Hiszpania. Na Wyspach Kanaryjskich brakuje miejsc dla migrantów. Są umieszczani na policji

Świat
Hiszpania. Na Wyspach Kanaryjskich brakuje miejsc dla migrantów. Są umieszczani na policji
PAP/EPA/Adriel Perdomo
Pracownicy Hiszpańskiego Czerwonego Krzyża dostarczają wodę przybyłym na Wyspy Kanaryjskie migrantom

Kryzys migracyjny w Hiszpanii przybiera na sile. Lokalne media informują o przepełnionych ośrodkach tymczasowej opieki dla cudzoziemców na Wyspach Kanaryjskich, a miejscowe władze podają, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni na archipelagu pojawiło się ponad sześć tysięcy migrantów. Umieszczani są w namiotach w porcie i parkingach komisariatów policji.

Według hiszpańskiej prasy Wyspy Kanaryjskie nie radzą sobie z masową, nielegalną migracją z państw Maghrebu i Afryki Subsaharyjskiej. W niedzielę "El País" opublikował zdjęcie około setki migrantów na komisariacie policji w miejscowości Arrecife na wyspie Lanzarote. Funkcjonariusze policji zabrali z garaży na komisariacie prywatne i służbowe wozy, i ulokowali tam cudzoziemców wcześniej zbadanych przez pracowników Hiszpańskiego Czerwonego Krzyża. 

 

Powodem umieszczania nielegalnych migrantów w tak prowizorycznych warunkach mają być problemy z przepełnieniem w lokalnych ośrodkach tymczasowych do cudzoziemców.

 

ZOBACZ: Chorwacja w kryzysie? "Budzisz się, a na twoim podwórku są migranci"

 

Lokalny serwis "Canarias Ahora" skontaktował się w tej sprawie z hiszpańskim Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. Urzędnicy zapewnili, że chodziło o tymczasowe rozwiązanie i "żaden migrant nie nocował w obiektach znajdujących się na terenie komisariatu policji w Arrecife i obecnie nie ma tam już żadnych osób". 

Kryzys migracyjny na Wyspach Kanaryjskich. Ośrodki przepełnione

To nie pierwszy raz, gdy przeznaczone dla migrantów centra na Lanzarote są przepełnione. Według lokalnych mediów tamtejszy ośrodek jest w stanie pomieścić około 200 osób. Tymczasem łączna liczba osób, które od początku roku przybyły na położony na Oceanie Atlantyckim archipelag wynosi ponad 22,2 tysiące. Według szefa autonomicznego rządu Wysp Kanaryjskich Fernanda Clavija tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni na archipelag przybyło sześć tysięcy nielegalnych imigrantów.

 

 

Na początku października w porcie Puerto Naos utworzono tymczasowy obóz. Nowoprzybyli nocowali na otwartej przestrzeni, leżąc na rozłożonych na ziemi matach. Według "La Voz de Lanzarote" w tej grupie były co najmniej dwie kobiety i dziecko. Przebywający tam migranci narażeni byli na ekstremalne upały. 

 

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych twierdzi, że utworzenie nowego ośrodka dla imigrantów będzie możliwe dopiero po uzyskaniu działki należącej do zarządu portu na Lanzarote. Rząd Wysp Kanaryjskich ma zabiegać o nią od lat. Chodzi o tereny przylegające do komisariatu policji - donosi "Canarias Ahora". 

ako/ac / polsatnews.pl/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie