Władimir Putin i "wojna cieni". Wewnętrzne poruszenie wśród sił rosyjskich

Świat
Władimir Putin i "wojna cieni". Wewnętrzne poruszenie wśród sił rosyjskich
PAP/EPA/MIKHAIL METZEL / KREMLIN POOL / SPUTNIK / POOL
Prezydent Rosji Władimir Putin

Wśród służb rosyjskich doszło do wewnętrznych przetasowań. Skutkiem takich działań jest zastąpienie FSB przez GRU. Dziennikarze śledczy z think tanku Center for European Policy Analysis (CEPA) określają obecną sytuację w Rosji mianem "wojny cieni".

Jak ustalili Andriej Sołdatow i Irina Borogan - rosyjski wywiad wojskowy (GRU) zastąpił Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB), która do tej pory wiodła w służbach prym. 

Bliski współpracownik Putina zastępcą szefa GRU

Zakulisowe ustalenia dziennikarzy śledczych z think tanku Center for European Policy Analysis (CEPA) wskazują, że to Władimir Putin dokonał ostatecznej rotacji. Decyzję tę poprzedziły kłótnie i wewnętrzne wojny, które nasiliły niepowodzenia Rosji w wojnie z Ukrainą.

 

ZOBACZ: Ukraina. Doradca mera Mariupola: zakłady Azowstal płoną na skutek rosyjskiego bombardowania

 

Nową osobą odpowiedzialną za działalność szpiegowską podczas wojny został Władimir Aleksiejew, pierwszy zastępca szefa GRU, który uchodzi za jednego z bliskich współpracowników Putina. Jego nazwisko pojawiało się często w sprawie ataku z użyciem broni chemicznej w Salisbury w 2018 roku. Wielka Brytania uważa Aleksiejewa za odpowiedzialnego za zlecenie wspomnianego ataku.

Nieufność, zrzucanie winy - w rosyjskich służbach nie jest dobrze

Dziennikarze wskazują, że odsunięcie FSB od głównych zadań związanych z wojną to sygnał, że w służbach nie dzieje się dobrze. Seria niepowodzeń podczas walk w Ukrainie doprowadziła do nieufności i wzajemnego przerzucania się winą - sugerują autorzy.

 

ZOBACZ: Ukraina. Władze o "drugiej fazie" wojny. Gen. Hromow: Rosjanie mogą próbować obalić rząd w Kijowie

 

Sam Aleksiejew to "dziecko" Specnazu, wyszkolony do działań specjalnych i szybkiego reagowania. Dziennikarze wskazują, że pozyskał on doświadczenie wojskowe w Syrii i Donbasie, a jego współpracownicy uważają go za brutalnego i pewnego siebie, ze skłonnością do brawurowych zachowań i decyzji. 

nat/ml / Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie