Nietypowa konferencja Adama Glapińskiego i najlepsze cytaty: "Jastrząb", "szparagi" i "gołębica"

Polska
Nietypowa konferencja Adama Glapińskiego i najlepsze cytaty: "Jastrząb", "szparagi" i "gołębica"
PAP/Tomasz Gzell
Prezes NBP Adam Glapiński

Pojawiam się przed państwem jako jastrząb - mówił Adam Glapiński, szef Narodowego Banku Polskiego, podczas środowej konferencji prasowej. Chociaż dotyczyła ona inflacji, podwyżek stóp procentowych czy zakupu złota, to prezes NBP okrasił ją co najmniej kilkunastoma barwnymi cytatami.

Adam Glapiński podczas środowej konferencji prasowej mówił m.in. o tarczy inflacyjnej, złotym, stopach procentowych, jednak uwagę od spraw merytorycznych odwracały barwne wypowiedzi szefa NBP. 

 

Glapiński wspomniał na konferencji, że czasami daje się "ponosić pewnej złośliwości, naturalnej od pracownika szkoły wyższej, który od 50 lat wykłada." Jak przekonywał, "wykłady byłby nudne, gdyby się ich nie przerywało takimi z pozoru emocjonalnymi wypowiedziami". 

Wybiórczo przytaczamy niektóre cytaty z konferencji szefa NBP:

"Przeczytałem w mediach czy jestem jastrzębiem, a może gołębiem (...) Pojawiam się przed państwem jako jastrząb. Będziemy robić wszystko, żeby zdusić inflację"

 

"Jak ktoś jest rozumny, to raz trzeba być gołębiem, raz jastrzębiem. Jak jest pokój, to nawet trzeba być gołębicą. A teraz trzeba być jastrzębiem."

 

"To nie tak, że nie mamy gołębiego serca, w sensie dla ludzi";

 

"Nie można się kopać z koniem. Deszcz pada. Musimy wziąć parasol";

 

"Państwu nie trzeba powtarzać, no ale zwykłym telewidzom warto, że kurs złotego jest całkowicie wolny";

 

"Jesteśmy jastrzębiami wszyscy, bądź prawie wszyscy. Będziemy w tym kierunku działać. Jak długo? Trudno powiedzieć. Działamy pragmatycznie";

 

"W gospodarce jak rośnie, to spada, jak spada, to rośnie. Inaczej niż w cyklu życia, gdzie się starzejemy";

"Nie ma zdrowego rozsądku w ustawie, ale w głowach powinien być";

 

"Można sobie wyobrazić o setkach tysięcy migrantów czy coś. Polska sobie da radę, bo Polska jest silnym krajem. We wszystkich statystykach należymy do grona najmocniejszych gospodarek";

 

"Wszyscy członkowie RPP, jacy by się nie pojawili - albo po polsku: jacy by się pojawili - będą mile widziani";

 

ZOBACZ: Adam Glapiński: Jestem kandydatem prezydenta Andrzeja Dudy na kolejną kadencję prezesa NBP

 

"Nie mamy nadzwyczajnych bogactw, nie mamy szczęścia do dobrego miejsca na mapie, ale siła żywiołu polskiego narodu jest ogromna. No i mamy własną walutę";

 

"Gdybyśmy byli w euro, tobyśmy mieli zerową stopę procentową. Co ci mądrale by powiedzieli na to? Byśmy byli całkowicie bezwolni. Przecież to idiotyczne. Nasze tempo wzrostu byłoby zredukowane. A my na stałe bylibyśmy pracownikami przy... jak się mówi na te roślinki... przy szparagach";

 

"Ja nie mogę państwu powiedzieć, czy euro będzie istnieć ze pięć lat, czy za dwa";

 

"Proszę pamiętać, że te środki, których się domagamy, to się nam należą jak psu...buda?...micha! Bo psy nie powinny w budzie mieszkać, ale w domu, jak dwa moje wilczury";

 

"Te tarcze to kosztowne narzędzie, ale bardzo przydatne. Bardzo. Chodzi o inflację. Będziemy dalej cisnąć, żeby ją sprowadzić do 2,5 proc. plus minus 1";

 

"Dopuszczam wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Do tych 4 proc. to mamy asfaltową drogę";

 

"Trudno mi powiedzieć, kogo wybierze lud, rękoma i mózgami swoich przedstawicieli w Sejmie";

 

"Apeluję, żeby czytelników umacniać w jakiegoś rodzaju... nieuleganiu paniki";

 

"Poziom życia w Polsce będzie rósł, niezależnie od tego, że setkom rodzin w Polsce się pogorszyło";

 

"Proszę pamiętać - jest ochrona gotówki. To, że w Polsce musi kilkadziesiąt procent obiegu gotówkowego pozostać, to wynika z wolnościowych przekonań. Zaangażowałem się w to, i RPP, choć nie leży to w jej kompetencjach".

"Jastrzębie" i "gołębie"

W wypowiedziach prezesa NBP wielokrotnie pojawiały się motywy "jastrząb" i "gołąb".

 

Jak wyjaśnia portal bankier.pl: "w monetarnym żargonie gołąb to osoba, która preferuje łagodną politykę monetarną: stopy procentowe woli obniżać szybko i długo trzymać je na niskim poziomie, natomiast zmianę tego kierunku woli rozkładać na dłuższy okres".

 

"Jastrzębie" z kolei, "preferują szybsze podnoszenie stóp i raczej niechętnie głosują za ich obniżaniem."

pgo/ml / Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie