Jawor. Podjazd jest zbyt stromy. Mąż skonstruował wyciągarkę, by żona mogła wyjść z domu

Polska
Jawor. Podjazd jest zbyt stromy. Mąż skonstruował wyciągarkę, by żona mogła wyjść z domu
Polsat News
Pan Jarosław zainstalował na schodach ręczną wyciągarkę

Były schody, jest podjazd. To powinno rozwiązać problem starszej kobiety poruszającej się na wózku. Niestety kąt nachylenia jest tak duży, że wjazd jest niemożliwy. Mąż niepełnosprawnej częściowo rozwiązał kłopot, instalując na schodach własnoręcznie wykonaną wyciągarkę. Z pomocą sąsiadów wciąga i wyciąga chorą żonę, by mogła zażyć świeżego powietrza.

Potrzeba matką wynalazków - z takiego założenia wyszedł Jarosław Olejnik z Jawora (woj. dolnośląskie) i własnoręcznie skonstruował urządzenie: taboret, na nim wyciągarka z linką długości dziesięciu metrów. Wszystko po to, by móc niepełnosprawną żonę zawieźć do lekarza lub wyjść z nią na spacer. 

 

- Jesteśmy pięćdziesiąt lat po ślubie. Ja ją traktuję tak, jakbym się dzieckiem opiekował - opowiada Jarosław Olejnik.  

 

ZOBACZ: Podjazd miał ułatwić spacery. Jest architektonicznym bublem


Do tej opieki potrzebna jest jednak zwykle druga para rąk. - Linkę zakładam, wołam sąsiada, tylko jest taki problem, że nie ma mi kto kręcić korbką - tłumaczy. 

Podjazd jest zbyt stromy. Małżeństwo marzy o windzie

Podjazd jest zbyt stromy, by mąż dał radę wyprowadzać żonę w pojedynkę. Zamiast korbki i siły mięśni przypadałby się winda. - Mamy XXI wiek, a ja muszę mierzyć się z tym problemem już drugi rok - skarży się mężczyzna.

 

ZOBACZ: Prezes spółdzielni testował podjazd. Niepełnosprawny spadł z wózka


- Nie rozumiem, jak ktoś, kto przechodzi obok i widzi taką sytuację, nie reaguje i nie zgłasza tego różnym służbom - komentuje sprawę Bogumiła Siedlecka-Goślicka, aktywistka na rzecz osób niepełnosprawnych, blogerka "Anioł na resorach".  

 

WIDEO: Zobacz materiał "Wydarzeń"

 

Miasto obiecuje windę. Burmistrz: Dajemy pełne wsparcie

Po nagłośnieniu sprawy urzędnicy zadeklarowali że pan Jarosław nie będzie już miał pod górę. Na schodach ma zostać zamontowana winda.  - Machina ruszyła. Jesteśmy w trakcie przygotowywania uchwały, bo wspólnota musi wyrazić zgodę - wyjaśnia Agnieszka Gajda ze Spółdzielni Mieszkaniowej w Jaworze.

 

ZOBACZ: Lubuskie. Pijany mężczyzna zdemolował stację benzynową. Dla zabawy wylewał paliwo na podjazd [WIDEO]


Ze schodami, dosłownie i w przenośni, pan Jarosław mierzy się od półtora roku. - Nie jestem od obwiniania, ani mówienia, kto zawinił- mówi Emilian Bera, burmistrz Jawora.

 

Jak zadeklarował, samorząd daje "pełne wsparcie". - Nawet jeśli ostatecznie ze środków z PFRON nie uda się tej windy wybudować, to miasto ją zapewni - stwierdza.

Winda oknem na świat

Bariery architektoniczne i brak odpowiedniej infrastruktury to wciąż problem. - Osoby z niepełnosprawnością są w dalszym ciągu zamykane w czterech ścianach i tym samym dyskryminowane - zauważa Bogumiła Siedlecka-Goślicka.  

 

ZOBACZ: Malezja: Niepełnosprawni wyrzuceni z siłowni. Obsługa bała się "złej reklamy"


Jarosław Olejnik się cieszy. - Żona tylko w sufit patrzy, a tak można będzie wywieźć ją na świeże powietrze - zauważa. Winda może więc stać się oknem na świat.

adn/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie