Holandia: Doszło do stosunku bez prezerwatywy. Dwóch mężczyzn oskarżonych o gwałt

Świat
Holandia: Doszło do stosunku bez prezerwatywy. Dwóch mężczyzn oskarżonych o gwałt
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pexels
Dwóch mężczyzn za stosunek bez zabezpieczenia zostało oskarżonych o gwałt

Dwóch mieszkańców Holandii usłyszało zarzut gwałtu za obcowanie płciowe z kobietami bez zabezpieczenia. Mężczyźni stanęli we wtorek przed sądem w Dordrechcie. Lokalne media donoszą, że to bezprecedensowy proces w skali kraju. Adwokat jednego z mężczyzn wyjaśniał, że do gwałtu nie doszło, bo jego "klient był pochłonięty grą wstępną". Drugi obrońca ocenił, że kobieta "przeżyła noc swojego życia".

26-letni Ruben R. został oskarżony o gwałt, ponieważ partnerka poznana na Tinderze nie wyraziła zgody na stosunek bez zabezpieczenia. Według prokuratury wypełnia to definicję gwałtu. Mężczyzna stwierdził przed sądem w Dordrechcie, że po prostu zapomniał założyć prezerwatywy.

 

- Kiedy to zauważyłem, natychmiast przeprosiłem. Czułem się bardzo źle i powiedziałem jej, że może zadzwonić na policję. Rozumiem, że czuje się zgwałcona, ale to nie tak. Nie miałem złych intencji i nie zdjąłem potajemnie prezerwatywy. Wcześniej używaliśmy zabezpieczenia i nie miałem z tym problemu - podkreślił 26-latek, cytowany przez "De Telegraaf".

Obrońca: Mój klient koncentrował się na grze wstępnej

Ofiara przesłała do sądu nagranie audio, na którym podkreśliła, że "płaci teraz za to, co zrobił jej partner". Według prokuratury, kobieta miała zastanawiać się, w którym momencie Ruben R. zdjął prezerwatywę. - Okazało się, że nawet jej nie założył. To całkiem nie do pomyślenia - ocenił prokurator.

 

Śledczy domagają się dla 26-latka kary 12 miesięcy pozbawienia wolności, z czego sześciu w zawieszeniu. Prokurator zwrócił się również do sądu o ustanowienie zakazu zbliżania się na okres trzech lat oraz o zasądzenie odszkodowania na rzecz ofiary w wysokości trzech tysięcy euro (ok. 14 tys. zł). - To było niebezpieczne i upokarzające dla ofiary - stwierdzono w uzasadnieniu.

 

Adwokat 26-latka stwierdził, że w jego ocenie nie doszło do gwałtu. - Mój klient koncentrował się na grze wstępnej. Był tym całkowicie pochłonięty i po prostu zapomniał o prezerwatywie - powiedział na sali sądowej. Obrońca wniósł o uniewinnienie Rubena R.

Zdjął prezerwatywę w trakcie stosunku. 28-latek nie przyszedł na rozprawę

Drugi oskarżony, który stanął przed sądem Dordrechcie to 28-letni Khaldoun F. Obywatel Syrii nie stawił się na rozprawie. Mężczyzna miał poznać swoją partnerkę w sierpniu 2021 roku w serwisie randkowym. Podczas pierwszego spotkania para wylądowała w łóżku.

 

Kobieta miała dać mu jasno do zrozumienia, że stosowanie prezerwatyw jest warunkiem odbycia stosunku. Po pewnym czasie Khaldoun F. miał jednak zdjąć zabezpieczenie. Kiedy jego partnerka zwróciła na to uwagę, "zareagował lakonicznie i po założeniu nowej prezerwatywy kontynuował stosunek".

 

Zdaniem prokuratury, doszło do "poważnego przestępstwa seksualnego", ponieważ ofiara poczuła się "zhańbiona". Podkreślono, że sprawa ta wpływa na prawo kobiety do samostanowienia. - Są pewne granice, tego typu sytuacje nie są odpowiednio sankcjonowane - stwierdzono.

Bezprecedensowe procesy

Prokurator zażądał dla mężczyzny 12 miesięcy więzienia, z czego czterech w zawieszeniu. Zawnioskowano również o cztery tysiące euro (ok. 19 tys. zł) odszkodowania.

 

Adwokat mężczyzny stwierdził natomiast, że "stosunek odbył się za obopólną zgodą", a kobieta "przeżyła noc swojego życia". - Mój klient zaprzecza, jakoby zdjął zabezpieczenie - podkreślił.

 

"De Telegraaf" twierdzi, że to bezprecedensowe procesy sądowe w skali kraju. Wyroki w obu sprawach zapaść mają 14 marca.

jkm/grz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie