Putin ogłosił włączenie okupowanych terytoriów Ukrainy do Rosji
- W Rosji pojawiły się cztery nowe regiony - powiedział do zgromadzonych na Kremlu Władimir Putin, ogłaszając aneksję części Ukrainy. Wcześniej podpisał dekrety o uznaniu obwodów chersońskiego i zaporoskiego za niezależne terytoria. Przytłaczająca większość krajów nie akceptuje tej decyzji i nie zgadza się na zagarnięcie przez Rosję nowych terytoriów.

Bezprawna aneksja przez Rosję okupowanych obwodów: donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego to następstwo sfałszowanych pseudoreferendów na tych terenach. - Ludzie dokonali swojego wyboru - powiedział na początku swojego wystąpienia Władimir Putin.
ZOBACZ: Szokujący plan Putina? "Zrzuci bombę atomową na Rosję, a nie na Ukrainę"
Prezydent Rosji stwierdził, że wyniki referendów, nieuznawane przez Zachód i ekspertów prawa międzynarodowego, "są znane, dobrze znane" i jest pewien, że "Zgromadzenie Federalne poprze cztery nowe regiony Rosji, cztery nowe podmioty Federacji Rosyjskiej, bo taka jest wola milionów ludzi" - powiedział nagrodzony aplauzem ze strony zgromadzonych.
Absurdalne słowa Putina. Przytoczył "wspólną przeszłość"
Dyktator w trakcie swojego przemówienia wspomniał o "wspólnej historii" wiążącej Rosję z południowo-wschodnią częścią Ukrainy, ponieważ władali nią poprzednicy rosyjskiego państwa i należała do rosyjskiego imperium. Stwierdził też, że "przyłączenie nowych terenów to prawo, które wynika ze wspólnej przeszłości, przez co nie może być negowane".
Gospodarz Kremla przypomniał też o znaczeniu ZSRR w wyzwalaniu Ukrainy od nazistów w czasie II wojny światowej. Według jego tezy, mieszkańcy tych terenów zostali oderwani od swej ojczyzny w momencie rozpadu Związku Radzieckiego. Zapewnił, że mimo to jego kraj nie szuka powrotu do ZSRR.
Putin: Mieszkańcy okupowanych ziem Ukrainy to obywatele Rosji
Orędzie zostało przerwane na prośbę prezydenta kraju-agresora w celu uczczenia minutą ciszy "dzielnych żołnierzy", którzy zginęli podczas "operacji specjalnej". Nazwał ich "bohaterami Rosji". - Zginęli walcząc o nasze ziemie - powiedział.
ZOBACZ: Meta blokuje największą rosyjską kampanię dezinformacyjną od początku wojny. Koniec kłamstw Putina?
W dalszej części swojego "wojennego" przemówienia zagroził, że jego kraj będzie bronić za pomocą "wszelkich możliwych środków" anektowanych obwodów. Zarzucił zachodnim krajom odrzucenie "norm moralnych" i określił je mianem "szatańskich". Jego zdaniem Zachód - w przeciwieństwie do Rosji - odwrócił się od "tradycyjnych i religijnych wartości".
Jednocześnie zwrócił się do ludności anektowanych obwodów, nazywając ich "rosyjskimi obywatelami". - Chcę, aby wszyscy w Kijowie i na Zachodzie usłyszeli, że mieszkańcy Donbasu na zawsze zostaną obywatelami Rosji - mówił Putin. Zadeklarował, że jego kraj "odbuduje miasta i wsie", a władze Kijowa powinny "odebrać ten wyraz woli z wielkim szacunkiem".
Nielegalna aneksja. Świat potępia decyzję Putina
Specjalne oświadczenie "stanowczo odrzucające i potępiające bezprawną aneksję obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego przez Rosję" podpisało 27 państw UE.
ZOBACZ: "Referenda" w okupowanych regionach Ukrainy. Pierwsze, oficjalne wyniki
Z kolei szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen potwierdziła, że Ukraina pozostaje suwerenna i i wszystkie terytoria nielegalnie zajmowane przez rosyjskich agresorów zawsze będą jej częścią.
Przeprowadzone w okupowanych przez najeźdźców obwodach pseudoreferenda odbywały się wbrew demokratycznym procedurom i standardom, a ich wyniki nie są uznawane zarówno przez Ukrainę, jak i resztę państw.
Ukraińskie władze wraz z lokalnymi mediami podawały przykłady na zmuszanie mieszkańców do oddania głosu, grożąc bronią. Opór zazwyczaj kończył się wyrzuceniem z domu.
ZOBACZ: Chersoń. Mieszkaniec mówi, jak wyglądały referenda. "Zrobili to tylko po zdjęcia dla telewizji"
Jak informował proukraiński mer Melitopola Iwan Fedorow, w bezprawnym głosowaniu wzięło udział niespełna pół procenta mieszkańców Zaporoszczyzny. Doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak uznał aneksję ziem jego rodaków przez Rosję za "freak show" (kuriozum - red.).
Krytycznie wobec nielegalnego przyłączenia do Federacji Rosyjskiej ukraińskich obwodów wypowiedział się także sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres oraz sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej