Adam Glapiński: Jestem kandydatem prezydenta Andrzeja Dudy na kolejną kadencję prezesa NBP

Biznes
Adam Glapiński: Jestem kandydatem prezydenta Andrzeja Dudy na kolejną kadencję prezesa NBP
PAP/Tomasz Gzell
Prezes NBP Adam Glapiński

- Jestem kandydatem prezydenta Andrzeja Dudy na kolejną kadencję prezesa NBP - powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Na konferencji prasowej Glapiński mówił, że będzie namawiał Radę Polityki Pieniężnej, by na następnym posiedzeniu znów zacieśniła politykę pieniężną. Dodał, że ma nadzieję, że "inflacja w 2023 już się uspokoi i będziemy normalnie żyli".

Prezydent Andrzej Duda wyznaczył Adama Glapińskiego na kandydata na kolejną kadencję prezesa Narodowego Banku Polskiego - wynika z środowej wypowiedzi szefa banku centralnego.

 

ZOBACZ: Nietypowa konferencja Adama Glapińskiego i najlepsze cytaty: "Jastrząb", "szparagi" i "gołębica"

Prezes NBP: Dziękuję prezydentowi za zaufanie

- Chciałbym podziękować panu prezydentowi za zaufanie jakim mnie obdarzył przez wyznaczenie mnie kandydatem na prezesa Narodowego Banku Polskiego na następną kadencję - powiedział Glapiński.

 

ZOBACZ: Prezes NBP. Prezydent wnioskuje o powołanie Adama Glapińskiego na drugą kadencję

 

- Myślę, że byłoby to korzystne dla Polski, dla polskiej gospodarki, bo umocniłoby międzynarodowe przekonanie o stabilności polskiej waluty, o stabilności polskiej gospodarki, o stabilności polityki gospodarczej prowadzonej w Polsce - dodał.

 

Obecna kadencja Adama Glapińskiego w roli prezesa NBP upływa 21 czerwca 2022 r. Prezes NBP jest powoływany i odwoływany przez Sejm na wniosek Prezydenta RP. Kadencja Prezesa NBP wynosi sześć lat. Ta sama osoba nie może sprawować funkcji Prezesa NBP dłużej niż przez dwie kolejne kadencje.

Adam Glapiński: dane z rynku pracy są bardzo dobre

- Mamy bardzo silne ożywienie aktywności gospodarczej mimo kolejnych fal zachorowań, które są na szczęście mniej groźne dla ludzi, są także mniej groźne dla gospodarki - mówił w środę na konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego.

 

Dodał, że GUS szacuje obecnie wzrost gospodarczy w całym roku 2021 na 5,7 proc. - To oznacza wyraźne przyspieszenie dynamiki PKB w IV kwartale 2021 r., tempo wzrostu produktu krajowego brutto wyniosło ok. 7 proc. - powiedział Glapiński.

 

Dodał, że bardzo dobre są dane z rynku pracy, bo bezrobocie jest niskie, "praktycznie go nie ma", i silny wzrost płac, który przebija średnią inflację.

 

- Pandemia pozostaje głównym czynnikiem niepewności, zwłaszcza w sytuacji gdy wersja omikron okazała się tak ekspansywna – powiedział Adam Glapiński.

Prezes NBP: Im wyższy kurs złotego, tym lepiej

- Kłamstwem jest teza, jakoby Narodowemu Bankowi Polskiemu zależało na słabym złotym. Nie ma uzasadnienia, dlaczego miałoby zależeć. To jest absurd - stwierdził Glapiński, dodając, że "nie wiadomo, jaka korzyść miałaby płynąć dla NBP ze słabego złotego".

 

- Kwestionujemy fałszywą tezę polityczną, że kiedykolwiek chcieliśmy osłabiać kurs. Zacieśniamy politykę pieniężną i kredytową, co powinno umacniać kurs złotego i to będzie współgrać z całą polityką, jaką prowadzimy - dodał Glapiński.

 

Jak zaznaczył, "nie ma żadnej intencji NBP, żeby osłabiać złotego". - W sytuacji obecnej, kiedy mamy podwyższoną inflację w średnim okresie (...) kurs ma wpływ na inflację. Nie jest on wielki, ale im wyższy kurs złotego, tym lepiej. Bo to wzmacnia ogólną politykę zacieśniania - mówił prezes NBP.

 

ZOBACZ: Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe

 

Podkreślał, że bank centralny jest zainteresowany tym, żeby kurs złotego był mocniejszy, co nie znaczy, że ma szczególne metody oddziaływania. Jak zaznaczył, kurs złotego jest całkowicie wolny i kształtujący się na rynku walutowym. - NBP przez zmasowane interwencje mógłby dokonywać i czasami dokonuje drgnięcia tego kursu, ale to trwa kilka dni. Na kurs średni nie ma żadnego wpływu - mówił Glapiński. Dodał, że ta polityka została wprowadzona bardzo dawno, sprawdza się i jest słuszna.

 

- Mamy wolny kurs, poddany wszystkim szokom, presjom, spekulacjom itd., ale dajemy sobie z tym radę. Interweniujemy wtedy, kiedy umacnianie bądź osłabianie złotego jest zbyt szybkie i spowalniamy ten proces. Bardzo rzadko to robimy - oświadczył Glapiński.

Prezes NBP: W RPP praktycznie wszyscy są dzisiaj "jastrzębiami"

- Pojawiam się przed państwem jako jastrząb, będziemy robić wszystko, by zdusić inflację, ale w granicach rozsądku. Nie podwyższymy stóp procentowych pod chmury - mówił Glapiński.

 

Prezes NBP mówił, że w RPP praktycznie wszyscy są dzisiaj "jastrzębiami". - Jako prezes NBP i szef RPP na 100 proc. będę namawiać radę do tego, żeby na następnym posiedzeniu znów zacieśnić politykę pieniężną, podobnie jak to w ostatnich 5 miesiącach. Nieprędko będziemy działać w kierunku przeciwnym - powiedział prezes NBP Adam Glapiński.

 

Wyprzedzając pytanie o szczyt podwyżek, powiedział, że "nie ulega wątpliwości, że do 3,5 proc. szkody gospodarczej nie wyrządzimy". - Co więcej, teraz bym powiedział, że nawet do 4 proc. - dodał.

 

Jak dodał, na razie "trudno powiedzieć", czy RPP będzie podnosić stopy o 50 punktów, czy też przejdzie na podwyżki 25 punktowe.

 

Jak mówił również Glapiński, "liczymy na umocnienie złotego i zrobimy wszystko, by złoty się umacniał". Jego zdaniem na korzyść złotego działają dobre fundamenty polskiej gospodarki.

 

- Mamy fundamenty szybkiego wzrostu, zróżnicowaną gospodarkę i bardzo mocny przemysł - wskazywał. - Nie jesteśmy uzależnieni od jednej gałęzi przemysłu, produkujemy i eksportujemy prawie wszystko. Tego nie zepsujemy podwyżką stóp procentowych - powiedział.

 

Natomiast na słabienie złotego - w ocenie prezesa NBP - działają obecnie ograniczenia akomodacji monetarnych w USA. - Prezes Fed wprost zapowiedział podwyżki stóp, co wzmocni dolara, a osłabi euro, a razem z euro będzie miało wpływ na złotego - stwierdził Glapiński.

Adam Glapiński o tarczy antyinflacyjnej 

- Rząd uruchomił tarczę antyinflacyjną, która obniża poziom inflacji w znaczący sposób. To jest tarcza, która ma działać do lipca, mam nadzieję, że tarcza zostanie przedłużona. Nie wyobrażam sobie, żeby nie została przedłużona do końca roku – powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas środowej konferencji prasowej.

 

Zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że wydłużenie tarczy oznacza spadek dochodów budżetu.

 

- W moim przekonaniu tarcza musi zostać przedłużona i rząd to zrobi i nad tym pracuje – dodał prezes NBP.

Prezes NBP: w tym roku zamierzam zakupić kolejne 100 ton złota

- Tylko własna waluta daje nam możliwość prowadzenia własnej polityki, takiej, jaką uważamy za najlepszą dla rozwoju Polski. Możemy gromadzić złoto, duże zasoby złota. Zwiększenie zasobów złota, to, że mamy 230 ton, ma niesłychanie korzystny wpływ, inaczej patrzą na nas inwestorzy, jesteśmy pewnym partnerem – powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas środowej konferencji prasowej.

 

ZOBACZ: Bardzo drogie złoto i srebro. To nie koniec wzrostu cen

 

Dodał, że na złocie bank centralny może prowadzić "większe lub mniejsze" operacje, aby z tego "była jakaś korzyść".

 

- Podtrzymuję to, że w tym roku zamierzam dokupić kolejne 100 ton złota, w korzystnej sytuacji, kiedy to będzie we właściwym momencie i właściwych dawkach – powiedział Glapiński. 

Adam Glapiński: W 2023 roku inflacja się uspokoi

- Mam nadzieję, że ta inflacja w 2023 już się uspokoi i będziemy normalnie żyli, chociaż ona nadal będzie wynosić około 5 proc., ponad 5 proc. według naszych obecnych przewidywań - powiedział prezes NBP.

 

Dodał, że poziom ten będzie "w granicach rozsądku". Zapewnił, że bank centralny będzie starał się cały czas sprowadzić inflację do celu, czyli do poziomu 2,5 proc.

pgo / Polsatnews.pl / PAP / Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie