Niedzielski o kolejnej fali COVID-19. Mówi jak będzie wyglądała

Polska
Niedzielski o kolejnej fali COVID-19. Mówi jak będzie wyglądała
Polsat News
"Kolejna fala koronawirusa będzie odsunięta w czasie" - powiedział w Polsat News minister zdrowia Adam Niedzielski.

Minister zdrowia powiedział Polsat News, że apogeum kolejnej fali koronawirusa może nadejść dopiero na przełomie lat. Jak stwierdził, jest coraz mniejsze zagrożenie powtórzeniem drastycznych scenariuszy. Według niego "jest bardzo mało prawdopodobne", że zimą wrócą związane z Covidem obostrzenia w ich najostrzejszym wymiarze.

Z modeli opracowanych przez Uniwersytet Warszawski wynika, że podczas jesiennej fali koronawirusa zapotrzebowanie na łóżka może wynieść od 12 do 15 tys. dziennie. A podczas tej fali od 6 do 10 tys. osób na COVID-19 może umrzeć.

"Kolejna fala raczej będzie odsunięta w czasie"

- Cały czas jesteśmy w kontakcie m.in. z Uniwersytetem Warszawskim, z Politechniką Wrocławską, mamy też własny zespół. To, co obserwujemy teraz czyli, apogeum fali letniej, powoduje, że kolejna fala raczej będzie odsunięta w czasie. To najbardziej prawdopodobny scenariusz - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski.

 

- To nie będzie zwyczajowa wrześniowo-październikowa fala, tylko to będzie fala, która będzie przesunięta na koniec tego lub początek następnego roku - powiedział.

 

ZOBACZ: USA. Pierwsza dama z COVID-19. Pozytywny wynik testu Jill Biden

 

Jak wyjaśnił, wynika to z tego, że obecnie jesteśmy w apogeum fali omikronowej w wersji BA.5. Jest ona bardzo zakaźna i powoduje, że prawdopodobnie większość społeczeństwa miała styczność z tym wariantem i "bądź choruje, bądź uzyskuje pewną odporność".

 

- Odporność utrzymuje się mniej więcej przez 20 tygodni. To jest odległość między kolejnymi apogeami - mówił Niedzielski. Z tego powodu kolejna fala jest przesunięta na przełom lat.

"Coraz mniej zajętych łóżek w kolejnych falach"

- Na razie widzimy trend, że zajętych łóżek jest coraz mniej w kolejnych falach - dodał. Przypomniał, że w ubiegłym roku było blisko 30 tys. hospitalizacji. - W tej chwili tych hospitalizacji mamy 2700, 2800. Widać już zupełne przeskalowanie - dodał.

 

- Nie spodziewamy się, żeby w kolejnych falach poziom tych zajętości był większy. Możemy mieć większą liczbę infekcji, ale one w coraz mniejszym stopniu przekładają się na hospitalizacje - dodał Niedzielski.

 

ZOBACZ: Rekord letniej fali koronawirusa. Adam Niedzielski w "Gościu Wydarzeń": Jesteśmy w apogeum

 

- Hospitalizacje także w coraz mniejszym stopniu przekładają się na ciężkie przebiegi - wyjaśnił. Minister podał, że obecnie 65 pacjentów jest pod respiratorami, według niego oznacza to wskaźnik 3-procentowy.

 

- Wszystko wskazuje na to, że nie będziemy mieli do czynienia z powtórzeniem drastycznych scenariuszy - podkreślił.

 

 

WIDEO - Minister zdrowia o jesiennej fali COVID-19

 

Średnio 3,5 tys. nowych przypadków dziennie

Minister podał, że miniony tydzień był "trochę niestandardowy".

 

- Był długi weekend, w związku z tym te poniedziałkowe liczby zakażeń nie są porównywalne z tym, co było w poprzednim tygodniu - wyjaśnił. Według niego średni dzienny poziom nowych zakażeń utrzymuje się w granicach 3,5 tys. nowych przypadków.

 

ZOBACZ: Zaszczepieni, którzy zachorują na koronawirusa, skarżą się na biegunki

 

- Nie ma tendencji wzrostowej, raczej mamy do czynienia z tendencją spadkową - podał. Jak stwierdził "jest bardzo mało prawdopodobne", że obostrzenia w najostrzejszym wymiarze powrócą.

hlk/ sgo / Polsat News / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie