Leszek Miller w "Gościu Wydarzeń": B. Sienkiewicz powinien wysłać kwiaty prezydentowi

Polska Bartosz Treder / polsatnews.pl / Polsat News
Leszek Miller w "Gościu Wydarzeń": B. Sienkiewicz powinien wysłać kwiaty prezydentowi
Polsat News

- Pan Sienkiewicz otrzymał niebagatelny prezent od pana prezydenta. Prezydent prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z jaką ulgą obóz rządzący przyjął jego decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej - powiedział w "Gościu Wydarzeń" eurodeputowany i były premier Leszek Miller. Dodał, że jego zdaniem Bartłomiej Sienkiewicz powinien wysłać kwiaty prezydentowi.

- Ostatnie decyzje, które stawiają media w stan likwidacji, uważam za bardzo dobre. Dziwiłem się, że ten manewr nie został zastosowany na samym początku - powiedział w "Gościu Wydarzeń" eurodeputowany i były premier Leszek Miller. W środę Ministerstwo Kultury poinformowało o postawieniu w stan likwidacji TVP, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej. Wcześniej minister mianował nowych prezesów tych spółek, ale jego decyzje spotkały się z silną reakcją opozycji i prezydenta Andrzeja Dudy.

 

ZOBACZ: TVP, Polskie Radio i PAP w stanie likwidacji. Decyzja ministra Bartłomieja Sienkiewicza


Zdaniem eurodeputowanego decyzje o wejściu do mediów publicznych były bardzo ryzykowne dla ministra kultury.  

 

- To była kładka nad rwącą rzeką zamiast mostu - powiedział premier. 


Jego zdaniem sąd rejestrowy mógłby nie uwzględnić decyzji podjętych przez Bartłomieja Sienkiewicza. 

 

- Pan Sienkiewicz otrzymał niebagatelny prezent od pana prezydenta. Prezydent prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy, z jaką ulgą obóz rządzący przyjął jego decyzję - powiedział polityk. 

 

Polityk podkreślił, że postawienie spółek w stan likwidacji pomoże w zmianie władz w mediach publicznych.  


- Niewątpliwie teraz sąd rejestrowy wpisze do rejestru wszystkie nazwiska likwidatorów - powiedział.  

 

Prowadzący dopytywał, czy minister Sienkiewicz powinien wysłać kwiaty prezydentowi Dudzie.  


- Kwiaty wraz ze szczerym listem gratulacyjnym - odpowiedział Leszek Miller. 

L. Miller: Prezydent przyzwyczaił się, że może się rozpychać

Zdaniem byłego premiera w kolejnych miesiącach możemy oczekiwać dalszych konfliktów miedzy prezydentem a rządem. 

 

- Żadnej kohabitacji nie będzie - ocenił polityk przyszłe relacje rządzących.  


- Pan prezydent przyzwyczaił się przez osiem ostatnich lat, że może się bezkarnie rozpychać, a nie może - dodał. 


Jego zdaniem kolejny konflikt wybuchnie wokół polityki zagranicznej.  


- Pan Duda przyzwyczaił się, że to on kieruje polityką zagraniczną. W Konstytucji jest napisane, że robi to Rada Ministrów. Przy pierwszej okazji będzie chciał sprawdzić nowego ministra spraw zagranicznych, a jak znamy temperament ministra, to Radosław Sikorski sobie na to nie pozwoli - wskazał.  

 

WIDEO: Leszek Miller w "Gościu Wydarzeń"

L. Miller o KPO. "M. Morawiecki złożył poprawnie wniosek"

Wcześniej Leszek Mille skomentował informację o napłynięciu 5 mld euro z KPO do Polski. 

 

- Decyzja o zwolnieniu tych pieniędzy zapadła jeszcze za rządów Mateusza Morawieckiego. Natomiast Donald Tusk złożył kolejny wniosek o siedem miliardów euro, ale te siedem miliardów musi przejść przez wszystkie sprawdziany, dlatego że trzeba spełniać kamienie milowe. Natomiast te pięć miliardów może napłynąć, bo nie wymagały kamieni milowych - powiedział w "Gościu Wydarzeń" eurodeputowany i były premier Leszek Miller. 


- Czy to zasługa Morawieckiego? - dopytywał prowadzący. 


- Zasługa w ten sposób, że premier złożył poprawnie wniosek - skontrował Leszek Miller. 

 

Leszek Miller zaznaczył, że żeby odblokować kolejne fundusze rząd będzie musiał zacząć "porządkować" system sprawiedliwości. Jego zdaniem naprawa wymiaru sprawiedliwości nie musi wymagać reform.  


- Władze Unii Europejskiej dobrze się orientują jaki stosunek do tych spraw ma prezydent - powiedział.

L. Miller: Najważniejszym kamieniem milowym była zmiana rządu

Były premier dodał, że Komisja Europejska może ocenić, że w Polsce zmienił się klimat inwestycyjny, który będzie lepiej zabezpieczał prawa interesów w przypadku konfliktu.  

 

- Powiem wprost bez owijania w bawełnę. Najważniejszym kamieniem milowym to była zmiana rządu - powiedział Leszek Miller. 
Były premier wyjaśnił, że Komisja Europejska doszła do wniosku, że poprzedni rząd nie gwarantował zmian w systemie sprawiedliwości.

 
- Co więcej te władze działały przeciwko Unii Europejskiej. Zmienił się rząd, są nowe władze i w związku z tym zmieniło się podejście - powiedział polityk. 

 

Poprzednie odcinki "Gościa Wydarzeń" znajdziesz TUTAJ.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie