Sanna Marin na nagraniu z imprezy. Szymon Hołownia: Jestem zdziwiony zachowaniem premier Finlandii

W środę do sieci trafiło nagranie, na którym widać jak premier Finlandii bawi się na imprezie ze znajomymi. Materiały, które wypłynęły podzieliły społeczeństwo. Część z komentatorów uważa, że Marin jako szefowej rządu nie przystoi takie zachowanie, inni natomiast nie mają zastrzeżeń.

ZOBACZ: Finlandia. Premier Sanna Marin tłumaczy się z filmów nagranych na imprezie. "Nie brałam narkotyków"

Pytany o opinię w sprawie zachowania premier Finlandii Sanny Marin, Szymon Hołownia zaznaczył, że "jeżeli na imprezie, gdzie jest fajna atmosfera widzisz wycelowany w ciebie telefon, to będąc politykiem powinieneś wiedzieć, że prędzej czy później to nagranie może wyciec i zostać użyte przeciwko tobie".

Lider ugrupowania Polska 2050 przyznał jednocześnie, że szefowa rządu Finlandii "miała rację, kiedy napisała: 'tańczyłam, śpiewałam, bawiłam się. To był mój czas prywatny'".

Hołownia: Rosja może chcieć destabilizacji w Finlandii

Hołownia zauważył też, że Finlandia to kraj graniczący z Rosją. - Tam jest bardzo długa tradycja korumpowania różnych ludzi, aby gromadzić kompromaty na osoby, które nie pasują - powiedział.

- W interesie Rosji może być zdestabilizowanie sytuacji politycznej  w Finlandii, a wiadomo, że dziś w dobie mediów społecznościowych takie rzeczy grzeją ludzi - powiedział polityk. Ponownie zaznaczając, że jego zdaniem Sannę Marin "poważnie zawiódł instynkt samozachowawczy".

Szymon Hołownia zaznaczył, że bycie politykiem nie oznacza, że trzeba się zachowywać w sposób sztuczny. - Ja nie uważam, że to, że zachowuje się tak, a nie inaczej sprawia, że jestem w jakiś sposób ograniczony - powiedział.

Poprzednie odcinki programu "Gość Wydarzeń" znajdziecie tutaj.