Francja. Prezydent Emmanuel Macron wezwał Izrael do przerwania działań militarnych

Świat
Francja. Prezydent Emmanuel Macron wezwał Izrael do przerwania działań militarnych
PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO
Prezydent Francji Emmanuel Macron

Emmanuel Macron wezwał Izrael do "zaprzestania bombardowań Gazy i zabijania cywilów". Zdaniem prezydenta Francji zakończenie działań militarnych byłoby korzystne dla Tel Awiwu. Jednocześnie potępił terrorystyczne działania Hamasu. Na głos z Paryża odpowiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu.

Macron w rozmowie z BBC zaapelował do władz Izraela o zaprzestanie działań militarnych w Strefie Gazy, gdzie w ciągu miesiąca zginęło już ponad 10 tys. cywilów.

 

"Dzielimy z Izraelem jego ból i podzielamy jego dążenie do uwolnienia się od terroryzmu i do obrony. Ale w istocie dzisiaj to cywile są bombardowani. Te dzieci, te kobiety, te osoby w starszym wieku są bombardowani i zabijani" - powiedział Macron.

Macron zaapelował do władz Izraela

Francuski prezydent podkreślał, że "nie ma żadnego usprawiedliwienia i żadnej legitymizacji dla takich działań". "Wzywamy Izrael do ich zaprzestania" - oświadczył.

 

Tłumaczył, że przeciwstawianie się terroryzmowi musi być działaniem w ramach zasad "prawa wojennego i międzynarodowego prawa humanitarnego ponieważ prowadzi ją państwo demokratyczne".

 

ZOBACZ: Wojna w Izraelu. Atak Hamasu na Tel Awiw. Starcie także między Izraelem a Libanem

 

Prezydent Francji skierował do Tel Awiwu apel o zawieszenie broni w Strefie Gazy. Wyraził też nadzieję, że inne państwa, w szczególności Stany Zjednoczone i Wielka Brytania podzielą to stanowisko.

Reakcja Netanjahu

Słowa prezydenta Francji spotkały się z reakcją premiera Izraela Benjamina Netanjahu, który stwierdził, że "świat powinien potępiać Hamas, a nie Izrael ponieważ to Hamas zaatakował zabijając cywilów i uprowadzając zakładników".

 

ZOBACZ: Wojna w Izraelu. Ostrzał palestyńskich szpitali. W podziemiach miała znajdować się baza Hamasu

 

Szef izraelskiego rządu zapewniał, że kierowana przez niego armia robi wszystko, żeby minimalizować straty po stronie ludności cywilnej, która "jest wykorzystywana przez Hamas jako żywe tarcze".

 

"Zbrodnie, które Hamas dzisiaj popełnia w Gazie będą popełniane jutro w Paryżu, Nowym Jorku i wszędzie na świecie" - przekonywał Netanjahu. 

Wojna Izraela z Hamasem

We wtorek minął miesiąc od ataku terrorystów Hamasu na Izrael, w którym zginęło około 1,4 tys. osób, a 240 zostało porwanych.

 

ZOBACZ: Wojna w Izraelu. Wojciech Szewko: Ryzyko rozszerzeni konfliktu na Bliskim Wschodzie coraz większe

 

Tel Awiw odpowiedział inwazją na Strefę Gazy, którą zapoczątkowały zmasowane naloty. Według danych palestyńskich zginęło już około 10 tys. osób, w tym ponad cztery tys. dzieci. 

ap / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie