Rosja o nowych planach NATO. "Odpowiemy na nie"
Kreml uważa, że pomysł utworzenia Wojskowej Strefy Schengen jest powodem do niepokoju. Strefa miałaby uprosić logistykę między państwami NATO na wypadek wojny z Rosją. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja nie pozostanie bierna, jeżeli plany staną się rzeczywistością i zapowiedział "odpowiedź".
Szef dowództwa logistycznego NATO gen. Alexander Sollfrank w czwartkowej rozmowie z agencją Reuters powiedział, że kraje Sojuszu powinny stworzyć wojskowy odpowiednik strefy Schengen. Miałoby to pomóc w przemieszczaniu się sprzętu wojskowego i ułatwić logistykę podczas ewentualnej wojny z Rosją.
ZOBACZ: ISW: Moskwa ma poważne problemy. Armia przygotowuje się na kolejną wojnę
Wyraził obawy, że zbyt duża biurokracja w Europie utrudniłaby przemieszczanie się wojsk. Jego zdaniem, mogłoby to spowodować poważne opóźnienia w przypadku wybuchu konfliktu z Rosją.
- Kończy nam się czas. To, czego nie zrobimy w czasie pokoju, nie będzie gotowe w przypadku kryzysu lub wojny - mówił. - Musimy wyprzedzić konkurencję. Musimy dobrze przygotować nasze działania - podkreślił.
NATO chce wojskowej strefy Schengen. Kreml reaguje
W piątek rzecznik Kremla oświadczył, że pomysł prowadzi do zwiększenia napięcia między Rosją a innymi krajami. Dimitrij Pieskow zapowiedział reakcję z strony Kremla, jeżeli propozycja stanie się rzeczywistością.
ZOBACZ: Finlandia wysyła wojsko na granicę z Rosją. Jest odpowiedź Kremla
- To NATO stale zmierza ze swoją infrastrukturą wojskową w stronę naszej granicy, my nie zmierzamy w stronę infrastruktury NATO. NATO zmierza i to nie może nie budzić naszego niepokoju i nie może nie prowadzić do podjęcia działań odwetowych w celu zapewnienia własnego bezpieczeństwa - powiedział dziennikarzom Pieskow cytowany przez Ria Novosti.
- Sojusz zawsze uważał nasz kraj za tzw. wroga warunkowego, teraz otwarcie uważa nasz kraj za oczywistego wroga, ale to nic innego jak eskalacja napięcia w Europie, co może mieć swoje konsekwencje – dodał.