Borys Budka: Kaczyński tak boi się Tuska, że teraz nasyła na niego prokuraturę

Polska
Borys Budka: Kaczyński tak boi się Tuska, że teraz nasyła na niego prokuraturę
Polsat News
Borys Budka w programie "Gość Wydarzeń"

- Kaczyński tak boi się Tuska, że wymyśla specjalne komisje, że teraz nasyła prokuraturę. Cała propaganda od kiedy Donald Tusk wrócił jest nastawiona, żeby zniszczyć dobre imię Tuska - powiedział Borys Budka w programie "Gość Wydarzeń". - Donald Tusk jako premier doprowadził do zmniejszenia importu węgla ze wschodu - dodał.

We wtorkowym programie "Gość Wydarzeń" Paweł Kukiz, pierwszy gość poprosił prowadzącego Bogdana Rymanowskiego, by zapytał Borysa Budkę, czy PO przyłączy się do głosowania nad ustawą, zgodnie z którą zmniejszony zostanie próg w referendach lokalnych.  

 

ZOBACZ: Dotacja dla Fundacji Potrafisz Polsko. Kukiz: Zwrócę wielokrotnie więcej 


- Nie będziemy psuć państwa razem z Kaczyńskim, najbardziej antydemokratycznym politykiem, który wyłączył wszystkie mechanizmy kontrolne, a dziś tylko po to, żeby mieć trzy głosy Pawła Kukiza obieca mu wszystko - odpowiedział Budka, wzbudzając śmiech u lidera partii Kukiz’15.

 

- Dopóki Kaczyński będzie u władzy, dopóty żadnej obywatelskiej kontroli nad władzą nie będzie. Pora, żeby również przewodniczący Kukiz to zrozumiał, że podpisał pakt z diabłem - zaznaczył wiceprzewodniczący PO.

 
Borys Budka wymienił, że w "rękach PiS" znajdują się: prokuratura, media, spółki skarbu państwa. - Kaczyński wykręcił wszystkie bezpieczniki dotyczące obywatelskiej kontroli, ten człowiek codziennie serwuje ludziom papkę, propagandę i on dzisiaj będzie mówić, że trzeba o referendach lokalnych rozmawiać - dodał.

 

WIDEO. "Gość Wydarzeń". Borys Budka: Zimny prysznic, który przyszedł w momencie agresji Rosji na Ukrainę nie zmyje miesięcy prowadzenia złej polityki

Śledztwo ws. Donalda Tuska

W poniedziałek rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec powiadomił, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Donalda Tuska po zawiadomieniu Marka Falenty. Sprawę komentował Borys Budka. 


- Czy widział pan materiały reżimowej telewizji, czy widział pan, co dzieje się w przypadku takich informacji? Zdjęcia Donalda Tuska, udawanie, że sprawa dotyczy Donalda Tuska, ale po tym, gdy Donald Tusk mówi "nie dam się wam złapać, udowodnię, że to wy prowadziliście politykę, która zwiększyła import węgla, która uzależniła polską energetykę od rosyjskiego węgla", to oni nagle rakiem się wycofują. To jest takie propagandowe działanie - ocenił. 

 

ZOBACZ: Śledztwo w sprawie Donalda Tuska. "Scenariusz pisany cyrylicą"


- Teraz Ziobro się wystraszył i będzie mówił "w sprawie" Donalda Tuska a nie "przeciwko". Guzik prawda. Kaczyński tak boi się Tuska, że wymyśla specjalne komisje, że teraz nasyła prokuraturę. Cała propaganda od kiedy Donald Tusk wrócił jest nastawiona, żeby zniszczyć dobre imię przewodniczącego Tuska, podczas gdy to Donald Tusk jako premier doprowadził do zmniejszenia importu węgla ze wschodu - zaznaczył.  


Wiceprzewodniczący PO podkreślił, że po dojściu PiS do władzy import węgla ze wschodu został zwiększony.

Budka: Zimny prysznic, który przyszedł po agresji Rosji nie zmyje miesięcy prowadzenia antyeuropejskiej polityki 

- Jeżeli mielibyśmy poważnie rozmawiać o ludziach, którzy prowadzili politykę, która tak bardzo była na rękę Kremlowi, to kilka tygodni przed atakiem Rosji na Ukrainę pan premier Morawiecki spotykał się z liderami proputinowskich, antyeuropejskich partii, którzy chcą stworzyć międzynarodówkę w UE - przypomniał Borys Budka. - Fakty mówią za siebie - dodał.


Borys Budka został zapytany, jak w takim razie rząd PiS mógł wspierać Ukrainę, m.in. wysyłając broń.

 
- Nigdy nie powiedziałem, że rząd działa na zlecenie Kremla. Na politykę trzeba patrzeć w kategorii nie tego, co dzieje się od momentu agresji Rosji na Ukrainę, ale kilka lat wcześniej. Który rząd modlił się, żeby Donald Trump został na drugą kadencję? Który prezydent Polski wspierał w kampanii wybiorczej Donalda Trumpa? Dlaczego prezydent Andrzej Duda nie potrafił wysłać gratulacji dla Joe Bidena, a media publiczne, rządowe podważały wybór i liczyły na to, że ten finalny wynik będzie inny - mówił.


- Zimny prysznic, który przyszedł w momencie agresji Rosji na Ukrainę, nie zmyje miesięcy prowadzenia złej, antyeuropejskiej, sprzecznej z polską racją stanu polityki prowadzonej przez rząd Beaty Szydło a potem Mateusza Morawieckiego - zaznaczył.  

anw / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie