Rzeszów: Strajk w MPK. Spore utrudnienia dla pasażerów

Polska Wiktor Kazanecki / sgo / polsatnews.pl
Rzeszów: Strajk w MPK. Spore utrudnienia dla pasażerów
Zdj. ilustracyjne, fot. ZTM Rzeszów
Władze MPK zapewniają, że starają się, by każda linia była obsługiwana, co nie zmienia faktu, że podróżni nie doczekają się części kursów

Co czwarty autobus komunikacji miejskiej nie wyjechał we wtorek na ulice Rzeszowa i okolic. Strajk zainicjował jeden ze związków zawodowych, który nie porozumiał się z zarządem MPK ws. podwyżek. Rozmowy z protestującymi trwają, a rzeszowskie przedsiębiorstwo przyznaje, że utrudnienia dla pasażerów są istotne.

Spór zbiorowy w rzeszowskim MPK rozpoczął się w kwietniu. Jak podaje miejska spółka, trzy związki zawodowe: NSZZ "Solidarność", ZZ Kierowców Autobusów i Pracowników Obsługi oraz Wolny ZZ Pracowników MPK domagały się podwyższenia o 2 zł stawki godzinowej od 1 lipca. Oznaczałoby to podwyżkę o 340 zł miesięcznie, która miałaby być wypłacona z wyrównaniem od kwietnia.

 

Rozpoczęły się negocjacje, podczas których dwie organizacje pracownicze zaakceptowały propozycje władz MPK. Zgodziły się m.in., na podniesienie stawki godzinowej o 1,80 zł i wypłacenie jej bez wyrównania od kwietnia, jak również wprowadzenie premii frekwencyjnej.

 

"Ponadto władze MPK ustnie zapewniły związki zawodowe, że w sytuacji nie pogarszania się kondycji finansowej spółki 20-proc. premia miesięczna będzie wciąż wypłacana" - czytamy w komunikacie przedsiębiorstwa.

Strajk w MPK Rzeszów. "Mogą wystąpić zmiany w rozkładzie jazdy"

Na taki układ nie poszedł Wolny Związek Zawodowy Pracowników MPK - na wtorek zaplanował strajk. W poniedziałkowym oświadczeniu spółka zapewniała, że ponad 160 kierowców zjawi się w pracy mimo protestu, co pozwoli obsłużyć około 90 proc. kursów w porannym szczycie komunikacyjnym.

 

ZOBACZ: Kupiliśmy bilet PKP na podróż w czasie. Odjazd później niż przyjazd

 

"Realizowane na pewno będą kursy związane z dowozem mieszkańców do zakładów pracy, w tym tych w strefach przemysłowych, kursy linii wyjeżdzających poza miasto oraz duża część najpopularniejszych kursów najpopularniejszych linii takich jak np. '18' i '19'" - przekazywało MPK, przepraszając pasażerów za utrudnienia.

 

- Jednocześnie dziękujemy, że większość kierowców zachowała się odpowiedzialnie i będzie obsługiwała autobusy. Mogą wystąpić jednak pewne zmiany w rozkładzie jazdy (...) - powiedziała Anna Kowalska, dyrektor ZTM w Rzeszowie, cytowana w komunikacie.

Rzeszów: Trwają rozmowy ze strajkującymi w MPK. Nie wyjechał co czwarty autobus

Jak dowiedział się polsatnews.pl, we wtorek ze względu na strajk zawieszonych jest 45 brygad ze wszystkich 173. - Utrudnienia są spore. Staramy się, aby na każdej linii pojawiły się jakieś autobusy. Rozmowy ze strajkującymi prowadzone są cały czas, nawet w tym momencie - stwierdził dyspozytor MPK, z którym rozmawialiśmy około 8:00.

 

ZOBACZ: Włocławek: Absurd na dworcu PKP. Napisy dla niewidomych trzeba... widzieć

 

Taki sam protest zaplanowano też na czwartek, jeśli do tej pory nie dojdzie do porozumienia związku zawodowego z władzami komunikacji miejskiej. MPK, informując pasażerów o możliwych problemach w dotarciu do pracy lub szkoły, przypominało, iż w zeszłym roku "także wprowadzono podwyżki, przeciętnie o 600 zł brutto na miesiąc, z wliczeniem wszystkich składników, w tym godziny nadliczbowe, świąteczne itp.".

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie