Spada sprzedaż detaliczna w Polsce. Ekonomista: Z miesiąca na miesiąc ubożejmy

Polska
Spada sprzedaż detaliczna w Polsce. Ekonomista: Z miesiąca na miesiąc ubożejmy
Polsat News
Spada sprzedaż detaliczna w Polsce

Sprzedaż detaliczna w Polsce spadła w marcu o 7,3 proc. w ujęciu rocznym. Wszyscy odczuwamy drożyznę, ale rząd zapewnia, że będzie lepiej i to już niedługo, bo jeszcze w kwietniu. - Musimy się uzbroić w cierpliwość i powiedzieć sobie, że 2023 i 2024 to jeszcze będą trudne lata. Dopiero 2025 rok to powrót do normalności - mówił na antenie Polsat News ekonomista prof. Marcin Kalinowski.

Prognozy analityków wskazywały na spadek sprzedaży detalicznej rzędu 5,9 proc rok do roku. Z najnowszych danych GUS wynika jednak, że sprzedaż detaliczna w Polsce spadła w marcu o 7,3 proc. w ujęciu rocznym. W porównaniu do lutego odnotowano wzrost o 14 proc.  


- Jako społeczeństwo ubożejmy, zastanawiamy się nad tym, co kupić i w jakiej cenie - stwierdził  prof. Marcin Kalinowski z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku. - Natomiast dane miesiąc do miesiąca napawają pewnym optymizmem. 

 

ZOBACZ: Inflacja w Polsce. GUS podał wstępne dane za marzec 2023 r.


Prof. Kalinowski wskazał, że luty był trudnym miesiącem, w którym Polacy nie powstrzymywali się zakupu rzeczy, które nie są produktami pierwszej potrzeby. W marcu zaczęli znowu kupować takie artykuły jak chociażby meble czy wyposażenie. 

Ekonomista: Dwa miesiące pracujemy bez wynagrodzenia 

Premier Mateusz Morawiecki na jednym ze spotkań z wyborcami zapowiedział, że już w kwietniu zobaczymy mocny spadek inflacji. Z kolei Polski Instytut Ekonomiczny prognozuje, że inflacja pozostanie podwyższona przez cały 2023 rok i nie zbliży się do celu także w 2024.   


- Wydaje się, że element wyborów jest istotny w tej wypowiedzi. To zresztą zauważyć można też w wypowiedzi prezesa NBP. Jednocyfrowa inflacja na koniec roku pozostaje życzeniem. Moim zdaniem to jednak będzie inflacja dwucyfrowa - skomentował prof. Kalinowski. 

 

ZOBACZ: Pierwsza komunia święta. Matka żali się na inflację. Nie stać jej na wyprawienie przyjęcia córce


- Z drugiej strony pamiętajmy, że spadek inflacji to nadal jest wzrost cen, nieco wolniejszy, ale tak czy inaczej nasze wynagrodzenia nie nadążają za tym wzrostem cen, więc z miesiąca na miesiąc, z kwartału na kwartał zarabiamy realnie mniej. Więc ten optymizm trochę bym studził. Widzimy, że z miesiąca na miesiąc po prostu ubożejemy - podkreślił. 


Ekonomista wskazał, że obecnie "pożera" znaczną część zarobków. - W tej chwili dwa miesiące pracujemy jak gdyby bez wynagrodzenia. 

 

WIDEO: Zobacz materiał Polsat News

 

10-procentowa inflacja do końca roku 

Prof. Kalinowski wskazał, że spadek sprzedaży, który obserwujemy, przekłada się na działania przedsiębiorstw. Producenci zabiegają o to, żeby sprzedawać mniej więcej tyle, co w poprzednich kwartałach, muszą więc obniżać ceny. 


- To jest optymistyczne i myślę, że będziemy mieli do czynienia ze spadkiem inflacji. Nie tak szybkim, bo do końca roku pewnie dojdziemy do 10 proc., ale później zejście do pięciu procent będzie szalenie trudne, a poniżej jeszcze trudniejsze - ocenił ekonomista. 

 

ZOBACZ: Adam Glapiński: Realizuje się projekcja inflacyjna, którą przedstawił nasz bank


- Musimy się uzbroić się w cierpliwość i powiedzieć sobie, że 2023 i 2024 to jeszcze będą trudne lata. Dopiero 2025 rok to powrót do normalności, jeżeli nie wydarzy się nic zewnętrznie - wskazał.  

Zerowy VAT na żywność 

W związku z wysoką inflacją nie decydujemy się na zakup wielu wielu towarów, trudno jednak zrezygnować z artykułów pierwszej potrzeby takich jak produkty żywnościowe. Zerowa stawka VAT na żywność obowiązuje do 30 czerwca. Rząd nie ogłosił jeszcze decyzji w sprawie jej przedłużenia. 

 

ZOBACZ: Paweł Borys w "Gościu Wydarzeń": Putinflacja już się kończy


Zdaniem ekonomisty, jeżeli inflacja będzie spadała szybko, rząd zdecyduje się na powrót do stawek VAT sprzed tarczy. W przeciwnym razie przedłuży zerowy VAT na produkty spożywcze.


- Myślę, że to będzie decyzja polityczna podyktowana wyborami i nakierowana na to, żeby pokazać, że pomagamy Polakom. Czy to będzie dobre? Przesuwamy w czasie wzrost inflacji, więc ta inflacja związana z VAT-em, do którego wrócimy, kiedyś wzrośnie. Będziemy tylko mogli administracyjnie zdecydować, w którym momencie się to stanie - stwierdził ekspert. 

adn/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie