Koronawius w Austrii. Imprezy w narciarskich kurortach przyczyną wzrostu zakażeń

Świat
Koronawius w Austrii. Imprezy w narciarskich kurortach przyczyną wzrostu zakażeń
pixabay.com
zdj. ilustracyjne

Oficjalnie, zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem dotyczącym walki z pandemią, imprezy apres-ski ("po nartach") w narciarskich kurortach są niedozwolone. W rzeczywistości zakaz ten nie jest przestrzegany, a efekty widoczne: nawet 70-80 proc. nowych infekcji koronawirusa to wynik imprez po zamknięciu wyciągów – dowiaduje się "Kronen Zeitung".

"Dla wielu urlop na nartach, wizyta w schronisku i wieczorna impreza w chatce to w Austrii nieodłączna część zimy" – pisze gazeta.

Restrykcje nie są traktowane poważnie 

Protokół z posiedzenia komisji do walki z pandemią potwierdza, że restrykcje odnośnie walki z COVID-19 "najwyraźniej nie są traktowane zbyt poważnie". Wg danych komisji, ostatnio wyraźnie wzrósł odsetek przypadków koronawirusa, związanych z podróżowaniem i rekreacją. "Około 70-80 procent przypadków w zakresie rekreacji można przypisać aktywności apres-ski".

 

ZOBACZ: Szczepienia przypominające przeciwko COVID-19 dla młodzieży. MZ: początek jeszcze w styczniu

 

Sektor rekreacyjny, do którego należy narciarstwo, zajmuje drugie miejsce na liście najczęstszych miejsc infekcji wg Agencji Bezpieczeństwa Żywności (AGES). Głównym źródłem infekcji pozostają spotkania w domach – to zdecydowanie numer jeden, dający ponad trzy czwarte wszystkich potwierdzonych infekcji. Należy podkreślić, że faktyczne wyjaśnienie źródła infekcji koronawirusa jest możliwe tylko w ok. 40 proc. nowych przypadków.

Apres-ski powodem ognisk infekcji 

O tym, że obszar apres-ski odgrywa znaczącą rolę w tworzeniu nowych ognisk infekcji, świadczą nie tylko dane o zachorowaniach z poszczególnych terenów narciarskich. Minister Turystyki Elisabeth Koestinger (OeVP) mówiła o "niezwykle niepokojących prognozach", szczególnie jeśli chodzi o rejony Kitzbuehel (Tyrol) i Flachau (Salzburg), gdzie siedmiodniowa zapadalność "wzrosła do zawrotnych wysokości".

 

Jak dodaje AGES, "w obszarze apres-ski zidentyfikowano uderzającą liczbę ognisk infekcji o dużych rozmiarach". Problem dotyczy np. mieszkańców Wiednia (ten kraj związkowy przoduje w Austrii pod względem ilości nowych infekcji), gdzie wiele nowych zakażeń to efekt wyjazdów narciarskich do innych krajów związkowych. Jak zaznacza AGES, infekcje najczęściej przytrafiały się nie podczas podróży czy uprawianiu narciarstwa, ale „bezpośrednio w otoczeniu apres-ski”.

 

Dodatkowo wielu urlopowiczów wyjeżdża z kurortów natychmiast, po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu, aby uniknąć kwarantanny w miejscu urlopu.

ap / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie