Peru. Ćwiczyli akcję ratunkową na nowym pasie startowym. Spowodowali katastrofę

Świat
Peru. Ćwiczyli akcję ratunkową na nowym pasie startowym. Spowodowali katastrofę
Twitter.com/Ronald Hinostroza
Według wstępnych ustaleń strażacy mieli wykonać "nieautoryzowany przejazd" przez pas startowy w drodze na ćwiczenia na nowej drodze lądowania. Wtedy doszło do katastrofy.

Nowe nagranie katastrofy pasażerskiego samolotu Airbus A320neo na międzynarodowym lotnisku w Limie, stolicy Peru. Trasę startującej maszyny przeciął wóz strażacki. Zginęło dwóch strażaków, samolot stracił silnik i podwozie, a następnie zapalił się. Rannych zostało kilkadziesiąt osób, które były na pokładzie. Śledztwo ma wyjaśnić, czy pojazd gaśniczy miał autoryzację do wjazdu na pas startowy.

Do katastrofy na międzynarodowym lotnisku imienia Jorge Cháveza doszło w piątek. Airbus A320neo linii Latam Airlines startował z Limy do peruwiańskiego miasta Juliaca, gdy doszło do zderzenia z pojazdem gaśniczym lotniskowej straży pożarnej.

 

Zginęło dwóch strażaków, trzeci został ranny. Samolot stracił prawy silnik i podwozie, a po zderzeniu zapalił się. Na pokładzie było 102 pasażerów i sześciu członków załogi. Kilkadziesiąt spośród 108 osób zostało poszkodowanych. Przewieziono je do okolicznych szpitali. 

 

Nowe, szokujące nagranie wideo

W sieci pojawiło się nowe nagranie, które rzuca światło na przebieg wypadku. Widać na nim trzy pojazdy lotniskowej straży pożarnej, które z dużą prędkością jadą drogą techniczną w stronę terminala lotniska w Limie.

 

Wokół prowadzona jest budowa, znaczne obszary terenu są ogrodzone pachołkami. Widoczne są także znaki informujące o trwających robotach budowlanych.

 

ZOBACZ: Peru. Startujący samolot uderzył w wóz gaśniczy na lotnisku. Nie żyje dwóch strażaków

 

Pierwsze przejeżdżają dwa bojowe wozy gaśnicze, za nimi jedzie mniejszy, terenowy samochód. Wszystkie kierują się w stronę pasa startowego.

 

Na nagraniu widać moment, w którym najprawdopodobniej jedno z większych aut przejeżdża przez pas startowy i uderza w nie startujący samolot. 

 

W tej samej chwili wybucha kula ognia, widać także lecące w powietrzu szczątki. Rozpędzony samolot sunie dalej po pasie startowym, ciągnąc za sobą pióropusz czarnego dymu.

 

Wcześniejsze nagrania pokazywały katastrofę z perspektywy budynków portu lotniczego.

 

Śledztwo ma wyjaśnić, jak doszło do wypadku

Linie lotnicze Latam Airlines poinformowały, że podczas rozpoczynającego się lotu ich Airbusa nie doszło do żadnych niepokojących zdarzeń, które wymagałyby obecności straży pożarnej.

 

"Lot LA2213 był w optymalnych warunkach do startu, miał pozwolenie na jego wykonanie i zderzył się z samochodem na pasie startowym. Nie wiemy, co robił tam ten pojazd" - powiedział Manuel van Oordt, dyrektor generalny Latam Airlines Peru. "Musimy zbadać i ustalić, dlaczego był tam ten pojazd" - dodał.

 

Prokuratura w Callao, gdzie znajduje się lotnisko, poinformowała, że ​​wszczęto śledztwo w sprawie przyczyn wypadku.

 

ZOBACZ: Holandia. Wyrok za strącony samolot. "To nie kończy sprawy"

 

Będzie ono m.in. wyjaśniać, czy potężny wóz gaśniczy miał autoryzację do wjazdu na pas startowy lotniska. Według wstępnych informacji peruwiańskich władz strażacy mogli jechać na ćwiczenia, by opracować plany działania w razie zagrożenia na nowym pasie portu lotniczego - podała agencja AP.

 

- Z nagrania, którym dysponujemy wynika wyraźnie, że nie było zezwolenia na wjazd jakiegokolwiek pojazdu na pas startowy - powiedział Jorge Salinas, prezes krajowej agencji lotniczej Corpac.

 

Lotniskowa straż pożarna podała, że tragiczne zdarzenie zostało zarejestrowane w piątek o godzinie 15:25 lokalnego czasu. Tuż potem wysłano do niego cztery inne jednostki ratownicze. Niezwłocznie rozpoczęło się gaszenie pożaru samolotu.

 

We wraku wozu znaleziono ciała dwóch strażaków.

Prezydent: Współczuję rodzinom ofiar

Prezydent Pedro Castillo Terrones złożył kondolencje rodzinom zmarłych strażaków. Zapowiedział także pomoc dla poszkodowanych w wypadku lotniczym.

 

 

Linie lotnicze Latam poinformowały, że wśród pasażerów samolotu nie było ofiar śmiertelnych. 

 

Uszkodzony pas startowy. Konieczna rekonstrukcja nawierzchni

Podczas wypadku doszło do znacznego uszkodzenia pasa startowego. Służby lotniskowe były zmuszone do przeprowadzenia błyskawicznej rekonstrukcji nawierzchni.

 

 

O wznowieniu działalności międzynarodowego portu lotniczego im. Jorge Cháveza w Limie poinformowało Ministerstwo Transportu w niedzielę rano polskiego czasu.

 

hlk/arż / Polsatnews.pl / AP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie