Rośnie niechęć rodziców do szczepienia dzieci. Ekspertka przestrzega przed dezinformacją medyczną
- Odnotowaliśmy wpływ rosyjskiej dezinformacji dotyczącej szczepionek. To bardzo potężne narzędzie w czasie wojny - przestrzega na antenie Polsat News dr Helena Chmielewska-Szlajfer. Socjolożka w ramach międzyuniwersyteckiego projektu "Medfake" bada przyczyny rosnącej niechęci rodziców do szczepień ochronnych dzieci i radzi, jak weryfikować potencjalne fałszywe informacje.
Naukowcy alarmują o rosnącej na przestrzeni ostatnich lat liczbie dzieci, które nie zostały poddane obowiązkowym szczepieniom ochronnym. Jak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego w 2022 roku doszło do aż 72,7 tysięcy przypadków uchylenia się od szczepień. W 2017 roku było ich dwa razy mniej - nieco ponad 30 tysięcy. W konsekwencji do Polski powróciły m.in. takie choroby zakaźne jak krztusiec i odra.
Socjolożka o niechęci do szczepień: Wynika ze strachu przed medycyną
W celu zbadania postaw Polaków wobec szczepień i zwiększenia świadomości medycznej społeczeństwa powstała dofinansowana przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju inicjatywa "Medfake".
- To projekt kilku uczelni rozlokowanych w różnych miejscach w Polsce, gdzie badamy stosunek ludzi do szczepień. Ja z moim zespołem pracowałam nad grupą rodziców, którzy wątpią w szczepienia lub nie chcą szczepić swoich dzieci - mówi Polsat News socjolożka dr Helena Chmielewska-Szlajfer z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.
ZOBACZ: Dwa ogniska wścieklizny na terenie powiatu bieszczadzkiego. Apel o obowiązkowe szczepienie psów
Na podstawie uzyskanych danych naukowcy mają wypracować rekomendacje, których celem jest zwiększenie liczby szczepień w Polsce i poprawa zaufania do medycyny.
- Ta jest w dzisiejszych czasach coraz bardziej kontestowana przez alternatywny obieg dezinformacji. Wynika to ze strachu ludzi przed medycyną, przed tym, jak szybko ona idzie do przodu. Powodem są również indywidualistyczne postawy ludzi, którzy wychodzą z założenia, że sami najlepiej wiedzą, co jest dla nich dobre - wyjaśnia uczestniczka projektu "Medfake".
Niechęć do szczepień. Troska o dzieci i dezinformacja
Według Chmielewskiej-Szlajfer nie można na razie mówić o powszechnym unikaniu szczepień w grupie dzieci. Zjawisko ciągle jest poniżej 10 procent, ale "tendencja jest rosnąca i jest to bardzo alarmujące". Zespół badaczki w poszukiwaniu przyczyn przeprowadził wywiady i badania jakościowe wśród rodziców w mediach społecznościowych, m.in. na Facebooku i w rozmaitych grupach antyszczepionkowych.
- Uzyskaliśmy bardzo ciekawe wyniki. Bardzo często powodem, dla którego rodzice nie chcą szczepić swoich dzieci jest troska o nie i strach wywoływany plotkami, czasami otwartą dezinformacją, na temat straszliwych powikłań mających wynikać ze szczepień - tłumaczy socjolożka. - Często wynika też z prawdziwych historii dotyczących nienależytego zachowania osób pracujących w opiece zdrowotnej. Chodzi o nienależyte przebadanie dzieci albo umywanie rąk od odpowiedzialności za powstałe komplikacje. Często to jest po prostu brak rozmowy z wystraszonymi rodzicami, którzy martwią się o swoje dziecko - dodaje Chmielewska-Szlajfer.
ZOBACZ: Naukowcy walczą z dezinformacją medyczną. Rodzice boją się szczepić dzieci
Ekspertka zaleca, by starannie weryfikować pojawiające się w sieci informacje na temat szczepień i zwracać uwagę na źródła. - To, że ktoś wrzucił jakiś post na grupie facebookowej, nie oznacza, że to jest prawdziwa informacja. Bardzo popularnym medium do dzielenia się pseudoinformacjami, dezinformacją na temat szczepień jest YouTube - wyjaśnia socjolożka i dodaje, że okresem dużego wzmożenia informacyjnego była epidemia Covid-19.
ZOBACZ: Nowe badania na temat psów. Ich mózgi preferują głos kobiet
- Odnotowaliśmy wpływ rosyjskiej dezinformacji, chodzi o sianie strachu społecznego. To bardzo potężne narzędzie w czasie wojny odkąd Rosja napadła na Ukrainę - mówi Chmielwska-Szlajfer. - Jeżeli to są jakieś dziwne, nieznane strony, należy mieć się na baczności - przestrzega badaczka i dodaje, by korzystać ze sprawdzonych portali informacyjnych i medycznych.
W Polsce istnieje obowiązek szczepienia przeciwko 14 chorobom - gruźlicy, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, błonicy, krztuścowi, tężcowi, ostremu nagminnemu porażeniu dziecięcemu (poliomyelitis), odrze, śwince, różyczce, inwazyjnemu zakażeniu Streptococcus pneumoniae (pneumokokowym), inwazyjnym zakażeniom Haemophilus influenzae typu B, zakażeniom wywołanym przez rotawirusy oraz ospie wietrznej.
Czytaj więcej