Barczewo. Tortury, bicie, podduszanie i niszczenie skarg. Horror więźniów wyszedł na jaw

Polska
Barczewo. Tortury, bicie, podduszanie i niszczenie skarg. Horror więźniów wyszedł na jaw
Polsat News
Zakład karny w Barczewie

- Mówi się tutaj o rzeczach przerażających: biciu, podduszeniu, podtapianiu - opisuje reporterka Polsat News Anna Mioduszewska. Chodzi o warunki w Zakładzie Karnym w Barczewie, gdzie więźniowie mają być poddawani torturom. Głos w tej sprawie zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich, sprawą zajęła się także olsztyńska Prokuratura Okręgowa.

Sprawę opisał w raporcie Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur (KMPT), czyli wyspecjalizowany zespół w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, działający od 2006 roku. Od lat zajmuje się wizytowaniem miejsc pozbawienia wolności. Do jego obowiązków należy składanie niezapowiedzianych wizyt między innymi w więzieniach.

Raport Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur

Obowiązkiem pracowników KMPT jest prowadzenie poufnych rozmów z osobami przebywającymi w więzieniach. - Pracownicy mają dostęp do materiałów z monitoringu i dokumentacji w zakładach. Takich wizytacji Mechanizm prowadzi bardzo wiele. Niezależnie od wpływających skarg te działania są wykonywane - tłumaczył w czwartek Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.

 

ZOBACZ: Barczewo: Znęcali się nad więźniami. Prokuratura prowadzi śledztwo


Jak dodał RPO, po jednej z takich wizytacji powstał raport, o którym opinia publiczna dowiedziała się kilka dni temu. Na podstawie rozmów z osadzonymi w zakładzie, pracownicy KMPT uznali, że trzeba zawiadomić prokuraturę, bo istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa.

 

- Jeden z osadzonych powiedział, że był poddawany tzw. waterbordingowi. Człowiek jest wówczas położony na ziemi, ma zakrytą twarz ręcznikiem i jest polewany wodą. To tortura. Po uzyskaniu takiej informacji nasi pracownicy uzyskali dostęp do monitoringu i na podstawie analizy nagrania doszli do wniosku, że mogło zostać popełnione przestępstwo - mówił Wiącek.

 

WIDEO: Tortury w Zakładzie Karnym w Barczewie. Rzecznik Praw Obywatelskich zabiera głos

 

 

"Osadzeni są wyciągani z celi, doprowadzani do pomieszczeń niemonitorowanych, gdzie następnie są bici, obrażani, zastraszani, podduszani, a nawet podtapiani (tzw. waterboarding). W niektórych przypadkach funkcjonariusze zakładają więźniom na głowę czarny worek lub mokry ręcznik” – czytamy w raporcie KMPT.

Tortury w zakładzie karnym. Relacja byłego więźnia

Mówi się tutaj o rzeczach przerażających: biciu, podduszeniu, podtapianiu. Jednemu z więźniów miał być założony na głowę worek, w którym stracił przytomność. Inny był pobity do tego stopnia, że nie wezwano żadnej pomocy lekarskiej. Funkcjonariusze z oczywistych względów sami próbowali reanimować mężczyznę. Takich przykładów jest więcej - relacjonuje reporterka Polsat News Anna Mioduszewska.

 

WIDEO: Zakład karny w Barczewie. Relacja byłego więźnia

 

Dochodzenie w sprawie Zakładu Karnego w Barczewie jest prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Olsztynie. W sprawie nie ma jeszcze żadnych zarzutów. Zgromadzono na razie dokumenty i zabezpieczono monitoring, jednak do istotnej części zdarzeń, o których alarmuje KMPT, miała dziać się w pomieszczeniach bez kamer. Stwierdził tak jeden z więźniów, który był osadzony w Barczewie.

 

ZOBACZ: Szkocja. Transseksualny gwałciciel uważa, że jest kobietą. Żona: Chce trafić do więzienia dla kobiet


- Oni najbardziej są podejrzliwi wobec osób, które mają wolę walki o swoje prawa. Tam panuje taka polityka, że przez lata nie udało się wysłać ani jednego pisma do centralnego inspektoratu albo innego urzędu. Skargi były albo niszczone, albo zabierane, albo taka osoba była wzywana i zaczynały się represje - powiedział osadzony.

 

Przyznał, że jest zszokowany, iż o zdarzeniach w Barczewie dowiedziały się media i RPO. - Najprawdopodobniej dzięki rodzinie, czyli przez "widzenie" - mówił jeden z więźniów, który wyszedł z zakładu.

nb/wka / Polsatnews.pl/Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie