Powiew lata w październiku. Temperatury iście letnie, ale parasole też się przydadzą

Polska

Ostatnie dni i noce były dość chłodne. Nie brakowało miejsc, gdzie temperatura była zbliżona zaledwie do 7-8 stopni Celsjusza. Idzie jednak spora zmiana w pogodzie. Co warto podkreślić, ciepły front przetoczy się przez nasz kraj w ciągu najbliższych 48 godzin.

Powiew lata w październiku. Temperatury iście letnie, ale parasole też się przydadzą
Pixabay/TwojaPogoda.pl
Pogoda w pażdzierniku na chwilę przypomni nam o lecie
Zobacz więcej

Ciepły front dotarł nad naszą zachodnią granicę już tej nocy. Mieszkańcy Polski zachodniej, którzy rano wychodzili do pracy, mogli być nieco zdziwieni, gdy na termometrach zobaczyli nawet i 14-15 stopni na plusie. Okolicami południa ciepła masa powietrza objęła swoim zasięgiem całą lewobrzeżną część kraju, czyli:

  • Pomorze,
  • Wielkopolskę,
  • Dolny Śląsk,
  • Opolszczyznę,
  • Górny Śląsk. 

Mimo zachmurzenia chwilowo nie zagrażają nam duże opady deszczu. Te mogą występować jedynie miejscowo: w okolicach Zatoki Gdańskiej oraz w Bieszczadach, przy granicy z Ukrainą. 

 

ZOBACZ: Tatry. W polskich górach zrobiło się biało. "Pierwszy śnieg tej jesieni"


Towarzyszący ciepłej masie powietrza wiatr stopniowo będzie rozrywał też chmury – głównie piętra niskiego i średniego. Do końca dnia obejmie on swoim zasięgiem praktycznie cały kraj, a temperatury zbliżą się do 21-23 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Górnym Śląsku i w Wielkopolsce. Nieco niższe temperatury będą dominować na krańcach wschodnich – w Suwałkach, czyli "polskim biegunie zimna", termometry wskażą 14-16 stopni na plusie. 


Wieczorem możliwy silny wiatr, który wynikać będzie z rosnącego gradientu barycznego. Szczególnie powinny uważać osoby przebywające w rejonach nadmorskich oraz górskich – tutaj może wiać nawet z prędkością 60 km/h!

Jaka pogoda w nocy z 11 na 12 października?

W nocy nad Polską dokona się znacząca przebudowa pola barycznego, którą w dużej mierze będziemy zawdzięczać nasunięciu się frontu chłodnego znad Morza Norweskiego. Zmianę poprzedzą intensywne opady deszczu, których mogą spodziewać się mieszkańcy całej północnej Polski.

 

TwojaPogoda.pl

 

Najszybciej zacznie padać w zachodniopomorskim. W kolejnych godzinach strefa opadów obejmie już całe Pomorze, a także nasunie się nad Wielkopolskę, ziemię łódzką i Mazowsze. 

Jaka pogoda 12 października 2023?

Polska będzie podzielona na trzy strefy. W pasie nadmorskim będzie dominować piękna, słoneczna pogoda, jaką zapewni omawiany wcześniej front znad Norwegii i Szwecji. Od Szczecina i Gdańska, aż po Gorzów Wielkopolski, Poznań, Bydgoszcz, Olsztyn i Białystok temperatura będzie zbliżona do 12-13 stopni Celsjusza.

 

ZOBACZ: Rekord temperatury w Polsce pobity. Tak ciepło w październiku jeszcze nie było


W pasie centralnym (Zielona Góra - Łódź - Warszawa - Biała Podlaska) przez większość dnia możliwe opady deszczu, jednak temperatura będzie nieco wyższa, bo zbliżona do 16 stopni na plusie. Szczególnie intensywne opady możliwe w województwie lubuskim. 

 

TwojaPogoda.pl

Z biegiem czasu niż z północy zacznie wypierać ciepłe powietrze, które od rana będzie utrzymywało się w pasie dzielnic południowych (Dolny Śląsk - Opolszczyzna - Górny Śląsk - Małopolska - Podkarpacie), w wyniku czego pod wieczór strefa opadów przesunie się nad południową część kraju. Najpóźniej zacznie padać na Podkarpaciu.


W nocy sytuacja meteorologiczna w kraju dość stabilna, zanikające opady mogą występować jedynie na ziemi lubelskiej. Na północy i Mazowszu zachmurzenie miejscowe, w innych rejonach kraju dominować będą chmury piętra średniego i wysokiego. 

 

ZOBACZ: Wrzesień najcieplejszym miesiącem w historii. "To wyrok śmierci"


Od Szczecina, przez Bydgoszcz i Warszawę, aż po Lublin termometry wskażą 4-5 stopni na plusie. W Poznaniu, Łodzi i Kielcach około 7-9 st. C, a na południu (Wrocław - Opole - Katowice - Kraków - Rzeszów) nawet 15 stopni powyżej zera!

 

TwojaPogoda.pl

  

W piątek Polska będzie podzielona na dwie części: chłodniejszą północną (sięgającą aż do Poznania i Warszawy), z temperaturą zbliżoną do 13-14 stopni oraz południową, zdecydowanie cieplejszą, gdzie słupki rtęci mogą zawędrować nawet do 21 stopni na Górnym Śląsku i w Krakowie, gdzie ciepłe powietrze będzie w dużej mierze "zaciągane" przez Bramę Morawską.


W ciągu dnia i w nocy opady o różnej intensywności możliwe w centralnej i południowej części kraju. Nad ranem, w piątek, sytuacja meteorologiczna zacznie się stabilizować, jednak nie na długo. Wszystkiemu będzie winna przebudowa pola barycznego nad kontynentem, o której szerzej napiszemy jutro.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie