USA: Transpłciowa kolarka sama stanęła na podium. "Nie mam pojęcia, dlaczego inni uciekli"

Świat
USA: Transpłciowa kolarka sama stanęła na podium. "Nie mam pojęcia, dlaczego inni uciekli"
Facebook/Lesley Mumford/Twitter/i_heart__bikes
Transpłciowa kolarka Lesley Mumford wygrała wyścig kolarski w kategorii kobiet

Lesley Mumford wygrała wyścig rowerowy z Kolorado do Utah. Transpłciowa kolarka stanęła jednak na podium sama, bo inne nagrodzone - zdaniem niektórych komentujących sprawę - zbojkotowały ceremonię wręczenia nagród. - Nie obchodzi mnie, że zwyciężczyni jest osobą transpłciową. Jakie to ma znaczenie? - powiedziała zdobywczyni drugiego miejsca.

Transpłciowa kolarka Lesley Mumford wystartowała w wyścigu gravelowym w Stanach Zjednoczonych. Choć w zawodach była kategoria dla osób niebinarnych, 46-latka zdecydowała się rywalizować z kobietami.

 

Mumford zajęła pierwsze miejsce w kategorii wiekowej 40-49 lat, o 17 minut wyprzedzając zdobywczynię drugiego miejsca Lindsey Kriete i o ponad 30 minut trzecią Michelle Van Sickle. W klasyfikacji generalnej zajęła szóste miejsce.

 

Kolarka opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie, na którym stoi na podium sama. "Nie mam pojęcia, dlaczego tak dużo osób uciekło przed wręczeniem nagród. Przysięgam, że nie byłam jedyna w swojej kategorii wiekowej" - napisała.

 

"Oszustka" vs. "jakie to ma znaczenie?"

Zdjęcie transpłciowej kolarki stojącej samotnie na podium lotem błyskawicy obiegło media społecznościowe. W sieci rozgorzała dyskusja na temat startu sportowców po tranzycji w tego typu zawodach.

 

Lesley Mumford została przez niektórych internautów okrzyknięta "oszustką". Trzykrotna kolarka olimpijska i medalistka Tour de France Inga Thomson nazwała niestawienie się pozostałych zawodniczek na podium "cichym protestem".

 

Przeczy temu jednak wypowiedź drugiej w zawodach Lindsey Kriete. Kolarka stwierdziła w rozmowie z "Daily Mail", że nie pojawiła się na podium, ponieważ nie była w pierwszej trójce w klasyfikacji generalnej. Zamiast tego wolała wybrać się z przyjaciółmi na piwo.

 

- Nie obchodzi mnie, że zwyciężczyni jest osobą transpłciową. Jakie to ma znaczenie? - powiedziała w rozmowie z gazetą.

 

Internauci nie szczędzili jednak krytyki pod adresem Mumford. "Jedyny sposób to bojkotowanie takich naciągaczy" - ocenił jeden z komentujących. "Tego już za wiele" - dodał kolejny. Głos w sprawie zabrała także emerytowana pływaczka Riley Gaines, która skrytykowała transpłciową kolarkę za zdecydowanie się na start w kategorii kobiet, zamiast w niebinarnej.

Transpłciowa kolarka odpowiedziała na krytykę

Sama Lesley Mumford postanowiła odpowiedzieć na krytykę w rozmowie z telewizją CBS. Podkreśliła, że nie chciała wcale wzbudzać kontrowersji. - Ale jeżeli moja historia może pomóc innym zrozumieć, że to w porządku, nie mam nic przeciwko - powiedziała.

 

ZOBACZ: Międzynarodowa Federacja Pływacka: FINA: transpłciowe pływaczki będą mogły rywalizować z kobietami

 

Lesley Mumford była wcześniej przez 17 lat stróżem prawa, a na korektę płci zdecydowała się w 2017 roku. W procesie tranzycji miała wspierać ją jej ówczesna żona i siedmioletni syn.

 

Mumford była pierwszą transpłciową kobietą zaakceptowaną przez Akademię FBI. Na profilu na Linkedinie można przeczytać, że obecnie pracuje w organizacji non-profit Summit Advocates, pomagającej ofiarom przemocy i molestowania.

jkm/kg / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie