Stoltenberg: Rosja wysłała na Białoruś około 30 tys. żołnierzy. Przerzucany jest nowoczesny sprzęt

Świat
Stoltenberg: Rosja wysłała na Białoruś około 30 tys. żołnierzy. Przerzucany jest nowoczesny sprzęt
PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE
Rosyjskie ministerstwo obrony podało tymczasem, że system rakietowy S-400 Triumf ze Wschodniego Okręgu Wojskowego Rosji

Rosja wysłała na Białoruś w ostatnich dniach około 30 tys. żołnierzy i nowoczesną broń. Jest to największy przerzut wojsk do tego kraju od czasu zakończenia zimnej wojny – oświadczył w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Wśród przerzucanych żołnierzy i sprzętu były siły specnazu, myśliwce Su-35, rakiety Iskander zdolne do przenoszenia zarówno pocisków konwencjonalnych, jak i nuklearnych oraz systemy obrony przeciwlotniczej S-400 – powiedział Soltenberg dziennikarzom w Brukseli.

 

Rosyjskie ministerstwo obrony podało tymczasem, że system rakietowy S-400 Triumf ze Wschodniego Okręgu Wojskowego Rosji, który został już dostarczony na Białoruś, ma zostać rozmieszczony "na poligonie w obwodzie brzeskim", przy granicy z Polską, a następnie objąć dyżur bojowy w systemie obrony przeciwlotniczej Białorusi i Rosji.

 

Wcześniej resort obrony w Moskwie zapowiadał, że w związku ze sprawdzianem sił reagowania na Białoruś trafią dwa dywizjony rosyjskich rakiet S-400 Triumf.

 

ZOBACZ: Biały Dom: Rosja wysłała na Białoruś 5 tys. żołnierzy i planuje więcej

 

Na Białorusi trwa nieplanowana inspekcja sił reagowania Państwa Związkowego Białorusi i Rosji. Pierwszy jej etap to przerzut i organizacja wojsk oraz ochrona obiektów wojskowych na terytorium Białorusi i działania sił obrony przeciwlotniczej.

 

Na Białoruś od dwóch tygodni przerzucane są rosyjskie wojska i uzbrojenie. Oprócz kilkudziesięciu pociągów z różnego rodzaju uzbrojeniem na Białoruś dotarło już 12 myśliwców Su-35S, a także systemy artyleryjsko-rakietowe Pancyr-S oraz – jak wynika z nieoficjalnych danych - systemy artylerii rakietowej Uragan.

Śmigłowce specnazu 

W rosyjskim Zachodnim Okręgu Wojskowym pojawią się również śmigłowce Mi-8AMTSz-WN Sapsan, przeznaczone dla sił specnazu - podał w czwartek rosyjski dziennik "Izwiestija". 

 

"Oczekuje się także, że Sapsany w najbliższym czasie trafią na wyposażenie jeszcze jednego pułku śmigłowców lotnictwa wojskowego Zachodniego Okręgu Wojskowego" - zapowiadają "Izwiestija", nie wymieniając konkretnego regionu.

 

Zachodni Okręg Wojskowy obejmuje regiony sąsiadujące z Białorusią, graniczący z Polską obwód kaliningradzki oraz centrum europejskiej części Rosji wraz z Moskwą i północny zachód wraz z Petersburgiem.

 

W obwodzie smoleńskim Sapsany trafią do 400. pułku śmigłowców stacjonującego na lotnisku niedaleko Wiaźmy. W obwodzie pskowskim maszyny otrzyma 15. brygada armijna rozlokowana na lotnisku w mieście Ostrow.

 

ZOBACZ: Konflikt na Ukrainie. Rosja przekazała pisemną odpowiedź na propozycje USA

 

Sapsany, zdolne do prowadzenia operacji w każdą pogodę, dniem i nocą, mogą przerzucać siły specnazu bądź desantu na tyły przeciwnika i wspierać je ogniem w razie konieczności - podkreślają "Izwiestija". Powołując się na opinię lotnika Igora Malikowa dziennik ocenia, że obecność tych maszyn znacząco wzmocni możliwości rosyjskiego lotnictwa na kierunku zachodnim.

 

Z doniesień "Izwiestii" wynika, że Zachodni Okręg Wojskowy wzmacniany jest nowymi jednostkami i sprzętem. W środę dziennik poinformował, że w okręgu powstaną bataliony walki radioelektronicznej i że ma być to odpowiedzią na kupowane przez Polskę amerykańskie pociski JASSM-ER.

Manewry "Związkowa Stanowczość-2022"

Drugi etap będą stanowić manewry wojskowe "Związkowa Stanowczość-2022", które odbędą się na poligonach: Obóz-Lesnowski, Osipowicki, Brzeski, Gożski i Domanowski, jak również w wyznaczonych terenach poza poligonami w obwodach grodzieńskim, brzeskim, witebskim i homelskim. Wykorzystane zostaną również lotniska w Baranowiczach, Łunińcu, Lidzie i Maczuliszczach.

 

Mińsk uzasadnił przeprowadzenie manewrów „sytuacją wokół granic Białorusi, wzrostem napięcia w Europie i zaostrzeniem się sytuacji polityczno-wojskowej na świecie”. 

 

ZOBACZ: Ukraina. Niemcy dostarczą 5000 hełmów. Ambasador: "To nie jest nawet pocieszenie"

 

Ministerstwa obrony Białorusi i Rosji przekonują, że parametry ćwiczenia – liczba żołnierzy i sprzętu - nie podlegają pod Dokument Wiedeński OBWE i nie wymagają notyfikowania innych państw i zapraszania obserwatorów.

 

Eksperci łączą niezapowiedzianą "inspekcję" sił Państwa Związkowego oraz manewry na południu graniczącej z Ukrainą Białorusi z działaniami Moskwy wobec Kijowa – w celu wywarcia jeszcze większej presji na władze Ukrainy, a w najgorszym scenariuszu, nawet możliwego ataku z terytorium Białorusi. Z kolei na Białorusi obecność dużej liczby rosyjskich wojsk budzi obawy, że mogą one pozostać tam "na dłużej". 

ap / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie