Afera #PandoraGate na YouTube. Zbigniew Ziobro: Zero tolerancji wobec pedofilii

Polska
Afera #PandoraGate na YouTube. Zbigniew Ziobro: Zero tolerancji wobec pedofilii
PAP/Paweł Supernak
Minister sprawiedliwości o aferze "Pandora Gate"

Rusza śledztwo w sprawie tzw. afery "Pandora Gate" dotyczącej nieodpowiednich zachowań youtuberów wobec małoletnich dziewczyn. - Zero tolerancji wobec pedofilii - zaznaczył minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Wszystkie osoby, które pojawiają się w materiale (filmie Sylwestra Wardęgi - red.) będą musiały zostać przesłuchane w charakterze świadków - podał wiceszef MSWiA Błażej Poboży.

W Ministerstwie Sprawiedliwości w czwartek odbyła się konferencja prasowa dotycząca tzw. "Pandora Gate", czyli afery, która wybuchła po filmie Sylwestra Wardęgi opublikowanym na YouTube.

 

Zawiadomienie o możliwości popełnienia czynów zabronionych o charakterze pedofilskim przez niektórych youtuberów i celebrytów złożył wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha.

 

ZOBACZ: Afera na YouTube: Wardęga publikuje materiał o Stuu. Pilne polecenie dla służb

 

- Naszym zadaniem jest zrobić wszystko, żeby polskie państwo mogło w sposób zdecydowany reagować, odstraszać ewentualnych chętnych do naśladowania sprawców i dawać sygnał dla rodziców, że ich dzieci będą chronione i bezpieczne - powiedział Zbigniew Ziobro.

"Pandora Gate". Zbigniew Ziobro: Zero tolerancji

Minister sprawiedliwości zaznaczył, że jest to sygnał dla rodziców, którzy mogą liczyć na to, że ich dzieci będą bezpieczne w internecie. Dodał, że sprawą zajęła się prokuratura.

 

- Wczoraj po złożeniu zawiadomienia przez ministra Ciepluchę, skontaktowałem się z prokuratorem regionalnym w Warszawie i wydałem polecenie, by w tej sprawie były prowadzone intensywne czynności śledcze w ramach postępowania - powiedział. 


Minister powiadomił, że w środę otrzymał informacje, jakie działania zostały wszczęte w postępowania. Jak zapowiedział, "będą podejmowane kolejne". - Są oczywiście pewne przeszkody natury obiektywnej związane z kwestią obecności pewnych osób w kraju bądź też pozostawania ich poza granicami Polski - zaznaczył. - Co się odwlecze, to nie uciecze - dodał. 

 

- Zero tolerancji wobec pedofilii, wobec przestępstw seksualnych wobec dzieci, gdziekolwiek one miałyby miejsce - podkreślił Ziobro.

 

ZOBACZ: Państwowa Komisja ds. Pedofilii. Błażej Kmieciak zrezygnował z funkcji przewodniczącego

 

Minister został zapytany o pracę Państwowej Komisji ds. Pedofilii, która wciąż działa w niepełnym składzie.

 

- Nie wiem, na czym miałaby polegać pretensja do prokuratury, że komisja nie została powiadomiona. My powiadomiliśmy komisję i sami zostaliśmy powiadomieni za sprawą pewnych doniesień medialnych - przekazał minister. 

 

- Ja odpowiadam za działania prokuratury i jeśli o nią chodzi, działa ona bardzo intensywnie - doprecyzował.

 

Sprawę komentował w czwartek również wiceszef MSWiA Błażej Poboży. - Wszystkie osoby, które pojawiają się w materiale (filmie Sylwestra Wardęgi - red.) będą musiały zostać procesowo przesłuchane w charakterze świadków - zapowiedział w Radiu Zet.

 

WIDEO: Zobacz konferencję ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry

 

Politycy w sprawie "Pandora Gate". "To skandaliczna sytuacja"

Wcześniej sprawę skomentował także Marcin Przydacz z Kancelarii Prezydenta na antenie Polsat News. - To skandaliczna sytuacja, przejrzałem informacje na ten temat. Tu jest pole do działania prokuratury i postawienia ewentualnych zarzutów wszystkim tym, którzy dopuścili się takich czynów - zaznaczył w programie "Graffiti". 


Z kolei w czwartek rano przed siedzibą Państwowej Komisji ds. Pedofilii swoje stanowiska przekazali Aleksandra Gajewska i Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej.

 

ZOBACZ: Marcin Przydacz w "Graffiti": Dziś konferencja prezydenta i premiera nt. kryzysu migracyjnego


- To rzecz kuriozalna, że po raz kolejny to dziennikarze odkrywają wielką aferę, że państwo polskie, które tak dużo mówi o bezpieczeństwie, nie zapewnia tego bezpieczeństwa. Nie zapewnia bezpieczeństwa granic, bezpieczeństwa wizowego i okazuje się, że dzieci w internecie również nie są bezpieczne - zaznaczył Kropiwnicki. 

Afera na YouTubie. Mieli kontakty z małoletnimi dziewczynami

Afera została nagłośniona po filmie Sylwestra Wardęgi zatytułowanego "Pandora Gate". Dotyczy on nieodpowiednich zachowań polskich youtuberów, którzy wysyłali niestosowne, obraźliwe wiadomości do niepełnoletnich dziewczyn. Film ujawnił zachowania Stuarta Burtona. W rozmowach popularny Stuu miał przekonywać nastolatkę do wysyłania "miłych zdjęć" i posługiwać się aluzjami seksualnymi. 


W aferę zamieszani są m.in. Gargamel i Krzysztof Gonciarz. Udostępnione w sieci materiały wykazały rozmowy youtuberów i krzywdzące zachowania względem małoletnich dziewczyn.

Karina Jaworska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie