Mazowieckie. Poszukiwany schował się przed policją w łóżku. "Skulił się i udawał, że go nie widać"
Mundurowi z Łosic (woj. mazowieckie) zrobili nalot na mieszkanie poszukiwanego 37-latka. Partnerka mężczyzny próbowała przekonać policjantów, że nie ma go w domu i nie wie, gdzie on jest. Podczas przeszukania lokum okazało się jednak, że kryminalista schował się w... łóżku.
Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Łosicach poszukując mężczyzny, który unikał organów ścigania, weszli do jednego z domów w Hruszniewie (woj. mazowieckie).
ZOBACZ: Wielka Brytania. Przez 70 lat jeździł bez prawa jazdy. Nigdy wcześniej policja go nie złapała
Partnerka poszukiwanego, która była w tym czasie w mieszkaniu, starała się przekonać policjantów, że nie wie, gdzie on jest. Funkcjonariusze nie uwierzyli jednak jej zapewnieniom.
"Skulił się, i udawał, że go nie widać"
- Przeszukując dom kryminalni zauważyli dziwnie usytułowany materac, oparty o ścianę - poinformowała asp. Nina Zaniewicz, oficer prasowy KPP W Łosicach.
ZOBACZ: Lubelskie. Mężczyzna z powiatu ryckiego oszukany metodą "na policjanta", stracił 200 tys. zł
Jak się okazało, była to "zasłona" wejścia do nieużywanego pomieszczenia. - Kiedy mundurowi postanowili przyjrzeć się bliżej stojącym wewnątrz meblom, okazało się że w schowku kanapy ukrył się poszukiwany mężczyzna - zrelacjonowała policjantka.
37-latek był zaskoczony wizytą policjantów, "po otwarciu schowka skulił się i udawał, że go nie widać".