Ukraińskie zboże w Polsce. Marek Suski: To wina Putina

Polska

Zdaniem Marka Suskiego opozycja za wniosek o odwołanie Czarnka w szkole dostałaby "pałę". Poseł PiS mówił też w "Graffiti" o problemie z ukraińskim zbożem. Stwierdził, że kłopoty rolników to wina Putina. Komentował też powrót Jarosława Kaczyńskiego na kampanijną trasę.

Ukraińskie zboże w Polsce. Marek Suski: To wina Putina
Polsat News
Marek Suski
Zobacz więcej

Grzegorz Kępka poprosił posła PiS, by odniósł się do wpisu Borysa Budki, który po odrzuceniu wniosku o wotum nieufności wobec Czarnka napisał o "chamstwie, arogancji i bucie" oraz, że zostaje "wstyd".

 

- Chyba sądzi po swojej partii - odparł Marek Suski. - Tutaj była jazda bez trzymanki, można powiedzieć. Sam wniosek o odwołanie, zawierał mnóstwo błędów. Jakby w szkole podstawowej na pracy klasowej takie wypracowanie zostało dostarczone, to by pałę dostali. Nie tylko błędy jakieś stylistyczne, ortograficzne, ale też żenująco słaby ten wniosek. Opierał się o to, że "nam się po prostu Czarnek nie podoba" - mówił polityk, komentując dokument złożony przez posłów opozycji.

Suski o "willa plus": Każda fundacja jest z kimś związana

Dziennikarz zapytał o inne argumenty opozycji, w tym środki przekazywane przez ministerstwo edukacji na fundacje, które są związane z politykami PiS. Sprawę politycy opozycji nazwali programem "willa plus".

 

ZOBACZ: "Willa plus". Cezary Tomczyk: Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było

 

- Każda fundacja jest z kimś związana - odpowiedział Suski. - Chodzi o to, że oni nie lubią PiS. A ponieważ Czarnek jest wyrazistym politykiem, to jest nielubiany. A jeżeli chodzi o trafianie pieniędzy do różnych fundacji związanych z tą czy z tą grupą polityczną, to mówiąc między nami, każda fundacja przez swoich ludzi jest jakoś tam powiązana - uważa poseł.

Poseł PiS o walce z "demoralizacją"

Kępka pytał o sondaże, w których respondenci w większości negatywnie oceniali pracę ministra edukacji. Dziennikarz zapytał też, czy to, co mówi minister, nie jest pogardą dla mniejszości.

 

WIDEO: Marek Suski w "Graffiti"

 

 

- Nie słyszałem, żeby on się wypowiadał pogardliwie. Natomiast wypowiadał się w obronie wartości, tego, żeby na przykład nie było szkoleń LGBT w szkołach - mówił Suski. - My jesteśmy przeciwko demoralizacji dzieci i młodzieży i Czarnek po prostu broni przed tego rodzaju działaniami - wskazał.

 

Dziennikarz dopytał, czy zdaniem posła LGBT to demoralizacja. - Jeżeli się wchodzi do szkoły i promuje się tego typu zachowania, to moim zdaniem jest - powiedział polityk PiS. - My jesteśmy za tolerancją, ale nie za tym, żeby ta mniejszość była uprzywilejowana - dodał.

Problem z ukraińskim zbożem. "Nie mamy wpływu"

Suski był też pytany o odpowiedzialność za problemy rolników i nadmiar ukraińskiego zboża w Polsce. - Ten problem wynika po pierwsze z wojny, z zablokowania możliwości wywozu zboża przez Morze Czarne (...) - mówił poseł, wskazując, że zboże trafiło do Polski i miało być dalej eksportowane. - Część zboża niestety zostało w Polsce. (To wina) Putina. To on wywołał wojnę - dodał.

 

- To jest sytuacja taka, że niektórzy nasi przedsiębiorcy, którzy handlują zbożem i mają magazyny, kupili to zboże taniej, niż było to zboże polskiej produkcji. Myśleli, że zarobią - mówił dalej.

 

ZOBACZ: Ukraińskie zboże. Telus obwinia opozycję o wsparcie Putina. Sroka mówiła o robakach w chlebie

 

- Jeżeli przedsiębiorcom nie można postawić zarzutu, że sprowadzili zboże z Ukrainy, to nikomu nie można postawić takiego zarzutu - podkreślił.

 

- Nie ma możliwości niewpuszczenia zboża. Takie embargo mogłaby wprowadzić Unia Europejska, a postanowiła, że pomagamy Ukrainie w ten sposób, że odbieramy część produktów żywnościowych z Ukrainy. To kto tu jest winny? Może Unia, może Putin. A dzisiaj stawiany jest zarzut, że to PiS - zaznaczył Suski.

 

Argumentował, że Unia jest "głucha" na apele o redystrybucję zboża. - A jeśli chodzi o cła i tego rodzaju politykę, to ona jest kształtowana przez Brukselę. My się przeciwstawiamy, ale nie mamy na to wpływu. W dużym stopniu nie, bo jest to wspólny rynek unijny - stwierdził Marek Suski.

Jarosław Kaczyński "wraca na trasę". Suski o jego stanie zdrowia

Poseł zapewnił, że spotkań będzie wiele i Jarosław Kaczyński "wraca na trasę". Dziennikarz pytał o stan zdrowia prezesa PiS i doniesienia o sepsie. 

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński w szpitalu. Rzecznik PiS komentuje

 

- Ja nie widziałem karty zdrowia, ale wiem, że miał kłopoty po zabiegu - odparł. Dopytywany, czy to była sepsa stwierdził, że to były "początki stanu zapalnego". - Można to określić w inny sposób. Nie jestem lekarzem, być może się myliłem - wskazał.

 

Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć tutaj.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

jk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie