Władysław Kosiniak-Kamysz w "Gościu Wydarzeń": Dobrze, że Andrzej Duda przejął politykę zagraniczną

- Może to będzie łatwiejsze dla rządu, jeżeli jest takie zagmatwanie. Jeżeli firmy rachunkowe nie są w stanie prowadzić spraw sowich klientów - odpowiedział Kosiniak-Kamysz na pytanie czy rząd może wycofać Polski Ład. 

"Polski Ład klęską PiS-u"

- Klęska jest już poniesiona, ten projekt polityczny jest nie do obrony - powiedział Kosiniak-Kamysz dodając, że pierwotne założenia nie były najgorsze, podając tutaj przykład podniesienia kwoty wolnej od podatku. - Najbardziej patologiczne w tym PiS-owskim ładzie jest to, że uderza w aktywnych, tych którzy ciężko pracują - ocenił. 

Lider PSL dodał, że mali przedsiębiorcy mają wiele problemów związanych nie tylko z Polskim Ładem. - Przynoszą też rachunki za gaz. (...) Piekarz powiedział, że chyba będzie musiał zamknąć swój biznes, bo z 5 tys. zł w listopadzie, zrobiło się 51 tys. zł w styczniu. To jest nie do udźwignięcia - opowiadał o spotkaniu z przedsiębiorcami w Szczecinie.  

ZOBACZ: Polski Ład. Spółki transportowe uciekają do Niemiec. Kierowcy zyskują na ubezpieczeniu i zasiłkach

Kosiniak-Kamysz dodał, że jeżeli wspomniana piekarnia upadnie, to pracę straci nie tylko właściciel i jego rodzina, ale też dziewięciu pracowników. - Nie widzę interwencji rządu dla małych przedsiębiorców i o nich się chcemy dzisiaj upomnieć - powiedział.

"Kościński kozłem ofiarnym"

- To jest kozioł ofiarny - skomentował Kosiniak-Kamysz utratę stanowiska ministra finansów przez Tadeusza Kościńskiego. - W Sejmie się pojawił może ze dwa razy i tyle go widzieliśmy. To naprawdę była anonimowa postać, nie mająca wpływu na politykę rządu. Był wykonawcą decyzji politycznych premiera Morawieckiego, a nie żadnym kreatorem polityki finansowej - ocenił.

- Odpowiedzialność powinien ponieść cały rząd - stwierdził lider PSL w kontekście Polskiego Ładu. - Jeżeli weteran z Afganistanu, samotna matka, wdowa czy wdowiec nie mogą się rozliczyć wspólnie ze swoimi dziećmi, to to jest kardynalny błąd i tego nie popełnił minister finansów, tylko ci co pisali te założenia - powiedział.

ZOBACZ: Dymisja Tadeusza Kościńskiego. Politycy komentują odejście ministra finansów

- Od prawie 7 lat jest prezesem ZUS-u, to jest długo - ocenił kandydaturę Gertrudy Uścińskiej na szefową ministerstwa finansów. - Jeżeli to by była pani profesor, to merytorycznie jest dobrze przygotowana, ale czy siła polityczna jest? Tutaj wątpię - dodał.

Kary za Turów 

Lider PSL stwierdził, że rozmowa o karach nałożonych przez TSUE w kontekście sporu o Turów, nie powinna mieć miejsca, bo sam spór nie powinien zaistnieć. - Czesi oczekiwali ok. 50 mln zł. Przez błędy rządzących to kosztuje 450 mln zł więcej, bo trzeba zapłacić Czechom i kary - powiedział i dodał, że 450 mln zł wystarczyłoby na leczenie w Polsce wszystkich dzieci, które zmagają się z SMA.

- Wstając z kolan, upadli na głowę w polityce międzynarodowej - ocenił poczynania rządu poza granicami państwa Kosiniak-Kamysz. - Dobrze, że akurat teraz prezydent Duda włączył się i jest bardziej aktywny - dodał.

Z kim PSL wejdzie we współpracę? 

- Jarosław Gowin ma Porozumienie, swoją formację polityczną. Myślę, że fajnie, że wrócił, dobrze, że jest w dobrej formie - odpowiedział Kosiniak-Kamysz na pytanie o wpuszczenie na listy PSL dawnego koalicjanta PiS. - Jakie będą listy? To zobaczymy - dodał. 

Lider PSL pytany o ewentualną współpracę z ruchem Szymona Hołowni powiedział: naturalnym jest, że powinniśmy ze sobą rozmawiać. - Myślę, że jak będzie dobra lista centrowa sformowana, to jesteśmy w stanie powalczyć o zwycięstwo - zapowiedział. - Mam ogromne poczucie oczekiwania nadziei, która przyjdzie nie od jednej formacji, ale od ludzi, którzy potrafią ze sobą współpracować - tłumaczył. 

ZOBACZ: PiS z Konfederacją nie mógłby stworzyć rządu. Sondaż poparcia dla partii

- Trzech liderów: Hołownia, Kosiniak-Kamysz, Gowin? - zapytał swojego gościa Bogdan Rymanowski. - Myślę, że trzech liderów to za mało. Nie chodzi o to, żeby jednego przywódcę obozu rządzącego zamieniał drugi przywódca i zarządzał w ten sam sposób - jednoosobowo. Chodzi o to, żeby była zgrana drużyna - powiedział polityk. - Zapraszamy wszystkich do stworzenia centrowej siły - normalnej, która przywróci przyzwoitość - zwrócił się do swoich potencjalnych sojuszników politycznych.

Kosiniak-Kamysz nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy jest możliwa koalicja z Donaldem Tuskiem. 

"Dobrze, że Andrzej Duda przejął politykę zagraniczną"

- Dobrze, że Andrzej Duda przejął politykę zagraniczną. Rząd sobie nie dawał kompletnie rady - ocenił ostatnie poczynania prezydenta na arenie międzynarodowej Kosiniak-Kamysz. - Ewidentnie rząd jest w tym przypadku w defensywie - dodał. 

Lider PSL przypomniał, że Duda był ostatnio w Brukseli i Pekinie, a dzisiaj jest w ramach Trójkąta Weimarskiego w Berlinie. - Rozmawia o sprawach bezpieczeństwa, ale też sprawach gospodarczych, o sprawach rolnictwa. Dzisiaj poinformował (prezydent red.), że jest szansa na odblokowanie rynku chińskiego na polską wołowinę. To jest dobra informacja - mówił. 

ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda w Brukseli. Rozmawiał z Ursulą von der Leyen i Charlesem Michelem

- To ofensywna dyplomatyczna trwa. Jakby dołożyć do tego jeszcze ustawę - z naszymi poprawkami - dotyczącą Izby Dyscyplinarnej i przywrócenia sędziów, którzy zostali niesłusznie pokrzywdzeni, to to uspokoi relacje z UE - tłumaczył. 

Będzie wojna?

- Trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz - powiedział lider PSL o napięciach wokół Ukrainy. - My na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego zgłaszaliśmy postulat zmiany zarządzania kryzysowego na wypadek np. ogromnej skali uchodźców z Ukrainy i wyjeżdżających pracowników ukraińskich z Polski, którzy np. zostaną powołani do wojska - mówił.

- Wykorzystajmy przewodnictwo Polski w OBWE, żeby stworzyć konferencję pokojową. Jest wiele do zrobienia, ale cieszy dzisiaj ta aktywność prezydenta - ocenił.