Orkan Ciaran nad Polską. Strażacy usuwają skutki wichur

Polska Aleksandra Boryń / Polsatnews.pl
Orkan Ciaran nad Polską. Strażacy usuwają skutki wichur
PAP/Grzegorz Momot
Orkan Ciaran zbiera żniwo. Nie żyje 16 osób. Strażacy usuwają skutki silnego wiatru

W piątkowej pogodzie spustoszenie siał orkan Ciaran. W Polsce wiatr przekraczał 150 km/h, przez co strażacy byli wzywani blisko 400 razy do usuwania skutków wiatru. Co prawda według zapowiedzi synoptyków w sobotę pogoda ma być zdecydowanie łaskawsza, jednak Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Piątkowa pogoda związana z szalejącym nad Europą orkanem Ciaran nie należała do najprzyjemniejszych. Silne porywiste wiatry i bardzo duże opady deszczu sprawiły, że strażacy mieli ręce pełne roboty.

 

Do godziny 23 w piątek odnotowali 391 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków wiatru. Najwięcej incydentów pojawiło się na terenie województwa małopolskiego - 83 - i mazowieckiego - 75. Jak mówił rzecznik prasowy komendanta głównego PSP bryg. Karol Kierzkowski działania polegały przede wszystkim na usuwaniu przewróconych drzew i gałęzi z ulic, chodników i budynków.

Orkan Ciaran szaleje nad Europą

Natomiast w Europie liczba ofiar żywiołu wzrosła do 16. Jego przejście spowodowało również paraliż komunikacyjny w wielu miastach na zachodzie kontynentu. W Toskanii we Włoszech zginęło sześć osób, a ulice wielu miast w ciągu kilku godzin przeistoczyły się w rwące potoki wody i błota. We Francji zginęły dwie osoby, a blisko 50 zostało rannych, do tego ponad pół miliona francuskich gospodarstw domowych zostało bez prądu.

 

ZOBACZ: Radar wiatru. Te aplikacje wiedzą, gdzie wieje najmocniej w Polsce

 

W Portugalii silne fale na Oceanie Atlantyckim spowodowały zatonięcie żaglówki, w wyniku czego zginęły trzy osoby. Natomiast w Wielkiej Brytanii orkan poważne zakłócił połączenia morskie z Dover. Doprowadził także do zamknięcia szkół oraz anulowania wielu połączeń lotniczych.

IMGW wydało ostrzeżenia 

W sobotę pogoda będzie zdecydowanie lepsza, jednak na stronie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej pojawiły się ostrzeżenia meteorologiczne jak i hydrologiczne. Pierwsze z nich dotyczą tylko północnej części Polski. Mieszkańcy Gdyni, Gdańska, Olsztyna, Elbląga oraz powiatu ełckiego, gołdapskiego i wejherowskiego mogą spodziewać się silnego wiatru osiągającego prędkość do nawet 115 km/h, a także intensywnych opadów. Miejscami suma opadów może dochodzić do 50 mm, ale deszcz zacznie słabnąć i stopniowo zanikać w godzinach porannych.

 

Z kolei ostrzeżenia hydrologiczne dotyczą zarówno południa jak i północy kraju. Dla południowej części województwa dolnośląskiego opolskiego, pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego wydano pierwszy stopień alertów, co oznacza gwałtowne wzrosty stanu wód. Natomiast dla mieszkańców północnej części Dolnego Śląska i Wielkopolski wydano alerty drugiego stopnia. IMGW ostrzega również, że wezbrane zbiorniki wodne, przekraczające stany ostrzegawcze mogą wpłynąć na funkcjonowanie urządzeń wodnych. 

 

ZOBACZ: Pogoda na sobotę, 04.11.23. Słońce, chłód i… opady śniegu? Idzie spora zmiana

 

Przed wezbraniem wód ostrzega również Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu. Alert obowiązuje w sobotę do godziny 9. i obejmuje obszar rzek górskich i podgórskiej części lewostronnych dopływów górnej i środkowej Odry, w tym m.in. rzeki Opawy, Straduni, Osobłogi i Nysy Kłodzkiej. Według hydrologów IMGW, w wyniku intensywnych opadów deszczu, możliwe są wzrosty stanów wody do strefy wysokiej, a lokalnie nie są wykluczone osiągnięcia stanu ostrzegawczego.

 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie