Floryda. W toalecie znalazł iguanę. "Agresywnie syczała"
Gdy wszedł do toalety, okazało się, że nie jest sam. - Znalazłem Godzillę w mojej łazience - mieszkaniec Hollywood powiedział w rozmowie z mediami i dodał: - Nie wyglądała na zadowoloną.
John Riddle, 58-letni mieszkaniec Florydy, zdziwił się, gdy wszedł do swojej łazienki. Jak się okazało w jego toalecie była całkiem spora iguana. To średniej wielkości gad z rodziny legwanowatych.
Floryda. Iguana w łazience
- Jaszczurka nie wyglądała na zadowoloną. Zaczęła na mnie chlapać i syczeć - powiedział cytowany przez "The New York Post" mężczyzna. Z "Godzillą" w mieszkaniu poradził sobie o własnych siłach. Jak czytamy na portalu, usunął "bezczelne stworzenie za pomocą siatki do czyszczenia basenu".
Riddle zażartował przy tym, że nie będzie zostawiał już otwartych drzwi dla swoich psów.
Iguany na Florydzie
Iguany pochodzą m.in. z Ameryki Środkowej i Południowej. Na Florydzie gady te pojawiły się później, a niektóre jaszczurki są uznawane za gatunek inwazyjny. Tymczasem liczba osobników, która zadomowiła się na Florydzie, jest coraz większa.
ZOBACZ: Żółw jaszczurowaty znaleziony pod Warszawą. Gatunek może być niebezpieczny
Problem legwanów zielonych, które rozmnażają się w szybkim tempie stał się w pewnym momencie tak duży, że władze Florydy zezwoliły na likwidowanie ich bez wcześniejszego zezwolenia.
Komisja do spraw Dzikiej Przyrody stanu Floryda w 2019 roku oświadczyła, że właściciele domów nie muszą czekać na pozwolenie, żeby zabijać legwany zielone na swoich posesjach. Jako humanitarny sposób "walki" z nimi organizacja podała roztrzaskiwanie głowy szkodnikom.
"Uwaga. Spadające jaszczurki"
Gady nie są niebezpieczne dla ludzi, ale mogą przenosić choroby i poprzez kopanie długich tuneli naruszyć konstrukcję budynków czy uszkadzać chodniki.
Na początku stycznia legwany zrobiły się jednak ospałe ze względu na obniżenie temperatury. Mieszkańcy Florydy dostawali wówczas alerty, że... na głowę mogą spaść im iguany.
