtargnął, żeby on nie był bezkarny, żeby te akty się nie powtarzały - tłumaczył.

Gen. Mieczysław Bieniek: Procedury zadziałały prawidłowo

W wypowiedzi na antenie Polsat News były zastępca Dowódcy Strategicznego NATO ds. Transformacji Mieczysław Bieniek komentując dotychczasowe informacje dotyczące niezidentyfikowanego obiektu, pochwalił działania wojska i resortu obrony.

 

- Szybka reakcja, w przeciwieństwie do tego co kiedyś się działo, świadczy o tym, że przywiązuje się do bezpieczeństwa naszych obywateli bardzo duże znaczenie - stwierdził.

 

ZOBACZ: Nieznany obiekt nad Polską. Rzecznik Dowództwa Operacyjnego: Podniesiono gotowość bojową

 

- System rozpoznania i obrony radiolokacyjnej wzdłuż ściany wschodniej zadziałał. Wykryto obiekt i uruchomiono procedury. One działają tak, że podrywa się środki zwalczania tego systemu, baterie przeciwlotnicze, samoloty F-16 i odbywało się śledzenie - przekonywał.

 

Wojskowy także odniósł się do hipotezy o możliwej prowokacji zastosowanej przez Federację Rosyjską.

 

- Ja nie jestem na etapie jasnowidztwa, ale jestem realistą i wiem, że w czasie działań bojowych takie rzeczy się zdarzają. Dla przykładu, na terytorium Turcji kilkukrotnie wlatywały samoloty rosyjskiej. Po którymś ostrzeżeniu został zestrzelony bombowiec Su-24, co spowodowało zawieszenie stosunków dyplomatycznych między Putinem i Erdoganem - wspominał gen. Bieniek.

Marcin Jan Orłowski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie